zupa pomidorowa, choć była przedwczoraj na stole. Zasmakowała mi i udało mi się przemycić w niej zmiksowaną marchewkę 😉 z powyższych powodów dziś będzie powtórka. Drugiego dania nie będzie...bo zupy i tak zjem z 3 porcje 😛
Dzisiaj będą duszone na oliwie pieczarki z cebulką, na to ser posypany koperkiem i młode ziemniaczki ugniecione z odrobiną śmietany i mizeria z ogórków, pomidora i cebulki.
wczoraj były kotlety (skład: ziemniaki,marchewka,seler, świeża natka pietruszki, orzechy włoskie), ryż z warzywami na patelnię
dziś szybki obiad: razowy makaron z brokułami, kalafiorem, marchewką, bo chcemy jak najwięcej czasu spędzić na słońcu 😉
Dzisiaj domowe pierogi, a na jutro planuję udusić warzywa z mrożonki i uformować z nich kotlety, przysmażyć i podać z ziemniakami i surówką z białej kapusty, marchewki, ogórka kiszonego, pietruszki itp. (tak gotowa).
sałata lodowa+oliwki zielone+papryka+pomidor+pestki z dyni+przyprawy i oliwa z oliwek. Bo nic mi się dzisiaj nie chciało i była to sałatka "na winie"- co się nawinie to do miski 🙂