Zobacz co jesz w konserwach
Fakt | Wtorek, 1 grudnia 2009
Zanim sięgniesz w sklepie po konserwę mięsną, przeczytaj ten tekst. Wyniki kontroli Państwowej Inspekcji Handlowej są przerażające. - W puszkach znaleźliśmy duże kawałki niezmielonych kości i grube ścięgna. Za mało było mięsa, a za dużo wody - wylicza Krystyna Procyk, inspektor olsztyńskiej PIH
W konserwach można znaleźć dosłownie wszystko
Jak wykazał kontrola, co trzecia konserwa mięsna ma gorszy skład, niż ten podany na etykiecie! Zdesperowani wynikami przeprowadzonej kontroli eksperci twierdzą, że jedynym sposobem, by nie dać się nabić w butelkę, jest wybieranie konserw znanych marek i tylko pierwszego gatunku. Reszta to wyroby konserwopodobne.
W konserwach, tych z promocji szczególnie, można znaleźć dosłownie wszystko. [b]Przetwórnie, żeby jak najwięcej zarobić, skupują od drobnych producentów korpusy drobiowe, skóry i odpady poubojowe. [/b]
– Korpusy i kości z kawałkami mięsa są wkładane do maszyny, która mechanicznie je rozdrabnia – wyjaśnia nam pracownik przetwórni konserw. – Skóry, krowie wymiona i chrząstki są mielone. Do tego dodaje się mięso I gatunku, chemię i konserwa na promocję gotowa. Inaczej jest z droższymi konserwami. Tam jest dużo więcej mięsa i prawdziwe przyprawy, a nie aromaty – dodaje technolog.
Przed wyborem trzeba się więc porządnie zastanowić. Tym bardziej, że o zgrozo, [b] konserwy dla zwierząt są znacznie lepiej wyprodukowane niż dla ludzi! [/b]Nie ma konserwantów i chemicznych aromatów, wypełniaczy, wzmacniaczy smaku i zapachu, tylko mięso, tłuszcze roślinne woda i witaminy.
– Sam czasem jak karmię swoje psy, mam ochotę zjeść kawałek wołowiny z ich puszki. To czyste kęsy mięsa, świeże i pachnące – przyznaje Bogdan Ciecierski z Olsztyna. – Kiedyś podałem psu zwykłą konserwę, to powąchał i odszedł. Widocznie wiedział co robi – dodaje pan Bogdan.
Jak nie kupić byle czego - radzi Krystyna Procyk, inspektor PIH z Olsztyna.
– Należy wybierać konserwy znanych polskich marek. Nie będą się one podpisywały pod wyrobami niskiej jakości
– Kupujmy konserwy tylko w I gatunku
– Uważnie czytajmy skład produktu. Trzeba unikać tych z nadmierną ilością substancji oznaczonych symbolem E. Im więcej mięsa tym konserwa lepsza
– Nie kierujmy się przy wyborze ceną. Droższa konserwa nie zawsze nie znaczy lepsza
[edytowane 1/12/2009 przez Olla]
Ludzie smieja sie ze swin ze wszystko jedza... a sami lepsi nie sa...Jak by im dac odchody wypelnione roznymi aromatami, barwnikami i innym swinstwem tuszacym pochodzenie "produktu" to tez by zjedli, powiedzieli ze dobre i by nawet nie wiedzieli co jedza :rotfl:
http://www.gajusz.org.pl/jedenprocent
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja