Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Na północno-zachodnim wybrzeżu Estonii trwa katastrofa ekologiczna. Dotychczas znaleziono tam około 800 nieżywych ptaków, m.in. łabędzi niemych, kaczek, perkozów i mew. Zabiła je rozlana po morzu ropa. – Padło co najmniej 5 tys. ptaków – szacuje rozmiary katastrofy minister ochrony środowiska Estonii Villu Reiljan.

Te ptaki, które jeszcze żyją, ratownicy uwalniają z oleistej mazi, myją i przenoszą w bezpieczne rejony. Niestety, wiele zwierząt zostało uwięzionych w miejscach pokrytych bardzo cienkim lodem, co sprawia, że akcja ratownicza jest trudna i niebezpieczna.

Plama ropy pojawiła się w ostatnią sobotę. W morze wypuścił ją prawdopodobnie jeden z przepływających w okolicy tankowców. Władze Estonii sądzą, że prawdopodobnie nigdy nie uda się wyjaśnić, który statek jest odpowiedzialny za wyciek ropy. Podczas weekendu, w miejscu katastrofy krążyło około stu tankowców.

Źródło: Gazeta.pl

Nadesłał/a: Wegetarianie.pl