Tylko dla ludzi od 18 lat z mocnym sercem!

„BALLADA O MISIU I WILKU”

1. IDZE MISIU POLNA DROGĄ , PRZYTUPUJE SOBIE NOGĄ (a,e,a,e-a,e,a,e)
A PTASZKI PIĘKNIE ŚPIEWAJĄ I NAD GŁOWĄ MU FRUWAJĄ. (d,e,a-d,e,a – a,e,a )
POSZEDŁ MISIU LEŚNĄ ŚCIEŻKĄ , TAM SPOTKAŁ SIĘ Z KOLEŻKĄ
TERAZ JUŻ NIE BĘDZIE SAM, PRZYJACIELA DO ZABAWY MA. x2

2. MAŁE NIEDZWIADKI DWA NA WYSPĘ PRZEJŚĆ CHCIAŁY,
WIĘC WPADŁY NA POMYSŁ I KŁADKĘ ZBUDOWAŁY.
WE DWOJE CHCIELI PRZEJŚĆ, JĄ RAZEM JEDNOCZEŚNIE,
WIĘC WPADLI DO WODY, BO PĘKŁA TROCHĘ ZA WCZEŚNIE. x2

3. W TYM USTRONNYM MIEJSCU, SPOTKAŁY GROŹNEGO WILKA,
CHOĆ STARUSZEK JUŻ BYŁ, BO MIAŁ ZĘBÓW KILKA.
DAWNO NIE SPOTKAŁ TU, ZBŁĄKANEGO KAPTURKA,
CHOĆ GOŚCINNY BYWAŁ I UZYCZAŁ CZASAMI PODWÓRKA. x2

4. MISIE NIE CHCIAŁY JUŻ, PRZEDZIERAĆ SIĘ PRZEZ RZECZKĘ,
POSTANOWILI ZOSTAĆ TU I POBAWIĆ SIĘ TROSZECZKĘ.
A TOWARZYSKI WILK MIAŁ RADOSNĄ MINE,
I NA SAMĄ TYLKO MYŚL PRZEŁYKAŁ SZYBKO ŚLINĘ. x2

5. ODWAŻNE MISIE DWA, ZABAWĄ SIĘ ZMĘCZYŁY,
POD JAKIMŚ TAK KRZACZKIEM DO SNU SIĘ UŁOŻYŁY.
A WILK PILNOWAŁ GOŚCI, POD KORONĄ DRZEW,
TYLKO SOWA POHUKIWAŁA, ZACZEŁA SWÓJ NOCNY ŚPIEW. x2

6 .PRZEBUDZIŁ SIĘ MISIU ZE SNU, WCZEŚNIE NAD RANEM,
WŁASNIE WSCHODZIŁO SŁONKO, JESZCZE DOŚĆ ZASPANE.
PATRZY DOOKOŁA PYTAJĄCO, GDZIE JEST MÓJ DRUH,
PRZECIEŻ JAK SZLIŚMY SPAĆ, BYŁO NAS CHYBA ZE DWÓCH. x2

7. CZYŻBY BYŁA TO SPRAWKA, TEGO WILKA STARUCHA,
KTÓRY GŁOŚNO CHRAPAŁ, JAKBY COŚ KRZYCZAŁO MU Z BRZUCHA.
ROZGLADA SIĘ DOOKOŁA, TAM KOSTKA, TU CIUT FUTERKA,
WIĘC ZŁY Z PRETENSJĄ, NA WILKA GROŹNIE ZERKA. x2

8. LECZ Z ODDALI KOGOŚ WIDZI I JEGO RADOSNĄ MINĘ,
BO OKAZAŁO PRZECIEŻ SIĘ, ŻE WILK JEST TEŻ – WEGETERIANINEM. x2
IDĄ MISIE POLNĄ DROGĄ PRZYTUPUJĄ SOBIE NOGĄ
A PRASZKI PIĘKNIE ŚPIEWAJĄ I NAD DŁOWA IM FRUWAJĄ.

9. A MORAŁ Z TEJ BALLADY, JEST CAŁKIEM MIŁOSIERNY,
JEDZ PROSTO PO WEGETERIAŃSKU, I BĄDŻ NA WARZYWA PAZERNY . x2

Vegetariusz

Nadesłał/a: Vegetariusz