Najwidoczniej Ja mam takie szczęście i trafiam właśnie na takie "inne", chodź ogólnie w życiu, osoby o takim wyglądzie rzadko napotykam. Nie wiem z czego to wynika akurat.
Bynajmniej szukam swojego ideału, jak na razie bez powodzenia, ale zobaczymy co będzie, na pewno nie jestem osobą która zadowala się nagrodą pocieszenia, dlatego żyję w związku z samotnością.
[edytowane 17/7/2010 przez Maq]
Pomarzyć chyba można?
Zresztą przyzwyczaiłem się do samotności ;p
Z tym ideałem to chyba lekko przesadziłem, bo takich osób na świecie nie ma, ale chciałbym związać z kim bliskim mojemu wzorcowi, dlatego małą ilość wad jestem w stanie zaakceptować, kto wie czy to nie będzie mięsożerność, przecież tak jak niektórzy tutaj już pisali miłość nie wybiera.
Nie odbieraj mojego powyższego postu złośliwie, ot tak mi się nasunęło.
małą ilość wad jestem w stanie zaakceptować, kto wie czy to nie będzie mięsożerność, przecież tak jak niektórzy tutaj już pisali miłość nie wybiera.
Menu można zmienić, charakteru już nie bardzo.
Białowieska się Puszcza.
A ja też szukam swojego "ideału" i wciąż go nie mogę znaleźć... Gdybym jednak chciała się związać z kimś na siłę, to bynajmniej nie byłoby żadnego problemu. Mam na swoim koncie kilka takich związków i szczerze mówiąc wolę już być sama niż udawać przed innymi i przed samą sobą, że jestem szczęśliwa 😮
Właśnie najważniejsza jest szczerość, a nie udawanie że jest się kimś kim się nie jest aby tylko się przypodobać, a najgorsze jest udawanie żę pewne zachowania, przyzwyczajenia partnera nam nie przeszkadzają, a w rzeczywiście jest zupełnie inaczej i tłamsimy to w sobie.
Dlatego wolę jednak poczekać...
Jako że nie jeszcze nie udało mi się stworzyć związku, w pewnym momencie to nawet w domu padł pomysł że mogę być gejem ;D
Nawet ostatnio zauważyłem że pewna mięsożerna dziewczyna zaczyna do mnie wysyłać pewne sygnały i zaczyna się dziwnie kręcić wokół mnie, ale Ja po prostu nie jestem zainteresowany nią.
Niedawno myślałem że uda się coś stworzyć i to nawet z wegetarianką, ale ostatecznie okazało się że to było chwilowe wzajemne zauroczenie.
[edytowane 17/7/2010 przez Maq]
Gdybym jednak chciała się związać z kimś na siłę, to bynajmniej nie byłoby żadnego problemu. Mam na swoim koncie kilka takich związków i szczerze mówiąc wolę już być sama niż udawać przed innymi i przed samą sobą, że jestem szczęśliwa
Hmm ja nigdy nie byłam w takim związku i nawet gdybym chciała nie dałabym rady... A przede wszystkim nie pozwoliłabym się tknąć 😛
Lepiej jest poczekać niż się męczyć i niszczyć życie sobie i tej drugiej osobie.
U mnie generalnie jest ten problem, że mam dominujący charakter i jeśli widzę, że mogę sobie faceta ustawić jak mi się podoba to nie ma szans na cokolwiek 😮
No to jak kazdy tu marudzi ze jest sam (jak i ja wczesniej) to teraz pozwole sobie sie pochwalic ze juz nie zaliczam sie do grona singli 😉 ...
Tylko szkoda ze moja wybranka juz nie jest wegetarianka, ale powiedziala mi ze chce do tego wrocic,ale najpierw sie chce usamodzielnic, bo przez caly okres bycia wege miala codzienne awanti o to i psychicznie nie wytrzymala...
A poki co na dzien dzisiejszy nie je tylko ryb i swin bo ich nigdy nie lubila ...
A wiec chyba zle nie trafilem...
Wiekszym problemem moze byc odleglosc nas dzielaca, ale i tego nie uwazam za jakas bariere 😉 ...
[edytowane 18/7/2010 przez MuayThai89]
http://www.gajusz.org.pl/jedenprocent
Człowiek jest zwierzęciem stadnym 😉 😛
Tak również się zdarza i dlatego często można zaobserwować przypadki gdzie jedna sztuka człowiekowi nie wystarcza i powodowany instynktem stadnym zmiksowanym z serca porywem organizuje sobie stadko.
sublime, to kiepski autorytet sobie obrałaś 🙁
Białowieska się Puszcza.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja