Posprzątaj, zanim wdepniesz
500 zł kary może od wczoraj zapłacić właściciel psa, który nie posprząta po nim na spacerze w Łodzi. Do parków i na skwery wyruszyły patrole straży miejskiej.
Wielu właścicieli psów uważa, że po to płacą podatki od nich, by sprzątaniem zajęły się służby miejskie. „Psie” podatki miasto przeznacza jednak na utrzymanie schroniska dla zwierząt.
– Jeśli mam sprzątać, przestanę płacić podatek – zapowiada Tomasz Prusek, który spacerował wczoraj z terierem w parku im. Poniatowskiego.
Klaudia Kowalska przyznaje, że do tej pory nie sprzątała po swoim owczarku niemieckim i nie zna nikogo, kto by to robił. – Teraz chyba zacznę, bo park Legionów, gdzie wyprowadzam psa, jest bardzo zanieczyszczony.
Strażnicy miejscy nie ukarali wczoraj nikogo mandatem. – Daliśmy łodzianom czas na oswojenie się z nowym prawem – mówi Maciej Kulesza ze straży.
W Łodzi ustawiono 290 specjalnych pomarańczowych koszy na psie odchody, a do końca czerwca ma być jeszcze 300. – W maju w każdym parku pojawi się „psia stacja”, czyli dystrybutor z torebkami i koszem. Ale posprzątać można natychmiast,wystarczy torebka foliowa i zwykły kosz na śmieci – zauważa Teresa Woźniak, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej magistratu.
Zestawy do sprzątania, łopatkę i jednorazowe torebki można dostać w delegaturach urzędu miasta albo kupić w sklepie zoologicznym. Zainteresowanie jest jednak niewielkie.
– Sprzedajemy je rzadko i dlatego sprowadzamy tylko na zamówienie – mówi Jolanta Sobczak ze sklepu przy al. Piłsudskiego w Łodzi.
Przepis, zobowiązujący właścicieli psów do sprzątania po nich, wcześniej został wprowadzony w Piotrkowie, gdzie okazał się martwy. Straż miejska argumentuje, że ma ważniejsze sprawy.
– Aby ukarać mandatem, trzeba przyłapać winnego na gorącym uczynku albo mieć świadka – mówi Ryszard Wilanowski, komendant kutnowskiej straży miejskiej. – Strażnicy nie mogą się uganiać po mieście za psami!
Za to piotrkowska straż ma na oku posiadaczy psów: od połowy lutego 20 ukarała mandatami, kilka wniosków radni przygotowują tam uchwałę, która ma wprowadzić też obowiązek noszenia woreczka przez każdą osobę spacerującą z psem.
W Łodzi żyje około 70 tysięcy psów, które codziennie zostawiają po sobie około 20 ton odchodów.
Źródło: Polskapresse
Nadesłał/a: Wegetarianie.pl
2 komentarze
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Dobra informacja, właśnie wysłałam ja do Urzędu Miasta, do przemyślenia. Jestem za sprzątaniem po psie, dość mam już Polski wiecznie zasra…
Nie ma sprawy, po swoim psie mogę sprzątać bo mniej mnie to obrzydza niż czyszczenie gówna spod buta jak przez przypadek w nie wdepne… mam tylko małe pytanie: czy wprowadzając tą jakże mądrą ustawę ktoś pomyślał o koszach na psie odchody? Wychodząc na spacer z psem wychodzę z nim a nie z jego kupą! Na moim osiedlu są dwa kosze na krzyż oddalone od siebie o nie-małe odległości… skończe juz ten gówniany temat… Anna Mazur