Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

słodycze-mogą być nałogiem?!  

Strona 3 / 3 Wstecz
  RSS

Chiomas
forumowicz
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 26
21/08/2006 7:14 pm  

Ja z tym raczej problemów nie mam. Kiedys jadłam słodkości ile wlezie, ale teraz poprostu to wszystko jest dla mnie za słodkie. Warzywka moi mili!:) 🙂

All is relative..


OdpowiedzCytat
kinga:)
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 62
23/08/2006 7:17 pm  

Ech [b] ,Reiha,Asia[/b]....troche wytrzymałam,ale oczywiscie znów się skusiłam 🙁
a bo ktos poczestuje,przyniesie,bo jest okazja itd.
Trzeba sobie twardo postanowić i trzymać się tego-silna wolna i świadomosc ,ze jest to nam wcale niepotrzebne! nie ma innego wyjścia!
jest to mozliwe,bo kiedys udało mi sie bardzo długo nie jeść słodyczy i po pewnym czasie w ogóle przestało mnie ciagnąć.A to,ze znów zaczęłam sie opychać to efekt zachwiania rówowagi emocjonalnej i róznych problemów,które sie pojawiły w moim życiu...A wtedy-oczywiście powrót do nałogu!bo co mnie tak skutecznie znieczuli i odpręzy jak nie cholerne ,niezdrowe słodycze? 😡 to zupełnie tak jak z kazdym innym nałogiem.
To działanie pewnych mechanizmów w naszych mózgach,chemicznych substancji,więc nie dajmy się temu zwariować!
Musimy byc ponad to!to my musimy wpływac na jakość naszego życia.
Tak więc dziewczyny wlaczmy!!!każda z nas moze miec inny sposób,mozemy sobie próbowac pomagać,ale wszystko zależy od nas samych.

Zgadzam sie w pełni z tym ,co napisała [b] Srebrna[/b]-trzeba przetrwać jakis czas,potem bedzie łatwiej. Człowiek ma niestey skłonnosc do wpadania w nawyki ,przyzwyczajenia,ale jednocześnie się tym ogranicza.

pozdro 🙂


OdpowiedzCytat
Asia
 Asia
bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 429
23/08/2006 9:10 pm  

No niestety to święta prawda że pierwsze dni są najgorsze...ja mam za sobą jak narazie 3 dni ale czasami naprawde mnie kusi,np moja mama dzis "No weź sobie tą czekoladkę" Nie nie nie mogę!!!Wiedza na temat składników które są w takowej czekoladzie zniechęca mnie do jej spożycia(narazie ale jeszcze się 3mam:))Teraz jem sobie rodzynki:D Ymm smaczne...:) tak jest walczmy :exclam: walczmy :exclam: i jeszcze raz walczmy :exclam: Pozdrawiam i Trzymajmy się dziewuszki:D:P


OdpowiedzCytat
Wiejka
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 808
25/08/2006 9:54 pm  

Heh..wróciłam i pierwszy temacik to ten mi najbliższy..Mam dokładnie to samo:D!!!Ale właśnie zkjadłam białą cekoladkę..mmmm..:D..ale trzeba sie wziąć w garść..co dziwne przez pierwsze dwa miesiące bycia wege, nie jadłam słodyczy, bo to odzwierzęce skłądniki itp., ale potem nadeszły stresujące dni, a potem już z górki, ale nie...teraz odwyk..ale fajnie wiedzieć , że nie jestem sama...:D.Pzdr!!

Życie nie jest ani lepsze ani gorsze od naszych marzeń...Jest po prostu inne..


OdpowiedzCytat
kinga:)
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 62
26/08/2006 12:53 am  

Witaj Wiejka!
długo Cię nie było 😉
No właśnie!to jest najgorsze ,ze człowiek jakis czas wytrzyma ,a potem ups i znowu zaczyna konsumpcję :casstet:

Nie jestes sama ,jest nas-nałogowców tutaj więcej niestety 🙁
Trzymam kciuki także i za Ciebie:)
pzdr.


OdpowiedzCytat
Srebrna
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 569
26/08/2006 1:36 pm  

Hmmm, moze warto poszukac przepisów, np. w serwisie Puszki i samemu coś upiec? Ja tam królową kuchni nie jestem, mimo że gotuję sama już od roku, zawsze można się wziać za coś łatwego. Mam jednak satysfakcję, kiedy upiekę sama ulubione ciastka lub ciasto czekoladowe i wiem, że nie znajdę tam lecytyny. Zawsze, kiedy ma się ochotę na coś słodkiego, lepiej chyba wybrać to, co zrobi się samemu, co? A już w ostateczności kupić bardziej bezpieczne wafelki firmy Sante, słodzone fruktozą (co prawda tylko dla lakto-wegetarian, gdyż zawierają serwatkę). Warto wybierać mniejsze zło, przynajmniej na początku. Poza tym, przecież nie musicie być ascetkami i wyrzec się słodkości na całe życie. Po prostu, pożegnac dobra panią czekoladę (z lecytyną) i inne podejrzane produkty i zamienić sobie właśnie suszonymi owocami, własnymi wyrobami czy chociażby gotowymi produktami wegetariańskimi. A potem już tylko zachować umiar, nic poza tym 😉

[edytowane 26/8/2006 od Srebrna]


OdpowiedzCytat
sopocianka
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 175
26/08/2006 2:16 pm  

Już od około dwóch tygodni nie jadłam czekolady! (to mój rekord 😮 ) Zamiast tego wcinam suszone daktyle, rodzynki, batoniki musli i chałwę (mam nadzieję, że jest ona wege, w składzie nic podejrzanego nie zobaczyłam).

Pozdrawiam wszystkich walczących "z nałogiem".

Weganizuję sobie 🙂
Zapraszam do mojego bloga: http://cieciorka.blogspot.com/


OdpowiedzCytat
Wiejka
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 808
26/08/2006 2:48 pm  

0Heh, dzięki za kciuki;)...no ze słodyczami ciężko bywa:D, ale ja robię tak jak Srebrna, że wybieram mniejsze3 zło, jak już muszę..:D..np.dżemy słodzone fruktozą:D....ale od czasu do czasu pozwalam sobie na coś zakazanego;)..w końcu jesteśmy tylko ludźmi:D....
Pzdr!!

Życie nie jest ani lepsze ani gorsze od naszych marzeń...Jest po prostu inne..


OdpowiedzCytat
Asia
 Asia
bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 429
26/08/2006 5:05 pm  

Hmmm, moze warto poszukac przepisów, np. w serwisie Puszki i samemu coś upiec?

No właśnie...wiecie co przyznam się wam że ja w kuchni to mam dwie lewe ręce 😛 (To wstyd, ale z trudnością obieram ziemniaki 😉 zajmuje mi to o wiele więcej czasu niz komu kolwiek), ale ostatnio zawziełam sie i upekłam(pierwsze w moim życiu :))ciacho - włoski placek z jabłkami z tej stronki :)...mmm jaki on był smaczny,nawet moi rodzice sie skusili i mnie pochwalili ,że takie to dobre,ahh jak ja byłam z siebie dumna:D:P Chyba zacznę więcej czasu przesiadywac w kuchni hhehehe:)
Jak narazie to sie 3mam w odwyku i także 3mam za was wszystkich mocno kciuki 🙂


OdpowiedzCytat
JAGA
 JAGA
forumowy expert
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 1385
27/08/2006 1:11 pm  

Heh..wróciłam i pierwszy temacik to ten mi najbliższy..Mam dokładnie to samo:D!!!Ale właśnie zkjadłam białą cekoladkę..mmmm..:D..ale trzeba sie wziąć w garść..co dziwne przez pierwsze dwa miesiące bycia wege, nie jadłam słodyczy, bo to odzwierzęce skłądniki itp., ale potem nadeszły stresujące dni, a potem już z górki, ale nie...teraz odwyk..ale fajnie wiedzieć , że nie jestem sama...:D.Pzdr!!

Pamietaj Wiejka jak pojawiłaś się na forum...wszedzie było Cię pełno:) Podziwiałam Cie za to,że z dnia na dzień rzuciłaś słodycze,po tym jak dowiedziałaś się,że zawierają niewege lecytyne sojową.
Trzymam kciuki za Ciebie i resztę dziewczyn, jest naprawde wiele pycha słodkich i "czystych" rzeczy(rodzynki,suszone owoce,owoce wogóle,własne ciacha). Śle słodkie pozdrowienia:)


OdpowiedzCytat
Wiejka
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 808
27/08/2006 4:09 pm  

No postaram się wtłoczyć znowu w dawny tryb życia, ale nie będzie łatwo:D.Chyba wiecie jak to po dwumiesięcznej przerwie jest ciężko nadążyć z tematami i nadrobić zaległości:D..Ale dziękuję za cieplutkie słowa:D.A słodycze już odłożyłam , co prawda od wczoraj, ale wierzę, że wytrzymam:).I reszcie też życzę powodzenia:)!!!!
Pozdrawiam:)!!

Życie nie jest ani lepsze ani gorsze od naszych marzeń...Jest po prostu inne..


OdpowiedzCytat
Strona 3 / 3 Wstecz
  
Praca