Z jednej strony teraz daje sobie czas na odpoczynek, a z drugiej chciałbym znowu się znaleźć w "odmiennym stanie świadomości" ;). To jest fajne i ciekawe doświadczenie. A poszerzać horyzonty chyba jednak warto. Na forum są osoby które przeciągęły partnerów na zieloną stronę, sam znam także podobne przypadki ze swojego środowiska.
Ciekawy temat 🙂 Moja żona to rasowy mięsożerca, kebaby są na porządku dziennym... Ale nie zamierzam jej do niczego zmuszać, jeżeli kiedyś świadomie zdecyduje się zostać wegetarianką, będzie mi bardzo miło. Nie ukrywam, że w kuchni raczej się mijamy, no ale cóż... miłość zniesie wiele 😉 Znajomi się z nas śmieją, bo z zewnątrz faktycznie może to wyglądać śmiesznie. Niemniej jednak kocham swoją żonę i nic tego nie zmieni 😎
Mój chłopak jest mięsożercą, ale doskonale wie, że będąc u mnie,chociażby w rodzinnym domu, gdzie mięso zawsze jest w lodówce, ja mu go nie podam. Jesteśmy razem dopiero kilka miesięcy i póki co nie wniknęły na tym tle żadne konflikty. Najpierw marudzi, że 'ale jak to tak bez mięsa?', ale jak mu coś ugotuję to wpierdziela bez opamiętania.
Kiedyś spotykałam się z wegetarianinem sama będąc mięsożercą i miałam podobne podejście. Dzisiaj on jest weganinem i nawet nie wyobraża sobie mieszkania z kimś, kto je mięso, a co dopiero bycia z taką osobą w związku. Rozumiem to podejście i szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie tworzenia rodziny z mięsożercą, chyba, że mogłabym rządzić kuchnią, a on mięso jadł np. okazjonalnie, na mieście lub u znajomych.
open fire
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja