"Kubuś" nie zawiera dodatku cukru.
A co do sztuczności, to bez przesady, i tak jemy zanieczyszczone warzywa , owoce, a wypity od czasu do czasu taki sok na pewno będzie lepszy niż np. cola.
Mój wujek ma białaczkę złośliwą i lekarz zalecił mu picie jednego "Kubusia" dziennie , więc coś dobrego też w nim jest 😉
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
Miałam przyjemność pić sok z papierówek i porzeczek oraz papierówek i śliwek z ogrodu mojej siostry zrobiony w sokowirówce - nigdy w życiu nie piłam niczego lepszego. I nie było wcale takie kwaśne. To był wręcz nektar, A nie "zabarwiona woda" z kartonu. Jeśli będę mieć okazję, to zakupię taki sprzęt i będę sobie robić takie soki nawet z owoców kupionych w sklepie. Ważne, że bez konserwantów, cukru itp. i barwników. Ach no i jednym ze wspomnień z dzieciństwa jest koktajl z truskawek, ale z cukrem i na bazie mleka - jednak przepyszny i nic mu się nie równało. Aż do soku mojej siostry. 😉
Pochwała jest pożyteczniejsza od kary. Plaut
Miałam przyjemność pić sok z papierówek i porzeczek oraz papierówek i śliwek z ogrodu mojej siostry zrobiony w sokowirówce - nigdy w życiu nie piłam niczego lepszego.
Smak dzieciństwa 😉 Kiedy byłam mała, mój tata raczył mnie takimi sokami, bez cukru, bez dodatku wody. Konsystencje miały zbliżoną do gęstej, były przepyszne....
Muszę w końcu sprawić sobie sokowirówkę.
Ile dni można przechowywać taki własnoręcznie zrobiony sok? 2, 3 ...?
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
Ja piję soki przygotowane tylko przez siebie ( z sokowirówki niestety ), ale nie mogę kupić w Krakowie jabłek z ekologicznej produkcji. W kilku sklepach są z produkcji integrowanej. Ale mam ograniczone zaufanie do sprzedawców więc sprawdzam co to jest produkcja integrowana i wyobrażcie sobie, że są to jabłka, które pryska się kilkanaście razy całą gamą chemii. Mam pytanie, czemu w sklepach ekologicznych nie ma ekologicznych owoców? Może mi ktoś podpowie, gdzie w Krakowie mogę takie owoce kupić? I dlaczego w sklepach ze zdrową żywnością oferuje się coś, co zdrową żywnością nigdy nie było? 🙁
Ja piję soki przygotowane tylko przez siebie ( z sokowirówki niestety ) W kilku sklepach są z produkcji integrowanej.
Dlaczego niestety z sokowirówki?
Gdzie kupujesz te jabłka?
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
Ostatnio na Krakowskiej, ale i na Zamenhoffa też mają z integrowanej. Ale na Bronowickiej 27 odkryłam rewelacyjne jabłka na soki. Nazywają się RUBINOLA, a sok zrobiony z nich jest rewelacyjny. Słodki, z aromatem i nie ciemnieje, i w dodatku z certyfikatem ekologicznym. Na drugi dzień wyjęłam z lodówki i był jak świeżo zrobiony. Dlaczego niestety? Ostatnio jeden mądry człowiek wyjaśnił mi, że najwartościowsze soki są wyciskane przez specjalną prasę, ale (bagatela!) kosztuje ona około 2000zł.
A co powiecie o tych sokach? Pyszne i wg.mnie tak samo wartościowe jak robione samemu.
http://www.symbio.pl/new/?page_id=91
http://www.rembowscy.pl/
http://www.maurer.com.pl/index.php
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
Te soki są niezłe:
http://www.ogrodynatury.pl/
Wiadomo, że najlepiej robić samemu, ale jeśli akurat nie ma się czasu to jest to dobra alternatywa 😉
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
Robienie swoich jest najlepszym wyjściem. Dzisiaj rozmawiałem na ten temat i doszedłem do wniosku, że mógłbym robić sobie dzień wcześniej (albo tego samego dnia rano - ale nie bardzo rano, żeby sąsiadów sokowirówką nie obudzić 😉 ) sok i wstawić do lodówki. Chyba nie traci on drastycznie swoich właściwości? Mam na myśli marchewkowy, jabłkowy, inny... oprócz bananowego, bo lepiej zjeść go normalnie :).
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja