Ja tam raz na jakiś czas jem jogurt nienaturalny (czyli taki z owocami :)), chyba właśnie Bakomy, bo moja rodzinka takie kupuje. NIe znalazłam tam żelatyny ani koszenili.
Ja nie spotkałem jogurtu Bakomy bez żelatyny. Ale zrezygnowałem zupełnie z tej firmy i nie szukałem takiego. Najczęściej jadam Jogobellę - dla mnie są najlepsze.
[edytowane 7/1/2009 przez pawel747]
Z tego co widzę, nikt jeszcze nie pisał o możliwości domowej produkcji jogurtu poprzez namnożenie bakterii jogurtowych w mleku. Ma to mnóstwo zalet - jest taniej, nie zużywa się niepotrzebnie za każdym razem plastikowych opakowań, jest pewność co do składników. No i wiadomo, że najzdrowszy jogurt to taki o najprostszym składzie - najlepiej po prostu mleko plus bakterie, a taki trudno znaleźć w polskich sklepach.
Mleko (im więcej procent, tym imho jogurt smaczniejszy, ale wychodzi na każdym) należy podgrzać prawie do momentu gotowania (ok. 80 stopni), po czym ostudzić do mniej więcej 40 stopni (na tyle, żeby było ciepłe, ale nie parzyło) i dodać jogurt naturalny (kilka łyżeczek na litr). Tak przygotowane zostawia się na noc w cieple - owinięte kocami/swetrami, w nagrzanym piekarniku czy mikrofali, przy kaloryferze, itp. Rano wystarczy je przemieszać. Wychodzi pitny, pyszny jogurt o kremowej koegzystencji, który może stać w lodówce zazwyczaj do dwóch tygodni. Warto zostawić sobie resztkę do następnej produkcji ;).
Ja preferuję jogurty naturalne, ale jeśli ktoś woli smakowe, może do niego dodać np. owoce, syrop, dżem.
Przy okazji, mam pytanie do wegan bądź osób znających temat. Jak wiadomo, kultury bakterii w jogurtach są naturalnym probiotykiem. Czy istnieje jakiś jego nie-odzwierzęcy odpowiednik?
[edytowane 7/1/2009 przez zarin]
Z tego co widzę, nikt jeszcze nie pisał o możliwości domowej produkcji jogurtu poprzez namnożenie bakterii jogurtowych w mleku. Ma to mnóstwo zalet - jest taniej, nie zużywa się niepotrzebnie za każdym razem plastikowych opakowań, jest pewność co do składników. No i wiadomo, że najzdrowszy jogurt to taki o najprostszym składzie - najlepiej po prostu mleko plus bakterie, a taki trudno znaleźć w polskich sklepach.
Mleko (im więcej procent, tym imho jogurt smaczniejszy, ale wychodzi na każdym) należy podgrzać prawie do momentu gotowania (ok. 80 stopni), po czym ostudzić do mniej więcej 40 stopni (na tyle, żeby było ciepłe, ale nie parzyło) i dodać jogurt naturalny (kilka łyżeczek na litr). Tak przygotowane zostawia się na noc w cieple - owinięte kocami/swetrami, w nagrzanym piekarniku czy mikrofali, przy kaloryferze, itp. Rano wystarczy je przemieszać. Wychodzi pitny, pyszny jogurt o kremowej koegzystencji, który może stać w lodówce zazwyczaj do dwóch tygodni. Warto zostawić sobie resztkę do następnej produkcji ;).
Ja preferuję jogurty naturalne, ale jeśli ktoś woli smakowe, może do niego dodać np. owoce, syrop, dżem.Przy okazji, mam pytanie do wegan bądź osób znających temat. Jak wiadomo, kultury bakterii w jogurtach są naturalnym probiotykiem. Czy istnieje jakiś jego nie-odzwierzęcy odpowiednik?
[edytowane 7/1/2009 przez zarin]
xD fajne ale wyobraz sobie jak by na mnie patrzyli na akdemcu jak bym tak robila.
to jogobella jest zla czy ok w koncu bo sie zgubilam
ostatnio zauwazylam na rynku jogurty firmy Tola, sa wegetarianskie i bardzo smaczne, bez zelatyny 😉 robione na agarze 😀 \\
http://www.recenzuj.pl/reviews/items/Spoywcze/Nabia/Jogurty/sbr/date_desc/248/tola---brzoskwiniowy.htm 😉 tak wyglada ten jogurt
[edytowane 11/1/2009 przez Wege-Aneta]
Ja oznaczenie "dostępny dla wegetarian" znalazłam na większości sosów Knorra w słoikach. Poza tym, raczej nie.
Jeżeli chodzi o jogurty to taki znaczek mają jogurty naturalne "Tescowe". Mają znaczek V lub napis na składzie (po angielsku).
Ja czasami zjadam naturalny jogurt.
Pomoc zwierzętom!-[url]www.pomozmy-zwierzeta.blog.onet.pl[/url]
[b]Aukcja na rzecz dobermanów ze schronisk! [/b]
[url]www.stylingart.nazwa.pl/doberman/viewtopic.php?p=35900#35900[/url]
Ludzie przeciez w Bakomie jest pelno zelatyny!!! Nawet kiedys na TVN byl program o tym w jaki sposob przechowuja odpadki z ktorych potem robia zelatyna do jogurcikow 😡 Ja uwielbiam jogurty, ale nie ufam wiekszosci firm jak od tej pory jem Jogobelle i jogurty malych firm mleczarskich...
A o tej koszenili pojecia nie mialam 😮
Dokładnie - BAKOMA odpada...!!! Wielka afera była z tą Bakomą;/
Moim przestępstwem jest osądzanie ludzi nie po tym jak wyglądają, lecz po tym, co mówią i myślą. Moim przestępstwem jest to, że jestem bardziej bystra od ciebie - nigdy mi tego nie wybaczysz.
@roxanne007 - bynajmniej kiedyś te Danony z płatkami zawierały żelatyne, nie wiem jak to teraz wygląda ale podejrzewam że niewiele się zmieniło w tej kwestii.
Osobiście jadam najczęśćiej jogurty Milko (Mlekpol), póżniej Tesco'we (produkowane w niemczech), i czasami Jogobella.
Nigdy się w nich niczego niepożądanego nie doszukałem.
Chyba wszystkie jogurty Campiny są z żelatyną, jednak z tego co widziałem większość deserów tej firmy typu Kaszka na Mleku, Pudding itp. na szczęście mają dobry skład.
Przypominają mi się te >>>>>>>>>>>>>
Danone biszkoptowy - OK
Fantazja z Danone z płatkami - OK
Jogobella- zamiast żelatyny mają sok z buraka ( te truskawkowe , wiśniowe, malinowe - czerwone )
Danone - typu "gratka" odpada- nafaszerowany żelatyną,
ZOTT serduszko - także nafaszerowany żelatyną,
Moim przestępstwem jest osądzanie ludzi nie po tym jak wyglądają, lecz po tym, co mówią i myślą. Moim przestępstwem jest to, że jestem bardziej bystra od ciebie - nigdy mi tego nie wybaczysz.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja