Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Żywienie w bursach/akademikach. Jak przetrwac?  

  RSS

ozzi_93
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 100
15/01/2010 9:51 pm  

Od tego roku szkolnego chodzę do liceum i mieszkam w bursie. Na początku kupowałam posiłki bo jest tutaj stołówka(w bursie), ale niewiele dostawałam jedzenia wegetariańskiego. Śniadania i kolacje nie były takie złe dostawałam chleb, i jakieś warzywo ale nie zawsze. Na obiad czasem tylko owoc bo nawet ziemniaki krasili choć ciągle dopominałam się bez tłuszczu i jeszcze do tego kucharki kłamały;/ i w końcu zrezygnowałam z żywienia na miejscu. Nie ma tu niestety żadnej kuchni i raczej nie ma opcji żeby była. Dlatego żywię się owocami czasem warzywami głownie z owsianką, często tez kupuje płatki ryżowe i tym podobne. Chodzę też czasami do Green Way. Nie mam pomysłu co mogłabym jeszcze jeść więc liczę na wasze pomysły w których trzeba uwzględnić że nie mam kuchni i jestem trochę weganką(nie potrafię odmówić sobie czasem pizzy)
Zapomniałam jeszcze dodać że mam dość ograniczony budżet więc porady gdzie tanio kopić jak zaoszczędzić też się przydadzą 😉

[edytowane 19/1/2010 od ozzi_93]


OdpowiedzCytat
Ktosiek
stały bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 671
15/01/2010 10:21 pm  

Coś mi się wydaje, że długo nie pociągniesz na samych owocach i kanapkach...
To ja bym jeszcze hodowała na parapecie rzeżuchę i inne kiełki, bo to niby bardzo bogate w witaminy jest 😉 Można je potem ciach na kanapki. Do chleba mogą też być pasty ze strączkowców (skoro nie możesz ich gotować, to kup fasolkę, soję czy ciecierzycę w puszce, rozgnieć i dopraw czym chcesz - ja tak robię jak nie chce mi się ich gotować).
Przypomniał mi się jeszcze stary patent co do kasz - jeśli masz dostęp do czajnika, to masz z głowy. Wystarczy garnek z wrzątkiem i kaszą (pod przykryciem) włożyć pod kołdrę na kilka godzin. Niestety nie pamiętam na ile, ale myślę, że wystarczy jak zrobisz to przed wyjściem do szkoły i jak wrócisz będzie gotowe coś ciepłego do zjedzenia (+jakieś dodatki).


OdpowiedzCytat
hipiska
weteran forum
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 1596
16/01/2010 12:32 am  

W sumie mogłabyś zainwestować w mikrofalówkę i przygrzewać sobie weki wcześniej zrobione w domu ( np. fasolkę po bretońsku ).

Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze


OdpowiedzCytat
Lily
 Lily
Famed Member
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 4163
16/01/2010 12:38 am  

A mieszkasz ze współlokatorkami, tak? Może sprawdziłby się parowar elektryczny? Zdrowszy niż mikrofala, nie zajmuje dużo miejsca, o ile masz możliwość gdzieś go postawić w ogóle. [url] http://allegro.pl/67451_parowary.html?id=67451&view=gtext&order=p&change_view=1[/url]

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com


OdpowiedzCytat
ozzi_93
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 100
16/01/2010 12:17 pm  

Dzięki za pomysł z rzeżuchą i strączkami w puszce- wykorzystam 😉

Coś mi się wydaje, że długo nie pociągniesz na samych owocach i kanapkach...

mimo wszystko nieźle się trzymam i nie narzekam na jedzenie 🙂 tylko na brak pomysłów
Mikrofalówkę mają sąsiadki więc problemu by nie było ale nie lubię korzystać z mikrofali po mięsie i takich różnych potrawach, kawałki jedzenia oblepiają cały środek.

A mieszkasz ze współlokatorkami, tak? Może sprawdziłby się parowar elektryczny? Zdrowszy niż mikrofala, nie zajmuje dużo miejsca, o ile masz możliwość gdzieś go postawić w ogóle. http://allegro.pl/67451_parowary.html?id=67451&view=gtext&order=p&a mp;change_view=1

tak ze współlokatorkami, mam nawet swój mini stolik ale przy nim jest gniazdko które nie działa np na czajnik(a właściwie działa ale nie można bo może wywalic korki) więc nie wiem czy parowar by działał. Muszę poczytać o parowarze bo szukałam jakiejś alternatywy a ta wydaje się ciekawa 🙂 Dzięki za pomoc sama bym tego nie wymyśliła 😉


OdpowiedzCytat
bułek
forumowy expert
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 1236
16/01/2010 3:29 pm  

mam nawet swój mini stolik ale przy nim jest gniazdko które nie działa np na czajnik(a właściwie działa ale nie można bo może wywalic korki) więc nie wiem czy parowar by działał. Muszę poczytać o parowarze bo szukałam jakiejś alternatywy a ta wydaje się ciekawa 🙂 Dzięki za pomoc sama bym tego nie wymyśliła 😉

Zgłoś ten problem do jakiegoś fach-majstra pana Kazia, który opiekuje się tym budynkiem :). Bo to jest coś porządnego czy jakis barak? 😛

Smakowite przepisy wegańskie


OdpowiedzCytat
ozzi_93
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 100
17/01/2010 12:44 pm  

Zgłoś ten problem do jakiegoś fach-majstra pana Kazia, który opiekuje się tym budynkiem . Bo to jest coś porządnego czy jakis barak?

Mamy też sprawne gniazdka 😀 ale przy drzwiach a po pokoju rozsiane są te stare mniej sprawne ale jest tak w każdym pokoju. To dość stary budynek więc nic nie da się zrobić


OdpowiedzCytat
ozzi_93
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 100
06/02/2010 12:16 am  

Może jeszcze ktoś coś dopisze 😉
Generalnie to i tak mi pomogliście kupuję teraz konserwy i są dość tanie (te nie firmowe)
można kupować groszek, fasolę, ciecierzyce wszystko w puszce i bez cukru(kiedyś był w składzie). Bardzo dobre jest mleczko kokosowe do płatków (albo może trochę mdłę) a już absolutnie do kawy pasuje bosko naprawdę uwielbialam kawę z mlekiem i z ciężkim sercem odstawiałam a teraz mam wegańską alternatywę i to jaką. Jest trochę drogie ale czasem można sobie pozwolić i jak ładnie pachnie kokosem;D
Przywożę sobie z domu też ugotowany ryż i trzymam w gorącej wodzie albo pierogi takie polowe warunki mam jeśli chodzi o to gotowanie czy podgrzewanie. Masło orzechowe tez się sprawdza. Tyle pamiętam jak mi się coś przypomni to napiszę bo może jeszcze ktoś będzie miał taką sytuację jak ja...


OdpowiedzCytat
hipiska
weteran forum
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 1596
06/02/2010 1:03 am  

A jakieś świeże warzywa i owoce jesz? Bo na samych konserwach to też nie za bardzo....No i jako przekąskę polecam suszone owoce ( niesiarkowane ) i orzechy. Dodają energii i są zdrowe. Najlepsze niesiarkowane rodzynki są w Roosmanie. Polecam też mieszankę studencką z tego sklepu.

[edytowane 5/2/2010 od hipiska]

Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze


OdpowiedzCytat
MuayThai89
bywalec
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 488
06/02/2010 1:20 am  

Ogolnie to bys na sile mogla poklucic sie o dyskryminacje i lamanie praw wolnosci i pogladow...
Bo w Europie Zachodniej cos takiego by nie moglo miec miejsca....
Ale na 99% jak bys wyszla z taka inicjatywa to by dyrektor osrodka cie wypisal z niego 😡

http://www.gajusz.org.pl/jedenprocent


OdpowiedzCytat
ozzi_93
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 100
06/02/2010 4:02 pm  

A jakieś świeże warzywa i owoce jesz? Bo na samych konserwach to też nie za bardzo...

Jem ale warzywa są dość drogie niestety więc to różnie jest. Staram się przywozić jak najwięcej jedzenia z domu. Szukam też promocji i tak np teraz jest promocja w Real banany po 1.69 ;D

Ogolnie to bys na sile mogla poklucic sie o dyskryminacje i lamanie praw wolnosci i pogladow...
Bo w Europie Zachodniej cos takiego by nie moglo miec miejsca....
Ale na 99% jak bys wyszla z taka inicjatywa to by dyrektor osrodka cie wypisal z niego

pewnie tak wegetarianie są strasznie dyskryminowani i jak się powie nie jem mięsa to się ludzie pytają ,,Nie możesz czy nie chcesz?" i jak odpowie się że nie jesz bo jesteś wegetarian em/ką to chcą ci upchnąć bo to tylko trochę i nic ci się nie stanie. Dlatego chyba zacznę mówić że jestem uczulona i każde ilości mogą spowodować śmierć xD Ideologi nie rozumieją ale takich argumentów to już nie zlekceważą
a miałam nawet pogadankę z wychowawczynią i dyrektorką o moim wegaństwie bo jak to można mięsa jajek i mleka nie jeść .


OdpowiedzCytat
Vequel
rozmówca
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 91
06/02/2010 9:51 pm  

ozzi_93 ty i tak masz dobrze, ja mieszkam w bursie juz 2 rok, i nie ma mowy o niejedzeniu na miejscu- wykupione posilki to warunek mieszkania..

jestem skazana na nabiał i jajka, a i tak nie jem wszystkiego co mi podadzą, bo mimo ze jedzenie mam rzekomo 'wegetarianskie', to dostaję- jogurty na żelatynie lub z koszenilą, pierogi polane tluszczem ze sloniny (fuj!), galaretki, RYBY!! i wiele innych..

W ten sposób oprócz tego, ze muszę za To płacić, kupuję w sklepach coś, co da się zjeść

Paradoks- u nas są kuchnie, tylko po co z nich korzystac, skoro posilki sa odgórne?


OdpowiedzCytat
ozzi_93
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 100
07/02/2010 2:17 pm  

ozzi_93 ty i tak masz dobrze, ja mieszkam w bursie juz 2 rok, i nie ma mowy o niejedzeniu na miejscu- wykupione posilki to warunek mieszkania..

jestem skazana na nabiał i jajka, a i tak nie jem wszystkiego co mi podadzą, bo mimo ze jedzenie mam rzekomo 'wegetarianskie', to dostaję- jogurty na żelatynie lub z koszenilą, pierogi polane tluszczem ze sloniny (fuj!), galaretki, RYBY!! i wiele innych..

W ten sposób oprócz tego, ze muszę za To płacić, kupuję w sklepach coś, co da się zjeść

Paradoks- u nas są kuchnie, tylko po co z nich korzystac, skoro posilki sa odgórne?

no to rzeczywiście kiepsko na początku myślałam że właśnie tak będzie w moim przypadku ale kucharki widziały że mało jem z tego co mi dają albo nie biorę wcale i zgodziły się żeby mnie wypisać z posiłków ale miałam taką żenującą pogadankę że niesmak pozostał. Generalnie to u mnie w bursie sporo osób nie je na miejscu. Jedna dziewczyna też jest wege a jeszcze inna np nie może jeść mleka (jest uczulona) więc mogłabyś ewentualnie skłamać że masz takie uczulenie ale z tym to wiadomo trzeba być ostrożnym żeby prawda nie wyszła na jaw 😉


OdpowiedzCytat
Vequel
rozmówca
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 91
08/02/2010 1:02 am  

z tym uczuleniem na białko też wpadłam, niestety w połowie poprzedniego roku, wiec za pozno
Na początku myślałam, że posiłki będą wyglądały inaczej
I nie tylko posiłki, ale mniejsza

Właśnie szukam mieszkania, bo tak dalej nie idzie wytrzymać


OdpowiedzCytat
Gabryella
początkujący
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 9
11/02/2010 3:11 pm  

hm... a z kuskusem potrawy robisz?? dobra jest sałatka: kuskus, groszk, kukurydza, kiełki soi(lub inne), papryka czerwona, cebula, szczypiorek i można dodać majonezu sojewego oczywiscie doprawić solą i pieprzem odstawić na jakieś 30 min...


OdpowiedzCytat
  
Praca