Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Amerykański pisarz Jonathan Safran Foer zmierzył się w swoim najnowszym bestsellerze „Jedzenie zwierząt” („Eating Animals”) ze zjawiskiem wegetarianizmu. Wprawdzie autor nie prowadzi krucjaty przeciwko spożywaniu mięsa, ale po lekturze książki czytelnik dobrze się zastanowi nim nałoży sobie na talerz porcję pieczystego.

No proszę, wystarczy tylko chcieć. Przy odrobinie dobrej woli człowiek potrafi zmienić tradycyjne nawyki żywieniowe, bazujące na spożywaniu szczególnego rodzaju białka zwierzęcego. Mieszkańcy Południowego Pacyfiku, Polinezji, Melanezji i Nowej Gwinei zrezygnowali ze spożywania ludzkiego mięsa pod wpływem perswazji misjonarzy i kultury zachodniej. (…) Jeszcze w XX wieku pewien członek plemienia Maori z Nowej Zelandi płakał na łożu śmierci na wspomnienie smaku ludzkiego mięsa, którego nie jadł od czasu młodości. Członkom tamtejszej społeczności nie było łatwo zrezygnować ze starych upodobań kulinarnych, ale okazuje się, że dla chcącego nie ma nic trudnego.

Ze spożywaniem mięsa zwierząt jest podobnie jak w opisanej wyżej historii. Kultura jedzenia mięsa jest głęboko zakorzeniona w cywilizacji zachodniej. Jednocześnie produkcji białka zwierzęcego towarzyszy tak wielkie okrucieństwo, że trudno zrozumieć, dlaczego ludzie nie chcą zrezygnować z dotychczasowych nawyków żywieniowych. – Pokażcie nam choćby jedną społeczność wśród tysięcy zamieszkujących naszą planetę, która przeszła na wegetarianizm! – bronią się amatorzy mięsa.

Okazuje się, że w przeszłości mięso jadali nie wszyscy i nie zawsze. Zazwyczaj regularne spożywanie białka zwierzęcego było wyznacznikiem statusu materialnego. Współcześni zwolennicy wegetarianizmu nie posiadają się z oburzenia, że człowiek bez szemrania akceptuje okrutną śmierć stworzeń, które podobnie jak istota ludzka mają świadomość, odczuwają strach, ból i tracą życie, aby posłużyć człowiekowi za nie więcej niż jeden posiłek. (…)

Dyskusja o celowości jedzenia mięsa jest stara jak świat. Zwolennicy wegetarianizmu byli w zdecydowanej mniejszości. Zazwyczaj to jednostki opowiadały się przeciwko spożywaniu zwierząt. Już w „Metamorfozach” Owidiusza filozof Pitagoras wygłasza długą filipkę o zaletach rezygnacji ze spożywania mięsa. Niestety, wegetarianizm nie wszedł na stałe do jadłospisu ludzkości. Czy uda zmienić się coś w tej dziedzinie i wspomóc wegetarianizm w odniesieniu spektakularnego sukcesu? Wydaje się, że ta sztuka udała się współczesnemu amerykańskiemu pisarzowi Jonathanowi Safranowi Foerowi . Jego książka „Eating Animals” („Jedzenie zwierząt”) nie tylko trafiła na listę bestsellerów (Foer otrzymał zaliczkę w wysokości miliona dolarów na poczet kolejnej powieści), ale także wywołała burzliwą dyskusję na temat żywności pochodzenia zwierzęcego. Książka Foera zainicjowała liczne debaty, pisarz zaczął udzielać mnóstwa wywiadów i stał się częstym gościem telewizyjnych programów publicystycznych. Nagle – wydawałoby się odwiecznie niszowy temat – zyskał niezwykły wymiar aktualności i wzbudził zainteresowanie szerokich kręgów społecznych.

Całość artykułu w Kiosku Onet.pl

Nadesłał/a: Wegetarianie.pl