[b] Heja! [/b] [b] [/b] Mam pytanie. Czy wegetarianka może używać wszystkich kosmetyków co "zwykli ludzie"?? I czy nadal moę nosić tak ukochane dżinsy i drewniane koraliki?? moi starsi na pewno nie będą znosić tego, że cały czas będę spoglądała w sklepach na metki i włukna z jakich są wykonane ciuchy itd... Nie wiem jeszcze co sądzi na ten temet mój tata, a znany jest z tego, że ma swoje ostre zasady... Co robić!??
Fade To Black...
Hej. Wegetarianie zazwyczaj unikają kosmetyków testowanych na zwierzętach i zawierających składniki pochodzenia zwierzęcego. Tyczy się to zdecydowanej większości ogólnie dostępnych produktów, wytwarzanych przez wielkie koncerny. Na szczęście są alternatywy - kosmetyki "cruelty-free" oraz kosmetyki robione samodzielnie w domu. Korzystaj z forumowej wyszukiwarki i poszperaj w dziale "Uroda i zdrowie".
Możesz nadal nosić swoje ulubione ubrania. Czytanie metek to nie powód do nerwów i myślę, że rodzice nie będą robić z tego problemu. Przecież na metce i tak sprawdza się rozmiar i cenę, czytanie ich jest nieuchronne.
Bądź cierpliwa i dojrzała w rozmowach z rodzicami. Unikaj kłótni i konfliktów, pokaż, że naprawdę Ci zależy i zmiana stylu życia to nie tylko chwilowa zachcianka. Dużo czytaj i zdobywaj niezbędną wiedzę, argumenty. Życzę wytrwałości 🙂
http://www.explosm.net/comics/random/
No nie zgadniesz, co mam na sobie... jeansy i drewniane korale 😀
Masz pewnie na myśli kosmetyki currently free.
Ja używam takich firmy Ziaja - są chyba najłatwiej dostępne, nawet w małych miastach. W domu mam też Miraculum, moja mama używa ich kremów.
Jeśli chcesz poszukać jakiejś innej firmy, wpisz w wyszukiwarce "lista OK".
Niewegetariański jest jedwab, ale to akurat droga tkanina, więc problem chyba z głowy.
Oczywiście skóra. Skórą jest też zamsz, o czym na początku nie wiedziałam 😉
Skórą jest też zamsz
i nubuk
[edytowane 3/1/2009 przez bułek]
Przejrzyj wątki o nietestowanych kosmetykach i sklepach internetowych, znajdziesz tam od groma produktów. Ja jeszcze dzisiaj zrobię zakupy w jednym takim, jakiś szampon również trafi do koszyka 🙂
A Ziaja owszem, produkuje także szampony.
[edytowane 24/3/2009 od xxl]
http://www.explosm.net/comics/random/
Teoretycznie wegetarianizm odnosi się wyłącznie do diety. Używane przez nas rzeczy już nie "wliczają" się do tego czy ktoś jest czy nie wege. Ale jeśi robisz to ze względu na zwierzęta(a jako efekt uboczny zdrowie, długie życie itp) to raczej noszenie/używanie rzeczy przez które nasi przyjaciele musieli zginąc, mija się z celem. Ja nie noszę skóry/futra, nie używam kosmetyków testowanych/zrobionych z zwierząt, nie chodzę do cyrków itp. Bo przecież głównym celem wegetarianina, który nie jada mięsa dla zwierząt, jest pomaganie tym stworzeniom. 😎
[edytowane 20/3/2010 przez Nayra.]
[b]nie! [/b] nie zgadzam sie calkowicie! tutaj juz sie wypowiadalam na ten temat http://www.wegetarianie.pl/XForum-viewthread-tid-4876.html
ja zauważyłam że odkąd nie jem mięsa co jakiś czas "nachodzi mnie" fala świadomości, że to nie tylko chodzi o jedzenie mięsa. W sumie zanim definitywnie przestałam jeść mięso nie jadłam niczego z żelatyną (bo uważam dodawanie jej do jogurtów za oszustwo a nie lubie być robiona w bambuko), nie nosiłam skór ani butów ze skórą, bo mnie to brzydziło, w cyrku byłam tylko za bardzo małego dziecka itd. Ostatnio przeczytałam tu na forum informację o łoju zwierzęcym w mydle- jakoś wcześniej o tym nie myślałam 🙁 coraz więcej zaczynam zwracać uwagę na składniki kosmetyków itd, także wszystko powoli stopniowo ma swój czas i miejsce na "poukładanie się" w życiu. No i też w życiu fajnie jest iść cały czas do przodu, rozwijać się, poszerzać horyzonty 😎
"wrogowie radia Maryja niech będa przeklęci"
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja