Barbra trzeba mieć jeszcze dostepnosc do takich jajek. U nas sa tylko takie „zwykle”. Pytalam się w sklepie z zdrowa zywnoscia to pani nie miala, neistety. A te z rnku niby wiejskie, ale nie wiem czy brac, bo wiem ze sprzedawca wcisnie wszystko co jest pod reka. Jeśli chodzi o grzyby to były to maslaki, które uwielbiam i pare prawdziwkow i „zajaczki”

Ritch dzieki ; ) w najblizszej przyszlosci jk będę mieć troche wiecej kasy to zakupie.

Kamazuko, no wlasnie tez nie chce. Czuje się bardzo dobrze nie jedzac jajek. Ani tez nie chce wspierac handel zwierzetami..

Aster szukalam jak zastepowac jajka ale nic nie znalazlam! W tym internecie malo jest o tym.. tak, trzeba. Nie wszyscy maja tego swiadomosc, mi w sumie znowu to uswiadomiliscie i się ciesze z tego, bo będę miala duze wyrzuty jedzac jajka.

a po co jesc w ogole jajka? jak chcesz zrobic jajecznice to zamiast tego zrob tofucznice jest o niebo lepsza

braad nie za bardzo lubie tofu ; ) nie przypadlo mi do gustu, jest slone jak nie wiem.

ritch dokladnie. B12 uzupelniam w tabletkach vegavit, bo sa dni albo tygodnie kiedy nie jem ani jajek ani nie pijam mleka. Wiec dla wlasnego bezpieczenstwa wole uzupelniac. Jajka zawieraja tez kwas foliowy 🙂

Nie zamieram rezygnować z jajek choćby z tych powodów, ale hodowla fermowa to jest problem 🙁 U mnie, poza trójkami, są dostepne tylko dwójki, więc na razie na tym poprzestaję, hodowla kur to niezły pomysł, ale raczej na bardziej odległą przyszlość. Na targu, w małych sklapikach, warzywniakach sprzedawcy bardzo często twierdzą, że mają jajka "ze wsi", ale niestety jak do tej pory zawsze przy blizszych oględzinach okazuje się, że to "trójki" 🙁 Rozmawiałam z jednym takim panem i powiedział mi, że on nawet by nie sprowadzał innych, bo [b]w ściółce jajka się brudzą!! i "czuć je" [/b] 😮
Swojego czasu jeździliśmy po jarzyny do gospodarstwa ekologicznego, niestety kawał drogi, przy okazji kupowaliśmy też jajka - był na nie taki popyt, że trzeba był wcześniej zamawiać, a i tak były reglamentowane, po 10 😉 Myślę, że ludzie są zainteresowani kupnem jajek od "szczęsliwych kur", więc dlaczgo nie ma ich w handlu? O tych od zielononózek nie wspomne już nawet, nikt nie wie co to :/

Katrinko bo nas jest mniejszosc a tych ludzi co jedza jaka od nieszczesliwych kurek jest wiekszosc. Niestety

Jeśli chodzi o dostępność jajek "0", to jazda na rowerek i do najbliższej wsi:) Zapytać pierwszego przechodnia, na pewno będzie wiedział, kto we wsi sprzedaje jakja "0". A gdyby znaleziony hodowca "szczęśliwych" kur akurat nie miał jajek na zbyciu, to zawsze można się z nim umówić na telefon.Dla ścisłości dodam, że jestem weganką, ale moja 2-letnia Irma zjada jajka - wyłącznie "0", przywiezione ze wsi. Jak akurat nie możemy kupić (Wrocław, heh), to nie uginamy się w kierunku wyższych numerków.[edytowane 30/9/2006 od kamma]

Przypomniałam sobie, że świetne przepisy na ciasta bez jajek znajdują się na stronie Veggie.pl :
http://www.veggie.pl/przepisy/ciacha.htm

Jest nawet tort 🙂 Jego przepis został zaczerpniety z ksiązki "Ciasta na wegetariańskim stole" Ewy Kmiecik. Czy ktoś ją czytał i gdzie można ją kupić?

Może jak upiekę jakies dobre ciasto wegańskie to i moja mama zacznie piec ciasta bez jajek?
Zaczynam od kruchych ciasteczek, a jutro akurat niedziela i będą jak znalazł.

kamma nie mam blisko wsi. Najblizsza jest dopiero w tomaszowie a rodzice nie beda jezdzic specjalnie dla mnie "na moje wybryki zywieniowe"

aster super dzieki za stronkę niektore przepisy wygladaja na anwet latwe wiec moze poprobuję 😀 zalezy jak czas pozwoli. Ksiazki nie czytalam. Poszperaj w internecie czasem mozna kupic ksiazki na zamowienie 🙂

pozdrawiam