Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Nie tylko foki czeka coroczna rzeż. W japońskiej wiosce Taiji, na wyspie Honsiu każdego roku rybacy mordują setki delfinów. O ile masowy ubój zwierząt na większości ludzi nie robi wrażenia (w końcu codziennie w rzeźniach odbywa się prawdziwy holocaust i niewielu zastanawia się jedząc chrupiące udko kurczaczka czy cielęcy kotlecik nad ich losem) to jednak sprawę rzezi delfinów warto poruszyć z dwóch powodów.

Po pierwsze, jak powszechnie wiadomo to najbardziej inteligentne zwierzęta. Jest naukowo udowodnione, że mogą być pożyteczne dla człowieka, gdyż mają predyspozycje do terapii z chorymi (np. autystycznymi) dziećmi. Tak więc masowo mordując te zwierzęta na przysmaki dla bywalców snobistycznych restauracji warto się zastanowić nad tym, ilu osobom mogłyby pomóc.

Po drugie niegodny człowieka jest sposób pozbawiania życia tych przesympatycznych zwierząt. Zwierzęta zostają straszone metalowymi kijami z dzwonkami i zaganiane do małych zatoczek. W tej śmiertelnej pułapce delfiny pozostają cały dzień, aby następnie zginąć od ostrych dzid.

Po raz kolejny nasuwa się pytanie? Czy w XXI wieku, ponoć cywilizowanym świecie, człowieka nie stać na odrobinę empatii i humanitaryzmu?

Ewelina Zasada (www.ewelinazasada.prv.pl)

Zobacz też:

  • Doroczna masakra delfinów w Japonii, 21.11.2006
  • Rzeź delfinów w Taiji, 12.12.2005

    Nadesłał/a: Ewelina_Zasada