Cóż... co ja ostatnio oglądałem? Przypominam sobie tylko "Demony wojny..." 😀 Ostatnio zresztą nie ma niczego ciekawego.Teraz dybię na film "The Producers" (Producenci). Ma ktoś?

"Oszukać przeznaczenie III" Tym razem do wypadku doszło na wesołym miasteczku :casstet:

Ja widziałem ostatnio "Into the wild" i powiem że już dawno tak dobrego filmu nie widziałem...
Film z sensem, troche psychologiczny, ze świetną łagodną, nie narzucającą się muzyką i przede wszystkim wspaniała fabuła, o marzeniach, ucieczce od cywilizacji, wielu z nas ma zapewne podobne mażenie do bohatera, ale mało kto się odważy je spełnić, podejrzewam że ja również.
Nie ma w nim za to żadnych efektów specjalnych itp [co mi akurat odpowiada], może dlatego przez niektórych oceniany jako troche nudnawy, ale każdy ma inny gust...

Ja ostatnio oglądałam "przerwaną lekcję muzyki", bo już od dłuższego czasu się zabierałam do zobaczenia tego filmu. Opowiada on o dziewczynie, którą rodzice zamykają w szpitalu psychiatrycznym, tam zaprzyjaźnia się z innymi chorymi dziewczynami, które ostatecznie wydają się jej podobne do niej samej. Całkiem całkiem ten film+ dobrze zagrana rola Angeliny Jolie, do której nigdy nie mogłam się przekonać aż do zobaczenia tegoż filmu 😉

ohhh zgadzam sie ... film naprawde dobry i świetnie dobrane aktorki , nie tylko główych bohaterek .

Ja sie ostatnio przekonałam do musicalow
" Across the universe" Młody chłopak Jude (Jim Sturgess) w latach sześćdziesiątych wyrusza do Ameryki, by odnaleźć nieznanego mu ojca. Tam zakochuje się w cichej amerykańskiej nastolatce, Lucy (Evan Rachel Wood). Kiedy jej brat Max (Joe Anderson) dostaje powołanie na wojnę w Wietnamie, Jude i Lucy stają się członkami aktywności pokojowej. "Across the universe" to musical traktujący o miłości, antywojennych protestach, walce o wolność słowa oraz prawa cywilne. W trakcie filmu można usłyszeć wiele piosenek legendarnego zespołu The Beatles.

Naprawde piękny film i piękna muzyka POLECAM !

PS. Polecam "Requiem dla snu" z Ellen Burstyn i Jaredem Leto. Bardzo życiowy film. "Wstrząsająca opowieść o czwórce bohaterów z Brooklynu, którzy w pogoni za realizacją swoich marzeń odbywają podróż w głąb piekła uzależnień. Ucieczka od rzeczywistości kończy się dla rozprowadzającego narkotyki Harry'ego, jego uzależnionej od pigułek na odchudzanie matki, Sary, pogrążonej w nałogu dziewczyny, Marion, i najlepszego przyjaciela, tragedią. Każdy z nich, nie mogąc sobie poradzić z chaosem otaczającego ich współczesnego świata, popada w uzależnienie od narkotyków, telewizji. "Requiem dla snu" to hipnotyczna opowieść o tęsknocie za miłością, życiu w iluzji, kłamstwie i zjawisku uzależnienia."

Oglądałam....i również polecam. Przygnębiający, i nieco psychodeliczny ale warty obejrzenia....
[edytowane 21/4/2008 przez Loviisa-chan]

Niby o gustach się nie dyskutuje ale w "Requiem..." brak mi było świeżości. Kolejny film o tym, że uzależnienie jest be i Cię zniszczy. Po dzieciach z dworca ZOO przestało mnie poruszać takie tanie moralizatorstwo. Zobaczcie lepiej "Las Vegas Parano". Ten film łamie wszelkie kanony. Tam nie ma podziału na początek, rozwinięcie i zakończenie jak w wypracowaniu gimnazjalisty, to po prostu wyrwany z kontekstu fragment wielkiej przygody, która nigdy się nie zaczęła i nigdy nie skończy. Z utworów nieszablonowych polecam jeszcze "Wściekłe Psy", "Pulp Fiction" i "Cztery Pokoje", starczy chyba powiedzieć, że we wszystkich maczał paluchy Quentin Tarantino. 😛

Requiem oglądałam,mam nawet..(:
Bardzo dobry film.

Ostatnio oglądałam 'Wszystko będzie dobrze' -polski film.

Byłam w sobotę w Polonii na "Jeszcze dalej niż na północ" 🙂
Cudowna, ciepła i zabawna francuska komedia, wyśmiewająca stereotypy...
Byłam akurat po egzaminie i ten film bardzo pozytywnie na mnie wpłynął:) fajna rozrywka

"Indiana Jones i królestwo kryształowej czaszki"

W życiu bym nie uwierzyła, że ten gość ma ponad 60. Tzn widać już że to nie jest ten młody prof Jones ale naprawdę świetnie się trzyma.
Film dobry, bardzo mi się podobał powrót do tego klimatu. Mam nadzieję że nikomu nie zdradzę za dużo jesli nie oglądał, a jeśli nie to niech po prostu nie czyta dalej, w końcu to się mówi co się oglądało 🙂
Dobre wprowadzenie do dalszych części, które już sa w planie. Pojawia się więcej bohaterów, ukochana żona i syn, który na pewno będzie przejmować rolę głównego bohatera. Jak go zobaczyłam w tej kurtce, na motorze, to od razy J.Deanem mi zapachniało. I rzeczywiście odgrywa naprawdę symatyczną i porywająca postać.
Nie podobało mi się jedynie zakończenie. Pewnie że to nie dokument, ale jakoś tak nie za bardzo kręca mnie filmy o kosmitach, jakieś potwory, wapmiry itd to ok, ale kosmici to nie. Dlatego mam nadzieję że w kolejnym Jonesie odejda od tego.
Aha no i ta muzyka: tam taram tam, tam taram, tam taram tam, tam taram tam tam 😀

[b] Wanted. Ścigani.[/b]

[u] Dla tych którzy nie ogladali:[/u]

Pełno efektów specjalnych, na początku aż nie mogłam nadążyc, a potem sporo krwi. Nie spodziewałam się tego. Wszystkie brutalniejsze sceny pokazane szegółowo i z bliska. Świetna muzyka. Dobry aktorzy. Zaskakujące zakończenie. Czy warto to obejrzeć? Chyba tak, ale niekoniecznie w kinie, wystarczy w tv.

[u] Dla tych którzy ogladali:[/u]

'Może rozwinę tylko hasło zaskakujące zakończenie. Bo naprawdę nie spodziewałam się że Jolie zginie. Myślałam że może będzie happy end i będą żyć długo i szczęśliwie. A szkoda mi jej trochę. Sądzę że reżyser zostawił sobie duże pole manewru na ewentualną kolejną część. Może tym razem główny bohater będzie eliminował bractwo w innych częściach świata? To już jednak obejrzałabym na dvd w domu.
Aha i nie rozumiem jak można strzelac do kogoś kto cię trzyma nad przepaścią?!

Oglądałam "Narnię" w kinie( lubię basniowe klimaty, więc mi się podobało 🙂 ) i "Iris".

Ja ostatnio oglądałam Gossip girl, d.gray-man'a i Zero no Tsukaima^^

dzisiaj oglądałem "Pora umierać", nie powiem, dwa razy ryczałem 😛 świetny film odzwierciedlający prawdziwe realia i życie starszych ludzi w społeczeństwie, polecam

dziasiaj na ćwiczeniach z pedagogiki społecznej kobieta puściła nam film Wrona. Warto film zobaczyć, szczególnie pod względem, jak nie powinno się wychowywać swoich dzieci 😮
Poniekąd utożsamiam się z bohaterką, a pod koniec pewnie bym płakała, jakbym go oglądała sama w domu 😉
Jeżeli chodzi o fabułę, to główną bohaterką jest dziewczynka (ma jakieś 8 lat, tak na oko). Matka się nią nie zajmuje, ojciec dawno temu opuścił je. Więc dziewczynka jets zdana sama na siebie. Porywa malutką dziewczynkę z domu, w którym dziecko jest całkiem inaczej traktowane. Zestawienie autor zrobił świetne. Film polecam.

Oglądałem Gry weselne, fajna komedia romantyczna, coś dla Ciebie Nantosvelta i Lost and Delirious też fajne.

[edytowane 28/9/2008 od Krzysiek]

Wczoraj byłam w kinie na "Mamma mia" dobry film, by się rozluźnić. Uśmiałam się bardzo, no i powróciłam do piosenek ABBY. 🙂

A moim ulubionym filmem, przy którym za każdym razem płacze to "List w butelce"... chyba z 20 razy go widziałam i tak samo zawsze becze...