U mnie co tydzień są pierogi 🙂 ale ruskie! Z tymże dziś akurat są też z zieloną soczewicą 🙂 A co tydzień w piątki są, bo mama robi dla brata, bratowej i bratanków, którzy a) mają lewe rączki do gotowania b) są leniwi c) nie znają innych bezmięsnych potraw, no i że niby też ich kocha i chce pomóc 🙂
jestem lewakiem.
A dziś będzie... mmm odmrażany bigos!... Gotowała się świeża porcja kapusty to tata wrzucił sobie do niej kawałek kiełbaski, żeby sprawdzić jak się gotuje 😉 A zawsze rozdzielamy i robimy dwie kapuchy - wege i z mięchem. No i twierdzi, ze jak już sprawdził to miał wyjąć, ale zapomniał. Oczywiście, gdyby wyjął to dalej by było wegetariańskie, no bo jak! No to odmrażam bigos co go robiłam w święta - ze śliwką, grzybkami i tofu. Ale fakt, że to było mrożone nieco mnie odstrasza, sama bym nie wpadła, żeby to zamrozić... W sumie to miała być dzisiaj pizza, ale jakoś mi się nie chce, bo jestem wkurzona na wszystko i wszystkich i jeszcze odkryłam, że do zaliczenia w poniedziałek, na które jeszcze nie zechciałam się nauczyć, jest pierdyliard zagadnień. Także deser muszę jakiś dobry wymyślić....
jestem lewakiem.
Dzis był mega obiedzik! 😀
Pieczone na rudo frytki w piekarniku(wcześniej wytarzane w oliwie i mieszance przypraw zawierającej paprykę), gotowany kalafior, ogórki kiszone domowe oraz ćwikła standard oraz zasmażana, na ciepło. Jakie dobre! 😀
[edytowane 10/1/2016 przez Fatty]
Białowieska się Puszcza.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja