Hura! Jednak udało mi się kupić coś bez futerka:) Nie myślałam wcześniej o sztruksowym płaszczyku, ale jak zobaczyłam ten musiałam go mieć:) Oczywiście przedtem przekopałam całe centrum handlowe centrum i zdążyłam już stracić nadzieję. Z nieba mi spadł ten płaszcz:)
ja sama kiedys miałam kurtke ze sztucznym fitrem ale bylo różowe więc nikt nie miał chyba wątpliwości...za to moja kumpela z ignorancji kupiał sobie torbe calą obszytą prawdziwym futrem,jak jej to uświadomilam to mało się nad nią nie popłakała....zdechła tona jakiś zwierzątek żeby panienka miała torebke...
nie mam nic do mody ale zawsze można nosić sztuczne.jakby ludzie zwracali na to uwage i nie kupowali prawdziwych to zapewne mały popty ograniczylby rzeż.
Ja mam taką kurtkę z puchem przy kapturze (bo to jest taki puch a nie futerko) Kupiłem ją 2 lata temu nieświadom, że za jakiś czas wszyscy będą w takich chodzić. Ale ja mam to szczęście, że i puch i kaptur mogę osobno odczepić:-)
Kiedyś fleki były modne ale to tylko sezonowo, ja jednego fleka nosiłem przez 8 lat do tąd aż już nie miałem żadnego oryginalnego szwó na nim.. Teraz będzie to samo zima, dwie i ludzie znajdą sobie coś innego a ja przez najbliższe 8 lat będę łaził w kurtce z puchem 😀
dostałam w prezencie od Taty dżinsową,ocieplaną kurteczkę na jesień...całkiem całkiem,tylko ciut za duża. Koło kołnierza ma trochę futerka,pierwsza reakcją było przerażenie i podejrzliwośc czy to aby przypadkiem nie jest prawdziwe,ale okazało się,że futro jest sztuczne(pewnie jak większość w sprzedaży-mam taką nadzieję)
kurteczkę i tak pewnie będe nosić za rok(i przez następne kilka lat z niej korzystać),więc moda tego sezonu się totalnie nie przejmuje(zresztą jak zawsze),chodze w tym w czym czuję sie dobrze.
Ps musze przyznać,że mój Tatuś ma dobry gust,rok temu dostałam kapitalną w zielone moro kurtkę, z wyszywaną aplikacją na pól pleców.
No ja przeważnie nosiłam długie płaszcze...a w zeszłym roku moja mam kupiła sobie taką właśnie kurteczke z futerkiem(sztucznym oczywiście) i wiecie co po kilku wyjściach stwierdziła,że coś jej w niej nie pasi i dała ją mi 😛 ,a ze wiele nie róznimy się rozmiarami, to jest i dla mnie dobra.więc ją noszę i nawet mi się ona podoba. 😀
Duży wybór kurtek bez futerek (jak jest sztuczne zawsze można przecież odpruć) jest zwykle w sklepach z odzieżą turystyczną, odzież w góry np. (campus, milo, wolfskin, northface itd.), nie jakieś tam lumpiarskie cropy czy coś w tym stylu. Są i tańsze firmy i b. drogie, także zawsze coś się znajdzie.
Pomagajcie schroniskom dla koni...np. www.nasza-szkapa.idl.pl www.przystanocalenie.pl
Kiedyś fleki były modne ale to tylko sezonowo, ja jednego fleka nosiłem przez 8 lat do tąd aż już nie miałem żadnego oryginalnego szwó na nim.. Teraz będzie to samo zima, dwie i ludzie znajdą sobie coś innego a ja przez najbliższe 8 lat będę łaził w kurtce z puchem 😀
Podoba mi się!! Grunt to własne upodobania!! 🙂 Ja mam za to swój ulubiony płaszczyk (czarny) i chodzę w nim już piątą zimę. Uwielbiam go i nie mam zamiaru wyrzucać czy zamieniać.... 😛
[url=http://www.forumveg.webd.pl] [img]http://www.forumveg.webd.pl/album_pic.htm?pic_id=321[/img] [/url]
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja