Minister ostrzega przed ekologami i pacyfistami
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz zdumiewającym nazwał w czwartek list wiceministra edukacji Jarosława Zielińskiego do kuratorów o szkodliwych treściach m.in. haseł ekologicznych i pacyfistycznych.
Zieliński skierował do kuratorów list, w którym pisze m.in., że wiele stowarzyszeń i organizacji zwraca się do szkół z propozycjami prezentowania swoich poglądów. Wiceminister informuje w związku z tym, iż zdarza się, że atrakcyjne hasła pacyfistyczne, ekologiczne, antywojenne bezkrytycznie przyjmowane przez młodzież niosą w sobie w rzeczywistości szkodliwe treści wychowawcze.
Zieliński poprosił kuratorów o poinformowanie o tym dyrekcji szkół, jako że szkoła jest instytucją wolną od działań politycznych i jakiejkolwiek indoktrynacji.
– Zdumiewa nas fakt, że ten list ukazał się po 16 latach budowania demokratycznego społeczeństwa. Zdumiewające jest też to, że taki list pojawia się z rąk pierwszego nauczyciela Rzeczpospolitej, bo za takiego chcielibyśmy uważać ministra czy wiceministra edukacji – powiedział dziennikarzom Broniarz.
– Zdumiewa też przekonanie, że urzędnik wie lepiej co jest młodemu człowiekowi potrzebne i on będzie kształtował jego światopogląd. Mam nadzieję, że czasy, gdy ktoś chciał zawłaszczyć wszystkie formy samodzielnego myślenia, mamy już za sobą – dodał.
Jego zdaniem, list jest swoistą przygrywką do powstania Narodowego Instytutu Wychowania. – Odnosimy wrażenie, że ministerstwo edukacji pójdzie wtedy do przodu w stosunku do tego listu i szkoła może być siedliskiem konfliktów wywołanych nieprzemyślanymi decyzjami urzędniczymi. To byłaby katastrofa i porażka – zaznaczył prezes ZNP.
– Rządzący mają pomysł, by krokami, co kilka dni zajmować się kolejną grupą niewygodną dla władzy. Teraz trzeba powiedzieć nauczycielom jak mają wychowywać młodzież, a organizacjom społecznym co wolno im mówić. Przerażające jest to, że pan minister boi się ekologa i pacyfisty, a nie boi się faszysty – bo o nim w liście nie ma ani słowa – a wiemy, że takie organizacje próbują wejść do szkół – powiedział działacz pacyfistycznej Inicjatywy „Stop Wojnie” Maciej Wieczorkowski.
– To z jednej strony śmieszna, z drugiej straszna wizja kraju, w którym żyjemy. Przypomina mi to pouczenia ze strony władzy typowe dla lat 60. o odpowiednich treściach właściwych dla młodzieży – dodał Filip Ilkowski z Inicjatywy.
Przeczytaj też:
|
Źródło: PAP
Nadesłał/a: Wegetarianie.pl
1 komentarz
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
czy mi się wydaje, czy może jakiś mięsozerny kretyn próbuje zniechęcić ludzi do
głoszenia ekologii i pacyfizmu?! Zaprawdę powiadam : ekologiczne i pacyfistyczne podejście do życia to pierwszy krok ku lepszemu światu!!
I niech mi żaden baławan nie wmawia, że to jest złe, choć to tak naprawdę jest dobre !!!!