dlaczego człowiek chce być sprytniejszy od natury, przecież krew mentruacyjna musi wypłynąć a nie grzęznąć gdzieś w drogach rodnych gdzie może dojść do zakażenia. Może i podpaski nie są eko, ale zdrowie jest ważniejsze dla mnie, a tykanie sobie jakiś sztucznych ciał obcych do pochwy brzmi odrażająco. Tak samo zresztą jak podpaski wielorazowego użytku, nie dajmy się zwariować może jeszcze husteczki i papier toaletowy brać będziecie. Lepiej zamienić saitki plastikowe na materiałowe i światło gasić.
przecież krew mentruacyjna musi wypłynąć a nie grzęznąć gdzieś w drogach rodnych gdzie może dojść do zakażenia.
Musi? Bo...? Coś się stanie, jak parę godzin poczeka? Krew zamknięta w kubeczku jest pozbawiona dostępu tlenu i bakterii bytujących na skórze, w drogach moczowych i w przewodzie pokarmowym, więc ryzyko zakażenia jest MNIEJSZE niż w przypadku podpasek, oczywiście jeśli dbamy o czystość rąk i kubeczka.
Może i podpaski nie są eko, ale zdrowie jest ważniejsze dla mnie,
No popatrz, dla mnie też. I dlatego używam kubeczka.
a tykanie sobie jakiś sztucznych ciał obcych do pochwy brzmi odrażająco.
W moim odczuciu trudno o coś bardziej odrażającego niż kawałek gnijącej, szeleszczącej ceraty w majtkach, a jestem osobą bardzo trudną do obrzydzenia.
może jeszcze husteczki i papier toaletowy brać będziecie.
Nie rozumiem tego, skąd, dokąd i po co brać?
http://www.explosm.net/comics/random/
Niezależnie od Twojego błędnego wyobrażenia alternatyw dla podpasek, nie zmienisz tego że na podpaskach zachodzą różne niezbyt ciekawe reakcje, szczególnie gdy jest ciepło, Xxl wszystko szczegółowo wyjaśniła, niestety kubeczki menstruacyjne są bardziej higieniczne ze względu na brak kontaktu z powietrzem i bakteriami. Nikt przecież nie zmusza Cię do ich noszenia, więc o co Ci chodzi? 😛
Witam. to mój pierwszy post na forum.
I jestem przerażona 😉
to kleje na podpaskach są ze zwierząt?!?!
Nie dziwcie się mojej reakcji, pierwszy raz wgłębiam się w temat wegetarianizmu.
Co do noszenia podpasek, wat czy tamponów. to chyba zależy od osób nie?
Moja jedna koleżanka używa wat i jest jej ciężko bo musi uważać aby jej nie wyfrunęła czy przesiąkła. Druga koleżanka tylko podpaski. A ja miałam dość mocnych krwawień; strachu, że w ciągu kilku sekund bólu przeciekłam więc bywa opcja tampon+podpaska. Minusem podpaski są otarcia cz nagromadzenie się potu, bo jak wiadomo, w pachwinach się człowiek też mocno poci.
Po 6 latach rozmyślania nad kwestia kubeczka (mój pierwszy post w tym temacie jest sprzed 6 lat :)) jestem gotowa rozważyć przetestowanie rzeczy na sobie. I co najdziwniejsze moje obrzydzenie do niego zniknęło. Za to podpaski (wszystkie jak leci eko i nie eko) obrzydzają mnie niezmiennie. W czynie społecznym jak kupię to opiszę co i jak (a co, reckę zrobię :D)
Don't let me detain you.
A slyszeliście o eko trumnach 😛 ostatnio pojawiła się nowość, z papieru czy coś, mająsię szybko rozkładać 😛 trochę to makabryczne, ale oby nie szybciej niż zawartość
A zwykłe podpaski nie są ze zwierząt, tylko są z folii, która się baardzo długo rozkłada
[edytowane 31/7/2015 przez sanqi]
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja