I ja czuje się samotna, bo w szkole niby mam koleżanki ale na przerwach jestem sama.
Kiedy jest długi weekend czy wakacje nie mam z kim ich zmarnować. Jeżdżę sama rowerem gdzie mnie poniesie. Czasami się zastanawiam czy jestem inna. I do tego mam pojebaną rodzinę.
Chciałabym mieć zwierzątko do towarzystwa np. myszkę, chomika. Wtedy choć z kimś miałabym co robić a tak... jestem jak na bezludnej wyspie. A na miłego gryzonia rodzice nie chcą się zgodzić choć mieszkamy na wsi
gg 6049947
kalina hmm chyba wiem co czujesz...,ja też na przerwach jestem sama (przez moją niby dawną przyjaciółkę dzięki której znam gorsze oblicze przyjaźni),rowerem tez jeżdżę sama,ale to chyba z tego powodu że lubię,ogólnie mam tyko jedną przyjaciółkę,która chyba woli jednak swojego chłopaka ode mnie.I wcale nie jesteś inna.Ja przez dwa lata nauczyłam się żyć w samotności i w sumie dobrze mi z tym...
... Może to marne pocieszenie ale nie martw się!,będzie dobrze.
Buźka dla ciebie. 😎
lady vegan
Też jestem samotna, niby mam przyjaciół ale nigdy wtedy gdy ich potrzebóje. Rowerem sama nie jeżdże ale czesto sie włócze po dworzu samotnie, kiedy juz nie moge wytrzymac z rodziną. Nie dawno rozstałam sie chłopakiem, ale samotnie jest mi o niebo lepiej. Uważam że samotność ma swoje dobre strony, ale czasem też bym chciała z kimś pogadać... 🙁
Buziaki :*
Kalina, wcale nie jesteś inna 🙂 A nawet jeżeli, to inny nie oznacza że gorszy.
Ja na przerwach nie siedze sama, ale nie potrafie z tymi ludźmi znaleźc wspólnego języka. Chociaż niektórzy mają podobne zainteresowania to i tak nie potrafię się z nimi dogadać.
Pocieszam się tym że jeszcze rok w tym durnym gimnazjum i tych ludzi więcej na oczy nie zobacze 🙂
W ogóle czuję się tu źle. Jakoś nie potrafie mieszkać w mieście. Ten ruch, ten plebs siedzący na ławkach z piwskiem każdego mierząc wzrokiem... w ogóle Ci ludzie...
Chciałabym mieszkać na wsi, a nie w jakimś durnym, zaczadzonym Jaworznie, gdzie wszyscy są jacyś dziwni. Jedne dziewczyny się uganiają za chłopakami i piwskiem i udają wielce zhuliganione, inne zaś ciągle przed książkami... Jedna niby jeździ konno, koleguje się z nią nawet, ale różni nas chociażby to że ona pasjonuje się w skokach itp, a ja wole coś bardziej zbliżonego z naturą. Nie ciągłe treningi na maneżu. Pff... heh, i po co ja to pisze? xD
Czy wykonując wyrok na mordercy nie popadamy w błąd, jak dziecko, co bije krzesło, o które się uderzyło?
Również się polecam-7263016
Oniemiałam z wrazenia. Na chwilę. Ja mamy pisać na gg do osoby, której kompletnie nie znamy? Zawsze myślałam, że trzeba się wypowiedzieć w kilku tematach (z pominięciem "co dziś na obiad, kolację, zagrychę").
[edytowane 13/3/2009 od fasolencja]
Ale kim jesteś ? Nic o Tobie nie wiemy 😮
Kto nie wie, ten nie wie, hahaha 😛
[edytowane 13/3/2009 przez Likwidator]
20 years from now you'll be more disappointed by the things that you didn't do than by the ones you did do. So throw off the bowlines. Catch the trade winds in your sails. Explore. Dream. Discover.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja