Ostatnio zmusilam sie do picia kawy (z pewnym niezdrowym dodatkiem, co podobno podnosi zdolnosc koncentracji itp) ktorej bardzo nie lubie 😡 Wszedzie dookoła slysze jak mowia- nie moge funkcjonowac bez kawy, zaczynam od niej dzien itd. Jednak ja po wypiciu 2 kaw (kazda z 1 lyzeczki+ "dodatek") nie czuje wyraznej poprawy koncentracji i po 3 godz gdy bliza sie 22 juz jestem strasznie spiaca;/ dlaczego ta kawa na mnie nie dziala???

Pierwsze co mi przychodzi do głowy, to to, że podświadomie odrzucasz kawę, nie smakuje Ci - znaczy, że jest zła i nie działa jak chcesz. Ale jeśli chodzi o kawę, to nie jestem ekspertem, mnie pobudza herbata 🙂

Stawia, stawia ale niestety jednocześnie zakwasza organizm. Sam doświadczyłem tego ,że stawia na nogi jak musiałem wstać rano i być w pełni skoncetrowanym. Czasem to przedobrzyłem z kawą aż mi się ręce trzęsły.
Lepiej naturalnie się wyspać i nie używać kofeiny.

Jasne że lepiej sie wyspać, z tym z e wokresie szkolno-maturowo-czytaniowym trudno o to 🙂

U mnie osobiscie z kawą jest tak: o wieeeele łatwiej mi sie skoncentrować, z tym że przez pół godziny od wypicia ręce mi sie trzęsą straszliwie.
Co ciekawe moge wypić kawę o 23 a o półnoocy, po 5 minutach od położenia się, już śpię.

Hmm...ja tak kiedys sluchalam patrze wszyscy te kawe pija...w szkole w pracy,rano u sasiadki do sobie mysle kiedys a wypije.Normalnie to nawet herbaty z teina nie pije.No i wypilam te kawe...buzia to mi sie wykrecala we wszystkie strony jak ja wypilam to wypadly mi z rak 3 taleze tak mi sie rece telepaly,nie wspominajac juz o tym ze z toalety to szybko nie wyszlam i jak ja tak rano wypilam to do 3 w nocy sie meczylam zeby zasnac a jak rano wstalam to ledwo zylam.Dlatego kawy nie pijam,nie wiem na mnie tak bardzo pobudzajaco dziala,w ogole to zeby sie przebarwiaja...blee...no ale znam takich ktorzy bez kawy ani rusz!

Na mnie też nie działa 😛 Piłam tylko parę razy w życiu, ostatnio we wtorek po zarwanej nocce. Nie chciałam ryzykować ospałości w szkole. Wypiłam duszkiem, bo smakuje mi okropnie - wodnista i gorzka. Nie zauważyłam żadnego przypływu energii, żadnej zmiany w ogóle, nic. No, może oprócz tego, że roztaczał się za mną zapach jak za nauczycielem 😛
A dzień przeżyłam w sumie jak co dzień, mimo czterech godzin snu, ale do tego jestem już tak przyzwyczajona, że właściwie żadna kawa nie jest mi potrzebna i po godzince od wstania jestem w pełni funkcjonalna 🙂
Śmieszą mnie z lekka dziewczyny ze szkoły, które co przerwę latają po kawę, bo nie przeżyją :p Tak jakby 'uzależnienie' od kawy dodawało im dorosłości.

Mała czarna pycha 🙂 Osobiście wypijam jej dość sporo,lecz na mnie nie jakoś nie działa.
Piję ją,czy też nie piję to i tak nie sypiam,sprawdziłam.Każdy organizm jest inny,więc i reaguje inaczej. 🙂

Teraz jakoś rzadko pijam kawę, staram się ograniczać cukier, a bez niego to jakoś dziwnie smakuje. Ale jesli już wypję to prze kilka godzin jestem bardziej ożywiona i chłone wszystkie informację. Niestety taki stan nie trwa długo a gdy przejdzie to chyba jest się jeszcze bardziej zmęczonym.

Nie stawia, ale piję, bo uwielbiam 🙂

,w ogole to zeby sie przebarwiaja...blee...

żeby zęby sie nie przebarwialy, pijci kawe i herbate przez słomke a zachowacie naturalny kolor zebow (wiadomo ze nie kazdy ma biale), smiesznie to wyglada ale wtedy dany plyn nie styka sie z powierzchnia zębów 😉

Kiedy natomiast plastik w buzi nie jest miłym dodatkiem i chciałoby się trochę tą kawą czy herbatą delektować....? 🙂

cos za cos...uroda albo przyjemnosc... 😀 wybor nalezy do nas

No nie wiem, mój szwagier pali i pije jakieś 8 kaw dziennie, a zęby ma białe.

NATURALNY kolor zebów jest zawsze indywidualny, nie wszystkie zęby beda śnieznobiałe , podobno nawet zęby ciemniejsze ( oczywiście nie przebarwione ) sa zdrowsze
A co do przebarwień od kawy to kwestia szorowania .

kazdy z nas jest inny, ale wiekszosc osob ktore pali i do tego pije duzo kawy ma jednak zolte zeby (a 2 moje znajome posiadaja wrecz "zgnily" usmiech" 🙁 az strach pocalowac takie 😀 lepiej zapobiegac niz potem stosowac jakies paski czy pasty wybielajace ktore uszkadzaja szkliwo (a nie wspomne o potwornie drogim wybielaniu u dentysty....