No to teraz pytanie ogólnie o wegańskie buty. Co prawda na razie mam buty zakupione, ale na przyszłość dobrze wiedzieć. Czy te wegańskie kosmiczne super "skóry", są naprawdę dobre? Kilka osób pisało, że mają buciory w wersji wege, więc fajnie by było, gdyby się podzieliły doświadczeniem. Głównie chodzi mi o to, czy stopa się nie poci, nie zaparza w tym. No i wytrzymałość też ważna, zważając na to, ile te buty kosztują...
Ja mam fioletowe vege martensy - wysokie pod kolana. Są przepiękne, czuję się w nich wyjątkowa 🙂
Raczej mi się w nich stopa nie zaparzyła, ale nie noszę ich na dalekie eskapady - muszę przyznać, że są dosyć sztywne, jest mi też dosyć ciężko w nich kucnąć bo cholewka się opiera. I tutaj wygłoszę pogląd niewegetariański, ale skóra naturalna jednak lepiej "pracuje" z nogą - jak to mówią "naddaje" sie i jest bardziej elastyczna.
W miejscy zginania sie stopy, na bucie powstają pewne zagięcia - w bucie skórzanym po prostu skóra w tych miejscach będzie cieńsza, ale wydaje mi się że w pseudoskórzanym może kiedyś pęknąć.
Trzymam kciuki za dalsze prace nad tworzywem pseudoskórzanym które jednak pewna dozę elastyczności wykazywać będzie.
Mam kurtkę ramoneskę ze sztucznej skóry, od kilku lat i spisuje się wyśmienicie - ale but to jednak dla mnie inna bajka. Obuwie to jedyna część garderoby w której dopuszczam skórkowańce.
Białowieska się Puszcza.
Dzięki Fatty. :red:
No kurtki to inna bajka.
Niestety buty muszą spełniać inne wymagania...
W sumie, to zastanawia mnie, czemu jeszcze Martens, albo jaki inny gigant, nie wpadł na pomysł produkowania glanów z cordury? Przecież to świetny syntetyczny materiał jest! Tylko jakby się pojawiły, to ich cena też pewnie byłaby zawrotna...
Mnie ostatnio zastanawia pewna kwestia.
Na ile bardziej etyczne jest kupowanie butów z linii vegan firm, które produkują głównie buty skórzane?
Na pewno pokazuje to tym firmom, że jest popyt na produkty vegan i to należy odnotować na plus.
Jednak, w gruncie rzeczy i tak jest to nabijanie kabzy producentom odpowiedzialnym za mord. I właśnie tu pojawia się myśl, czy może jednak nie jest bardziej etycznym nabywanie produktów z drugiej ręki? Ale to z kolei można podciągnąć pod nabijanie popytu na skóry. (tylko w bardziej okrężny sposób) Wiadomo, że najlepiej kupować od firm 100% pro vegan, ale ceny ich wyrobów niestety na ogół są dla większości Polaków zaporowe...
Widze, że się kurtką chwaliłam:
Mam kurtkę ramoneskę ze sztucznej skóry, od kilku lat i spisuje się wyśmienicie .
miałam. Koteczek wlazł do szafy, uprawiał wspinaczkę i rozpruł tył kurtki - pod skaj zaczęło włazić powietrze, zrobiły się łuszczące bąble i po kurtce. 🙁
Obuwie to jedyna część garderoby w której dopuszczam skórkowańce.
i tu sie zmieniło, bo nabyłam skórzaną ramoneskę z drugiej ręki, z wszywką, że skóry pozyskane z hodowli owiec na mięso(w sensie, nie że specjalnie na skóry).
Nosi się ok, tylko zapach mi przeszkadza.
A moje vege glany chciałam sprzedać, ale załozyłam je pożegnalnie i tyle komplementów dostałam, że jednak zostają ;).
Kiedys, gdy byłam "ideologiczna" to by mi taka ramoneska nie przeszła, pamiętam czasy kiedy wzdrygałam się skórzanej patki na spodniach. Przeszło z czasem, menu zostało.
Białowieska się Puszcza.
W moim odczuciu to nie są buty na dalekie eskapady- wspominałam kiedyś, że cholewka się opiera gdy chcę kucnąć. Gdy czeka mnie więcej chodzenia wybieram adidasy, w pracy przebieram na tenisówki- bo bym się ugotowała- to nie but w którym się pójdzie w chłodniejszy dzień lata bo będzie prażing(w bucie skórzanym zachodzi regulacja temperatury, pory etc - tutaj decydowanie nie).
Mam model pod same kolana, może w niższych byłoby wygodniej- nie wiem.
Brzydko zabrzmi, ale w moim przypadku(buty i to jak się czuje w nich moja rozczlapana stopa są dla mnie ogromnie ważne) lepiej się sprawdziły skórzane
A sprzedać chciałam bo przeprowadzałam regulację pogłowia butów w szafie -i wylądowały w pierwszej piątce w której najmniej chodzę... ale sa piękne, zostają 😉
[edytowane 10/11/2016 przez Fatty]
Białowieska się Puszcza.
i jak te vegańskie altercore? ktoś coś wie więcej o nich? z tego co widziałam na wood wyglądają bardziej jak HD, a sama firma ma wzięcie (i mega wlepki :P), więc liczę, że coś lepszego jakościowo niż steel (no i połowę droższe). teraz odkupiłam z drugiej ręki HD leżące w szafie i nieużywane, ale chciałabym coś lepszego.
poczatki 🙂
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja