Dziś w Gazecie Wyborczej (dodatek Polacyodwagi) można przeczytać m. in.: 1. "że jeśli chorujesz na nowotwór, lepiej unikać produktów sojowych, bo rak chętnie żywi się estrogenami, których soja, co prawda, nie ma, ale zawiera składniki do nich zbliżone." 2. "że soja zawiera związki należące do tioglikozydów, które przy długotrwałym spożyciu mogą przyczyniać się do powstania wola tarczycy. Blokuj wiązania jodu i tworzenia z tyrozyny tyroksyny niezbędnej do produkcji hormonów tarczycy. Na szczęście dotyczy to przede wszystkim ziaren surowych. Gotowanie zmniejsza zawartość tych niekorzystnych substancji o ponad 30 proc." 3. "Jednak prawdą jest także to, iż soja jest nie dla każdego, a jedzona w nadmiarze, może być niebezpieczna. Muszą na nią uważać osoby z kłopotami z tarczycą. Nie powinny jej jeść dzieci do 12. miesiąca życia, którym czasem (zwłaszcza alergikom) podaje się mleko sojowe. Mały człowiek jest bardziej podatny na działanie fitohormonów niż ważąca 80 kg pani w średnim wieku. Soja może być też niebezpieczna dla mężczyzn, u których nadmiar fitoestrogenów może blokować wydzielanie testosteronu. Niestety, jest ciężkostrawna. Ma sporo składników pogarszających trawienie i bardzo dużo białka."

Błąd popełniają osoby, które dietę mięsną zastępują w 90 % sojowymi, myśląc, że to wszystko czago im potrzeba. Jedzona z umiarem, nie codziennie nie powinna zaszkodzić 😉

mam do was pytranie
czy orientuje sie ktos czy mozna w parowarze gotowac soczewice, soje itp straczkowce suche? nigdzie nie moge tego znalezc a byloby zdrowiej

W temacie o soi znalezione tutaj:

http://www.naturalhealthstrategies.com/dangers-of-soy.html

Soja i produkty sojowe zawierają wysoki poziom kwasu fitynowego, który hamuje przyswajanie wapnia, magnezu, miedzi, żelaza i cynku.

Moczenie, kiełkowanie i długie, powolne gotowanie nie neutralizuje kwasu fitynowego.
Dieta bogata w kwas fitynowy wykazano, że jest przyczyną problemów wzrostu u dzieci.

Przetwory sojowe zawierają podwyższone stężenie toksycznego aluminium, które mają negatywny wpływ na układ nerwowy i nerki został zamieszany w wystąpienia choroby Alzheimera.

Zatem ostożnie z soją .

Wysoki poziom kwasu fitynowego zawierają tez wszystkie zboża. Zatem ostrożnie ze zbożami 😉
Nie p[opadajmy w skrajności może 😉

Wysoki poziom kwasu fitynowego zawierają tez wszystkie zboża. Zatem ostrożnie ze zbożami 😉
Nie p[opadajmy w skrajności może 😉

Chodzi o to ,że kwas fitynowy w zbożach neutralizuje się na przykład przez moczenie ,gotowanie .Natomiast ten sam kwas fitynowy zawarty w soi pozostaje nawet po długim moczeniu i gotowaniu.

Tutaj jeszcze więcej informacji "Mity i fakty na temat soi"

http://www.sfd.pl/Mity_i_Fakty_Na_Temat_Soi-t243503.html