ja sobie dziosiaj świetny sama zrobiłam 😛
barowki amerykanskie (z działki 🙂 ) z jogurtem naturalnym 🙂 chwile przymrozilam , zmiksowalam poslodzilam i było pyszne ! 😀 polecam ! 😀

nie kupujcie jogurtów firmy MAGDA 🙁
cena mnie zachęciła, ale nie popatrzyłam na skład...
żelatyna 🙁

Ja gdy zaczynałam być wege, a byłam wtedy mała, nie wiedziałam co to jest żelatyna (później się NA SZCZĘŚĆIE dowiedziałam). Napewno z tego co przeczytałam w skłazie jest w danone i frutiness (nie wiem czy dobrze napisałam nazwe). Teraz juz nie wiem jakie mam jesć jogurty? Czy zwykła jogobella jest ok?

Teraz juz nie wiem jakie mam jesć jogurty? Czy zwykła jogobella jest ok?

Wcześniej już chyba było coś na temat jogobelli. Przychylam się do zdania mniejszości, że najlepiej nie jeść w ogóle. Abstrahując od żelatyny, zwierają-nawet naturalne-dużo cukru. Mam zresztą kłopot z przetworami mlecznymi-kiepsko je trawię, nie jestem ekspertem, ale moge nie mieć już enzymu odpowiedzialnego za trawienie tego typu pokarmu. W każdym razie wlaściwości zdrowotne jogurtów wydają mi się mocno przereklamowane. I chyba lepiej je zastąpić owocami i orzechami. Chociaż rozumiem siłę przyzwyczajenia. 😉 Pozdrawiam cieplutko.

a co sadzicie o jogobelli ?
według mnie sa ok 😉

ojej już dawno słyszałam od koleżanki wegetarianki, że Danone dodaje żelatynę do swoich produktów a co najgorsze nie informuje o tym 😡 (być może to tylko plota ale ja wole unikać) a Bakoma też miała jakieś żelatynowe afery więc jak już to jestem za Jogobella

Niektóre produkty Danone zawierają żalatynę wieprzową ;(

Napewno Danio, daaawno go jadłam, jak jeszcze nie patrzyłam na skład, ale potem jak się popatrzyłam... Ale to było wieki temu. 😉 Ogólnie to danone nie polecam. A bakoma to nic nie słyszałam, ale nie jem.

ja już teraz przezłam na weganizm i nie jem jogurtów 😉 wcześniej jadłam bardzo różne, zawsze jednak sprawdzałam skład. wtedy wydawało mi się że to trochę moja fobia z czytaniem składów, a teraz czytam że w jogurcie może być żelatyna 😮

zadne jogurty owocowe nie sa dobre- nie mowie juz o wegetarianizmie- one po prostu sa sztuczne! co ma w sobie naturalnego jogurt ktory moze przelez w lodowce ponad miesiac? mleko psuje sie juz po 2 dniach. Poza tym jogurty z czerwonymi owocami barwia czesto koszelina (tak jak czerwone budynie i kisiele). Od wszystkiego mozna sie odzwyczaic. Mleko i jogurty nie sa zdrowe- organizm ludzki juz lepiej przyswaja produkty fermentacji mleka- mleko zsiadłe, kefir, maslanke (tylko nie te owocowe bo tez maja zelatyne) ja czasem wypije kefir ALE kefir z Radomska (w buteleczce) calkiem dobry.
A z siadlym mlekiem mozna zmiksowac owocki i jest pyszny koktajlo-jogurt.
Po co kupowac chemie? wystarczy pokroic ulubione owoce i wrzucic do jogurtu

jezeli chodzi o jogurciki to jem je chetni (czytam sklad),ale jezeli juz wspomnieliscie o zelatynie o czy ktos moze wie czy mozna kupic jakis produkt tak samo silnie zelujacy ale pochodzacy od roslinek?(niestety agaru w zwyklych sklepach nie ma)

Niestety ale tylko internet i sklep ze zdrową zywnością. Chociaż są sposoby by zrobic galaretke z czarnych porzeczek albo jabłek bez żadnego zagęstnika. Poszperaj w przepisach. :]

może pektyna będzie, w cukrze żelującym jest chyba pektyna owocowa, a jeśli nie słodkie to może jakieś żelfixy, trzeba składy czytać.

Ja najbardziej lubię jogurty, a przedewszystkim maślankę Milko, najlepiej owocowe. Według składu są one wolne od wszelkiego typu świństw jak żelatyna czy karmina.

Swego czasu jadłem przedewszystkim jogurt pyszny od Danone, ale niedawno zauważyłem na opakowaniu piękny napis "żelatyna wieprzowa" i już mnie od nich odrzuciło. A jestem pewny że jeszcze nie tak dawno ten jogurt był od niej wolny, a znajdowała się ona m.in. gratce czy aksamitnym z syropem.
Lubiłem też Campine Fruttis ale niestety też tam jest żelatyna.

Co do Zott to nigdy jakoś nie przepadałem za nimi, jednak ostatnio będąc w hipermarkecie to przeglądając skład kilku ich produktów (jogurty, serki i inne desery mleczne) to zauważyłem że na większości z nich była wymieniona żelatyna. Chodź było pare bez niej, a więc trzeba uważać...

W Jogobelli nigdy nie widziałam żelatyny, natomiast jest w Bakomie. Tańsze jogurty również często ją zawierają, bo robi to wrażenie, że są gęste, podczas gdy są naprawdę bardzo wodniste