liczę na kotlety z boczniaków w wykonaniu męża...0,5 kg pięknie pachnących grzybów czeka 😛

Co prawda nie na obiad ale jadlam dzisiaj fajny wynalazek z czech kupiony w polskim sklepie ze zdrową żywnością.
Nazywa się to "mozaika brokułowa" Ale jeden minus to to że wyglądem i troszkę smakiem przypomina taki rodzaj wędliny której nie lubiłam nawet jak jadłam mięso.
Ale oprócz tego jest spoko:)

gołąbki z ryżem i pieczarkami z sosem pieczarkowo-ziołowym made by moja mama :heartpump:

Spagetti z improwizowanym sosem pieczarkowym;)

[edytowane 22/4/2010 przez Wege-Aneta]

U nas też były dziś pieczarki 😉 tyle że w postaci zupki, a że Jadzi wyszła b.smaczna, to kończę ją na kolację 😀

[edytowane 22/4/2010 przez JankeS]

A ja zjadłam sobie dziś kotlety sojowe, ziemniaki i mizerię z ćwiartki ogórka, połowy pomidora, cebuli i 1/2 śmietany. Pyszności! Nie sądziłam, ze te kotlety tak mi będą smakować, ale wczoraj zjadłam je pierwszy raz i jestem zachwycona. 🙂

a ja dzis pierwszy raz robilam samosy;) pychotka:)

a ja dzis pierwszy raz robilam samosy;) pychotka:)

Kurcze zazdroszczę. Ja też kiedyś robiłąm dokładnie jak w przepisie. I wyszły dokładnie jak na zdjęciu, ale w smaku.... Cóż mogę powiedziec. Musiałam zrobic cos nie tak albo miałam zły przepis bo wszytskie samosy poszły do kosza 🙁

U mnie póki co rządzą zupki. Dziś pomidorowa!

greene powiem Ci, ze tez sie balam je robić, bo nie mam szczescia do wypiekow typu kopytka czy pierogi wiec sie obawialam. wiec zamiast smazenia , je upieklam w piekarniku i nie mialy szans sie rozpaść. A farsz radze taki jak ze stronki puskai. Po paru razach musi się udać 🙂 Robilam "samosy z prostym farszem";)

[edytowane 23/4/2010 przez Wege-Aneta]

Ja samosy piekę i polewam sosem soczewicowym, bo tak są trochę suche 😉 Dodaję też mniej tłuszczu do ciasta. W ogóle smażenie ich to jak dla mnie byłaby już przesada 😛
My dziś jedliśmy pizzę w pizzerii... na cieście orkiszowym.

Pizza z cebulą, kukurydzą, papryką, czosnkiem i ziołami! Pycha! Szkoda, ze ciasto zawsze mi tak rośnie, że jest na grubym cieście 🙁

My dziś jedliśmy pizzę w pizzerii... na cieście orkiszowym.

Lily a gdzie dają taką pizzę na cieście orkiszowym? ja też chcę 😛

U mnie dają, od niedawna 😛 ( W Cieszynie, w pizzerii Bati).

eh, do Cieszyna za daleko niestety. Rowerem to bym z tydzień jechała 😀 Cóż, przyjdzie mi poczekać, aż w Olsztynie też zacznie funkcjonować jakas fajna pizzeria z różnymi rodzajami ciast

nie chcialomi sie specjalnie gotować dziś, więc spodobał mi sie prosty pomysl Neli z ziemniakami, pieczarkami z cebula , tyle jedna zmiana ze mialam kalafior na to posypany ser zolty i koprek. I zrobilam ala mizerie z ogoróka pomidora, smietany i cebuli;) mniam.