Macie jakieś ulubione książki wojenne? Tak całkiem szczerze to nie lubię takiej tematyki, ale brat właśnie mi czytał urywki..
[b]"Powiedz, że się boisz"[/b] chyba Mason'a- wreszcie jakaś książka bez idealizowania armii amerykańskiej. Pokazuje jej "głupoty", oszustwa, czasami w śmieszny sposób czasami bardziej obrzydliwy...
"Terytorium Komanczów" Arturo Pérez-Reverte. Wojna widziana oczami prasowych korespondentów, do których przez 20 lat zaliczał się sam Autor. Motto książki wystarcza za recenzję...
[i]Prawdziwa opowieść o wojnie zawsze jest niemoralna. Nie uczy, nie zachęca do cnoty ani nie podsuwa wzorów do naśladowania, nie przeszkadza ludziom, by robili to samo, co robili zawsze. Jeśli jakaś opowieść wojenna wydaje się moralna, nie wierzcie w nią.[/i]
Tim O'Brian, O rzeczach posiadanych przez ludzi, którzy walczyli
Mocne, gorzkie, prawdziwe, dające do myślenia...
"Król Szczurów". Zdaje się, że Jamesa Calvell'a.
Jedyna chyba jaką o tej tematyce czytałam, ale mi się bardzo podobała.
Choć wątek jedzenia szczurów oczywiście niebardzo 😉
Własnie usiłuje wcisnąc ja komuś na allegro :D:D:D
ale nie czytałam.
Czy wykonując wyrok na mordercy nie popadamy w błąd, jak dziecko, co bije krzesło, o które się uderzyło?
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja