Ej, też jestem upartym katolikiem, ale bym drążył 😛
Panowanie nie musi być złe, panowanie nie musi oznaczać skrajnego wykorzystywania, panowanie może oznaczać opiekę nad słabszymi a nie wykorzystywanie tego, że nie potrafią się obronić.
No właśnie. Moim skromnym zdaniem człowiek ma prawo do panowania nad wszystkim, co istnieje na Ziemi. Jedynym wyjątkiem jest inny człowiek.
Panowanie powinno jednak być rozsądną eksploatacją, a nie wyzyskiem; korzystaniem, a nie mordowaniem; używaniem, a nie niszczeniem.
[edytowane 5/3/2012 od eRZet]
Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce
[b] eRZet[/b], uważaj bo moher z Ciebie wyłazi 😛 (mam nadzieję że się nie obrazisz)
Ale czyż nie Katolicy mawiają, że panować, znaczy służyć? Czyż na znak tego Papierz nie umywa nóg starcowi, tak jak przed wiekami Jezus obmył nogi Piotrowi?
P.S.
Człowiek nie ma prawa do niczego, gdyż nic nie jest jego własnością tak na prawdę.
Nawet własnym życiem nie może sterować tak jakby chciał, a cóż to za ignorancja, gdy próbuje rządzić całym Światem.
[edytowane 5/3/2012 przez cienkun]
cienkun,
ja bym chciał odróżnić panowanie jednostek od panowania ludzkości. Uważam, że ludzkość ma prawo do panowania nad każdym skrawkiem Planety. Jednostki natomiast nie mają żadnego prawa do przywłaszczania jej sobie.
eRZet, uważaj bo moher z Ciebie wyłazi (mam nadzieję że się nie obrazisz)
No wiesz, po rozmowie ze mną nawet Jehowi rezygnują ze swojej wiary... tylko nie wiem, czy nawracam ich na katolicyzm czy satanizm 😛
Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce
Wydaje mi się, że bezsensu jest drążyć takie rozmowy z upartym katolikiem, dlatego postaram się dojść jakoś do kompromisu. Nie chcę kończyć tego związku i mam nadzieje, że jakoś się ułoży.
A ja bym drążyła temat (wcale nie dlatego, że jestem upierdliwa 😉 ) bo jak tu inaczej dojść do porozumienia i poznać się lepiej? 😀 Trza dyskutować!
cienkun,
ja bym chciał odróżnić panowanie jednostek od panowania ludzkości. Uważam, że ludzkość ma prawo do panowania nad każdym skrawkiem Planety. Jednostki natomiast nie mają żadnego prawa do przywłaszczania jej sobie.
Jeżeli jednostka nie będzie panować, to i ogół nie będzie 😛
Wszystko się zaczyna na poziomie jednostek...
Witam Kanzakii
Uważam że twój chłopak powinien pogadać z księdzem katolickim (jednym lub kilkoma) którzy są wegetarianami.
Przykład:
http://tiny.pl/hpm97
http://religia.katviva.inwestnet.com/
Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty.
:yltype:
Znalazłem coś interesującego dla osób z inklinacjami religijnymi:
Teologia zwierząt
http://tiny.pl/hpgvv
Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty.
:yltype:
Tak jak napisał Jędruś: Teologia zwierząt. A. Linzey
Świetna książka. Może sie okazać, że po jej lekturze chłopak zostanie wege.
Z lżejszego kalibru polecam artykuły Szymona Hołowni
🙂
[url] http://www.newsweek.pl/polska/mistrzowie-hipokryzji,48809,1,1.html [/url]
http://ekoprzewodnik.pl/
Przepraszam, że temat odkopuję, ale mam coś, co może być przydatne. To taka organizacja religijna [chrześcijańska], ale proweg*ańska, za darmo mogą wysłać książki z ilustracjami i opisami. Bardzo mocna rzecz, przez co praktyczna:
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja