Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Czy mój wiek ma tutaj znaczenie - przejście na wegetarianizm.  

Strona 3 / 3 Wstecz
  RSS

Kudłacz
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 139
09/06/2008 1:46 am  

Na tej stronie w dziale "Wywiady, rozmowy" jest rozmowa z Mają Ostaszewską, która wegetarianką jest od urodzenia. Trzyma się i wygląda świetnie, uprawia sport itd. Dieta wegetariańska jest zdrowsza od mięsnej więc pytanie o wiek jest raczej źle postawione. Im wcześniej tym lepiej :P.

Przekroczyliśmy granice tak daleko, że jedynym co nas chroni jest fakt, że nikt z dzierżących władzę nie da wiary w to co robimy


OdpowiedzCytat
Anuleczka
początkujący
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 9
26/06/2008 8:48 pm  

Mam 13 lat i chce być wege ale moja mama uważa a właściwie jeszcze nic nie uważa bo jej o tym nie powiedziałam że to głupota i że człowiek urodził się mięsożercą i nie powinien tego zmieniać.Może to i prawda ale nie jestem w stanie jeść już mięsa bo za każdym razem kiedy mam je zjeść uświadamiam sobie że ten do niedawna pyszny kotlecik chodził na swoich łapkach. Boję się powiedzieć o tym swoim rodzicom.Co mam zrobić?A i czy muszę zrobić sobie badanie krwi?

Anulcia


OdpowiedzCytat
Jędruś
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 849
27/06/2008 2:23 am  

Witam Anuleczka
Człowiek nie urodził się mięsożercą, polecam artykuł o owocożerności i naczelnych i prehistorycznych korzeniach alkoholizmu u obecnych ludzi.
http://www.forumveg.webd.pl/topics52/3319.htm

Nie musisz robić badań krwi zadbaj o omega-3 (zobacz wątki o siemieniu lnianym).

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:yltype:


OdpowiedzCytat
Kass
 Kass
forumowicz
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 35
27/06/2008 11:44 pm  

Anuleczka, zrób tak jak ja, powiedz mamie, że nie będziesz jadła mięsa, bo nie będziesz przyczyniała się do mordowania zwierząt oraz dbasz o swoje zdrowie. 😉

Kass


OdpowiedzCytat
tala666
świeżaczek
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 4
28/06/2008 6:44 pm  

Wegetarianką zostałam mając 13 lat. Minął ponad rok i czuję się dobrze. Rodzice są lekarzami, więc przekonanie ich do wegetarianizmu było jeszcze trudniejsze. Bardzo dużo z nimi rozmawiałam na ten temat, tłumaczyłam, że będę się dobrze odżywiała itd. Długo nie chcieli się zgodzic, więc ukrywałam to przed nimi. Po długich namowach zgodzili się jednak i teraz całkowicie to szanują i tolerują. Trzeba trochę cierpliwości i daru przekonywania 😉


OdpowiedzCytat
adamrozew
stały bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 524
29/06/2008 4:00 am  

Witaj
Trudno ci doradzic, masz 16 lat napewno nie mozesz robic niczego bez porozumienia rodzicami, musisz znalesc rozsadnego lekarza (hm mysle ze madry internista, ednokrynolog, badz pracujacy w poradni chorob metabolicznych : najwiecej maja do czynienia z dietami) ktory wytlumaczy rodzicom, ze brak miesa nie przeszkodzi, co do wapna znacznie wiecej jest jego w nabiale np. sery!. Kiedys uwazano ze sa niektore aminokwasy ktore nie da sie uzupelnic bez jedzenia miesa, ale przeciez ty myslisz o wegetarianizmie a nie weganizmie. wiec bedziesz jadła produkty pochodzenia zwierzecego (mleko, sery, jajka).teoretycznie moze byc niedobor B12 (niedobor powoduje niedokrwistosc megaloblastyczna, czy zaburzenia neurologiczne) i niedobor zelaza (niedokrwistosc mikrocytarna), przy dobrej zrownowazonej diecie to nie problem (soja, rosliny straczkowe,ciemne pieczywo).Jesli chodzi o wiek ja zostalem wege w wieku doroslym, wiec kazdy wiek jest dobry. Co do rodzicow nie martw sie, to normalne, tez mialem kiedyc pacjentke ktora przyszla z corka do mnie jako lekarza obawiajac sie o jej zdrowie gdyz nie jadla miesa, nie bylem wtedy wege, ale pouczylem co musi koniecznie jesc jesli odstawia mieso. Niektórzy mnie tu zabiją (sam ryb nie jadam) ale moze dla ciebie i rodzicow do pelnoletnosci bedzie mozliwy do zakaceptowania kompromis, ze nie bedziesz jadła zwierzat ciepłokrwistych i drobiu. Nie cieszy mnie ta propozycja, ale kazdy ma swoja droga dojscia do stania sie wege, moze taka pólpolowiczna na poczatek jest wyjsciem
Pozdrawiam i zycze abys sie dogadała z rodzicami (matka to robi wobec Ciebie na pewno, gdyz Ciebie kocha


OdpowiedzCytat
xGetBoredx
bywalec
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 216
19/01/2009 11:48 pm  

Nie chce mi się czytać całego wątku więc jeżeli powielam wypowiedź, która już padła to przepraszam.
Moim zdaniem w biologicznym aspekcie wegetarianizmu każdy wiek jest dobry. Jest wiele osób, które od samego urodzenia są wege i nie narzekają na zdrowie z tego powodu. Jeżeli nasz jadłospis będzie ułożony ze starannością, dokładnie dobierzemy produkty to dieta bezmięsna powinna w niemal 100% godnie zastępować mięsną.
Ale skupmy się na stronie psychologicznej zagadnienia jakim jest wegetarianizm. Mam 17 lat (rocznikowo 18, ale mniejsza o to), wege od 8 miesięcy (niektórzy powiedzą, że krótko i doświadczenia mi brak, zgodzę się). Pamiętam jak początkowo do tego podchodziłem "Dieta bez mięsa, dam radę". To złudne myślenie. Wegetarianizm nie polega wyłącznie na wyeliminowaniu mięsa. Ja dopiero po jakimś czasie dojrzałem w tej kwestii. Poniekąd zły stan zdrowotny zadziałał w tym wypadku otrzeźwająco. Nie poddałem się, chociaż wszyscy mówili żeby sobie darować w tym wieku. Doszedłem do wniosku, że dieta to cholernie ważna sprawa i nie możemy tego olewać. Zacząłem edukować się w kwestii wegetarianizmu od samego początku. Teraz czuję, że to zrozumiałem i bardziej poważnie zapatruję się w tej kwestii. Wydaje mi się, że jestem na etapie, w którym ciężko powiedzieć sobie "ok, koniec, wracam do kultu schabowego".

wciąż raczkuję w temacie wegetarianizmu 🙂


OdpowiedzCytat
son3
 son3
świeżaczek
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 1
18/02/2009 5:49 pm  

Witam
Mam taki sam problem. To znaczy podobny tylko troche bardziej skomplikowany...
Mam 15 lat i już od jakiś dwóch kłuce się z rodzicami o jedzenie mięsa. Na początku chciałam być weganką ale stwierdziłam że nie da rady ich namówić i doszłam do wniosku że zaczne od wegetarianizmu.
Już nawet miałam umowe z matką że na próbe się zgodzi na pare tygodni ale raz na tydzień miałam zjeść mięso i rybe - nie wypaliło...
Rodzice ciągle mówią że w takim razie jedziemy do lekarza i jego spytamy, ale wiem że na tym polu przegram - mam celiakie i musze stosować diete bezglutenową [eliminacja zbóż i wszelkich przetworów na ich podstawie - mąk, kasz, słodów itp] i alergie pokarmowe m.in. na krowie mleko [pije kozie i sojowe] i jaja [wprowadzam powoli]
Doszło nawet do tego że prawie w ogóle nie jem bo nie mam czasu robić sobie samej jedzenia a oni wszędzie starają się coś przemycić - zupy na mięsie albo kanapki z szynką do szkoły [albo zjem je albo nic bo w szkole nie jestem w stanie kupić nic bezglutenowego]
Co radzicie? Czy z moją chorobą w ogóle jest możliwość bycia wege?


OdpowiedzCytat
Jędruś
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 849
19/02/2009 10:52 am  

Witam Son3
Produkty bezglutenowe: gryka, owies (czysty bez domieszek), ciecierzyca, soja, soczewica.
Najlepiej nasiona podkiełkować, przechowują się łatwo w lodówce w szczelnie zamkniętym pojemniku.
Zobacz wątek o kiełkach.

Trzeba zwrócić uwagę na omega-3 (zobacz wątek o siemieniu lnianym).
Polecam stronkę:
http://www.surawka.republika.pl
Oraz mojego Chomika:
http://chomikuj.pl/jedrus1a

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:yltype:


OdpowiedzCytat
gingerova
świeżaczek
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 4
04/05/2010 2:39 am  

ja miałam 12 lat jak stałam się wege , juz od dwóch lat nie jesm mięsa i jestem z tego dumna : D

; dd


OdpowiedzCytat
Maksymilian1997
bywalec
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 108
06/05/2010 10:35 am  

Mi świtało , że zwierzęta cierpią w wieku około 6 lat próbowałem przejść na wegetarianizm choć nie wiedziałem nawet , że takie słowo istnieje oczywiście rezygnowałem z mięsa i ryb , bo o żelatynie podpuszce i innych świństwach nie wiedziałem teraz mam 13 lat i od 2 rok jestem wegetarianinem i jestem z tego dumny , ale w długim okresie przechodzenia miałem małe przerwy , bo jako dziecko nie mogłem się powstrzymać od kotleta .

I mam jeszcze pytanie czy weganie jedzą miód ?

[edytowane 6/5/2010 przez Maksymilian1997]


OdpowiedzCytat
april_cherry
świeżaczek
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 3
12/07/2010 10:33 pm  

Hey, tutaj Kass tyle, że kryjąca się pod nickiem april_cherry. Dawno tutaj nie zaglądałam, przyznam się, że to ze wstydu. Prowadziłam przez rok, całą klasę pierwszą liceum, przykładny, wegetariański tryb życia. Zero mięsa, nawet starałam się ograniczyć nabiał. Najwyraźniej gotowałam dla siebie trochę za ubogo, nie wiem, może mało różnorodnie i mama zaciągnęła mnie do pediatry gdyz podejrzewała anemię. Rzeczywiście, badania wykazały, że miałam niedobory i zagrożenie zachorowania było dość spore. tak to jest jak się polega tylko na własnym "mam dzisiaj ochotę na...", a zapomina się, że trzeba dbac o składniki odżywcze. Przez wzgląd na zdrowie organizm, tak stwierdziła lekarka i mama - byłam dosłownie zmuszona do rezygnacji z tego trybu życia. Uwierzcie mi żałowałam i żałuję do dzisiaj, że przez kolejny bity rok jadłam mięso (nie lubię słowa "padlina"). Teraz jestem w Krakowie, leci już drugi tydzień jak bawię u ciotki. Uczestniczę w wakacyjnym kursie języka angielskiego i kiedy jestem głodna po zajęciach lecę do MOMO BAR (ul. Dietla 49?). Jest to typowy wegańsko - wegetariański bar, świeżo, zdrowo i tanio. Już po pierwszej wizycie w tym miejscu zaczęłam poważnie myśleć o powrocie do starej/nowej diety pitagorejskiej. Postanowiłam być teraz mądrzejsza i bardziej odpowiedzialna, dlatego zakupiłam dwie książki o tematyce wegetariańskiej i będę jadła jak to się mówi "z głową". Z perspektywy czasu widzę, że wcześniej 'bawiłam się w wegetariankę" - to było złe i zgubne dla mojego zdrowia. Czas na świadome odżywianie. 🙂


OdpowiedzCytat
Strona 3 / 3 Wstecz
  
Praca