Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Grupa krwi a dieta  

Strona 2 / 3 Wstecz Następny
  RSS

Admin
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 678
21/10/2006 2:11 am  

Poniżej wklejam kolejny wątek na ten sam temat, żeby nie dublować tematów:

Wege Studio


OdpowiedzCytat
Mona
 Mona
początkujący
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 5
21/10/2006 2:11 am  

Co sądzicie o teorii, że ludzie z grupą krwi 0 powinni jadać mięso a ci z grupą A to wegetarianie?
Ja przez jakiś czas ( ok. 2 lata) byłam na diecie wegetariańskiej ale bardzo mi nie służyła, w tym sensie, ze bardzo nieprzyjemnie mój organizm reagował na produkty z roślin strączkowych ( w tym soja, soczewica, groch, fasola i in.) - miałam i nadal mam po zjedzeniu wzdęcia, straszne gazy. To było dla mnie nie do wytrzymania więc musiałam zrezygnować z wegetarianizmu ( chociaz smakowo byłam zachwycona, uwielbiam wszelkie sałatki, lecza, pasztety sojowe...) Ponadto źle toleruje większe ilości surowego jedzenia- wszelkie sałatki, owoce - mam te same objawy. To straszne, bo uwielbiam te rzeczy. Według tej teorii grup krwi, zgadzało by ze mną bo ja mam właśnie 0 .Lubie mięso ale warzywa i owoce to wprost uwielbiam.
Ciekawa jestem czy ktoś z Was miał podobne doświadczenia. Jeśli tak to jak sobie z tym radzić? czy mam szanse znowu się cieszyc tym wspaniałym jedzeniem? :crash:


OdpowiedzCytat
Olla
 Olla
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 484
21/10/2006 2:43 am  

NIe wiem czy teoria skutkuje dla każdego, wiem natomiast, że mając grupę B jadam wszystko. Ale zdarzyło mi się być na tzw diecie optymlanej czyli głownie tłuszcz zwięrzęcy i jest to dla mnie bardzo wyniszczająca dieta. BYłam na niej ok. 8 miesięcy.

teraz jestem vege i mam zamiar już zostać na stałe i nie mieszać sobie w żaden sposób, bo nie warto. Na produktach vege czuje się świetnie lekko i nic mi nie dolega!!!

Polecam. A TY może spróbuj pić jakieś herbatki na usprawienie układu trawiennego.

Jedzenie vege uważam za najlepsze i bardzo bardzo apetyczne. Wolę jeść oczamia a potem właczyć smak :))

W przypadju mięsa tak się nie bardzo da. NO i ten smród przy gotowaniu czy smażeniu mięsa - nie mogę tego znieść!


OdpowiedzCytat
kamma
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 669
21/10/2006 3:06 am  

Ja mam grupę 0, ale nigdy nie miałam sensacji po strączkach, prędzej po kaszach czy kapustach. Jestem na diecie wege od 14 lat, a od pół roku na wegańskiej. Nie tęsknię do mięsa, mój organizm się go nie domaga. Więc albo przyjmiemy, że wyjątek potwierdza regułę, albo mój przypadek regułę obala. Myślę, że ta koncepcja z dietetycznymi typami według grup krwi to sposób kogoś tam na zarobienie kasy, głównie na publikacjach na temat. Koncepcja prosta, zrozumiała, więc chwytliwa.

podskoczyć i nie trafić w ziemię


OdpowiedzCytat
Inesita
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 85
21/10/2006 3:32 am  

Ja mam tak samo jak Ty Mona, mam grupę 0 i też się strasznie męczę po zjedzeniu strączkowych, kapusty, kalafiora (czyli cały dzień do tyłu), na początku myślałam, że to tylko kwestia przyzwyczajenia ale nie przechodzi. Chętnie również bym się dowiedziała czy jest jakaś nadzieja.

raaraa swami raaraa!


OdpowiedzCytat
Jędruś
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 849
21/10/2006 3:37 am  

Mona witam;

Jak pozbyć się wzdęć, dyskusja z innego forum
http://vegetarian.pl/forum/index.php?showtopic=4422

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty

:yltype:


OdpowiedzCytat
quueeen
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 86
21/10/2006 3:24 pm  

...ja mam akurat grupę krwi A...i zauwazyłam że sensacje gazowe mam wtedy gdy zbyt szybko jem...gdy natomiast wolno rozgryzam wszystko to potem wszystko jest w porządku..


OdpowiedzCytat
Inesita
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 85
21/10/2006 6:03 pm  

Muszę spróbować. U mnie w domu to rodzinne, że wszystko wcinamy szybko (mój tata wyniósł taki zwyczaj z wojska jeszcze i nas tym zaraził). Mmuszę się po prostu nauczyć wolnego jedzenia. 🙂

raaraa swami raaraa!


OdpowiedzCytat
quueeen
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 86
21/10/2006 7:30 pm  

...bardzo ważne jest wolne jedzenie, bo wtedy więcej odżywczych substancji wchłaniają jelita dzięki ślinie, im więcej produkcji śliny podczas posiłku tym lepiej wszystko przyswajalne...


OdpowiedzCytat
daffnia
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 353
21/10/2006 8:47 pm  

mam 0 i chyba bym nie przezyła na diecie wegańskiej. oprócz tego, że mam pewne (niezależne od diety) problemy żołądkowo- jelitowe to są one zwielokrotniane przez ciężkostrawne strączkowce, orzechy, nasiona itp. no ale nie jest to jeszcze powód aby zacząć wcinać świnki 😛 trzeba sobie radzić wspomagającymi trawienie ziółkami itp.
problemy po fasoli znikają jeśli przyzwyczaimy nasz organizm do jej trawienia: przez 2 tygodnie codziennie (!) jemy fasolę. tylko, że pierwszy tydzień jest dla nas (i naszych bliskich!) trudny do przeżycia 😀 drugi tydzień jest już lepszy, potem problemy znikają. tylko trzeba później stosunkowo często karmić się tą fasolą, żeby organizm się nie odzwyczaił. to dla miłośników fasoli 🙂 najlepiej ciężkostrawne produkty jeść samodzielnie, nie łączyć z innymi. a w najgorszym razie- kupić coś w aptece.

Najlepsze Rzeczy W Życiu Są Za Darmo 🙂


OdpowiedzCytat
Mona
 Mona
początkujący
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 5
22/10/2006 2:07 am  

Powolne jedzenie rzeczywiscie duzo daje. Szybciej sie nasycam i dluzej nie odczuwam głodu. Wszystko lepiej sie trawi i nie ma tych przykrych problemów. Polecam wszystkim. Dzięki Jędruś za to forum ale w końcu już nie wiem czy te kwasy pomagają w trawieniu białka czy nie. Według innej teorii łączenia produktów nie jest to dobre połączenie "...Dopływ produktów kwaśnych do żołądka hamuje wydzielanie kwasu solnego, a pepsyna, czyli enzym odpowiedzialny za trawienie białka, działa w y ł ą c z n i e w obecności kwasu solnego i żaden inny kwas nie może go zastąpić (...)" - fragment książki Daniela Reid'a "TAO ZDROWIA" , polecam tą lekturę. Poza tym nie działają na mnie żadne ziółka ani przyprawy.


OdpowiedzCytat
Jędruś
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 849
22/10/2006 4:21 am  

Mona te kwaski nie trawią pokarmu tylko obniżają pH pokarmu. Enzymy w żołądku aby trawiły białko potrzebują niskiego pH, jeden to katchepsyna optimum pH 3,5-4,0 a drugi to pepsyna (optimum pH 1,5-2,5). Białka bardzo silnie buforują, potrzeba dużo kwasu aby obniżyć pH. Pytanie jest jaki to ma być kwas!?
Wymuszanie na żołądku wytwarzania zwiększonych ilości kwasu solnego powoduje zakwaszenie całego organizmu. Chodzi o jony Cl- w przeciwieństwie do kwasków organicznych które są w cyklu Krebsa (biochemia) metabolizowane do dwutlenku węgla i wody (dwutlenek węgla bardzo szybko jest usuwany poprzez płuca. Jony chloru przez mocz lub z powrotem do komórek wyściółki żołądka ale to wymaga czasu i powoduje zakwaszenie krwi i całego organizmu.

Najlepsze kwaski organiczne to hydroksykwasy z 4 atomami węgla, kwas octowy (2C, dwa atomy węgla) nie jest zbyt dobry, (jest zbyt silnym kwaskiem).

Najlepsze to te które występują w cyklu Krebsa (cykl kwasu cytrynowego)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Cykl_kwasu_cytrynowego

Na dole w tabelce (w linku powyżej) w pierwszej kolumie są wymienione ww. kwaski organiczne

Nabogatszym źródłem kwasków są soczyste owoce, kiszonki, ale można się wpomagać octem jabłkowym (zawiera dużo kwasu jabłkowego a mniej kwasu octowego) w przeciwieństwie do zwykłego octu..

Najlepsze pożywienie to surowe pokarmy takie pokarmy mają i kwaski i enzymy
Polecam artykuły :
http://www.surawka.republika.pl/PL5.htm
http://www.surawka.republika.pl/E1.htm

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:yltype:


OdpowiedzCytat
Mona
 Mona
początkujący
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 5
22/10/2006 10:18 pm  

Przepraszam za powtórzenie tematu o grupach krwi- po prostu nie zauwazyłam że już taki był, a było sporo do przeglądania ( jestem tu nowa ).
Jędruś, dzięki za te rady. Muszę to na sobie spróbować bo inaczej się nie przekonam czy to mi słuzy czy nie. Wiem że surowe potrawy też mi nie służą, no ale cóż...
Studiuje biologie, znam ten cały cykl Krebsa, ale ponieważ chemia mnie troche zniecierpliwia - nie umiałam tego rozsądnie wykorzystać w praktyce.


OdpowiedzCytat
Owo
 Owo
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 402
25/10/2006 12:31 am  

Mam grupę krwi A, więc i ja należę do "szczęściarzy" 😎

A co do tej diety... znam ją od dawna i... nie sądzę. To chyba po prostu sposób na to, żeby tyle a tyle ludzi kupowało mięso, tyle a tyle produkty mleczne, tyle a tyle warzywa i owoce. I żeby biznes się kręcił. 😉

[url]www.cleopata.deviantart.com[/url]


OdpowiedzCytat
slaby
forumowicz
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 43
31/10/2006 12:40 am  

Kiedys sprawdzalem diete dla mojej grupy i sie okazalo ze bardzo zgadza sie to z tym co osobiscie bardzo lubie. Oczywiscie po zignorowaniu nabialu i zwierzat.
Wniosek i moja teoria: organizm sam najlepiej wie i dyktuje czego ci potrzeba.

Hasta la victoria!


OdpowiedzCytat
Strona 2 / 3 Wstecz Następny
  
Praca