Dzień dobry ! Tak przeglądam te temaciki na forum i chyba nie było nic dokł.o tym jak się powinno suszyć owoce ..
A więc czy ktoś z Was to robi samemu ? A podejrzewam ,że znajdzie się takich wielu..
Jak lepiej,bo wiadomo że teraz zima i suszenie na słońcu odpada..
A więc na kaloryferach czy po prostu na talerzykach porozstawiać pokrojone w talarki owoce i czekać...Jeżeli tak to ile ok.muszę czekać na ich wysuszenie,by były mniej więcej takie w smaku jak te kupione sklepie ?
Pozdrawiam 🙂 I czy faktycznie te tzw. "chipsy bananowe " na wagę nie są suszone ale smażone na oleju kokosowym ? Czy takie też są ogólnie zdrowe ?
No kończę już pytać hehe 😎 Czekam na Wasze odpowiedzi..
Można tez na suszarce do grzybów (elektrycznej).
Nie wiem ile czasu to zajmie, trzeba spróbować :).
Suszarka elektryczna całkiem dobrze się sprawdza, choć ta, którą mamy ma bardzo płytkie segmenty i suszone produkty muszą być bardzo cienko pokrojone. Można też suszyć w piekarniku, stary i sprawdzony sposób na grzyby. Raz spróbowaliśmy z jabłkami - dosyć łatwo o przypalenia, no i wiadomo, jest potem trochę szorowania, ale w sumie grunt, że metoda przynosi oczekiwany efekt. Suszenia na kaloryferze bym nie ryzykowała, zwłaszcza na talerzykach. Podejrzewam, że prędzej otrzymałabyś pleśń niż przekąskę 😛 Owocom powinno być sucho i znacznie bardziej gorąco.
Co do chipsów - żaden palony, nasycony tłuszcz nie jest ogólnie zdrowy, niestety 😛 Ale w sprzedaży są też zwykłe suszone plastry bananów, niesmażone. Trzeba pamiętać, to dwa różne produkty, choć oba bardzo wysokokaloryczne.
http://www.explosm.net/comics/random/
Moja babcia suszy jabłka właśnie na kaloryferze- z tego co pamiętam to pokrojone i położone na papierze. Tylko, że mój Dziadzio jak zapali w piecu to lepiej nie zbliżać się do kaloryfera, a dotknięcie grozi (nie przesadzam) poparzeniem. A jabłuszka są pyszne- zarówno te ze skórką, jak i bez. Zostawienie skórki jest wskazane jeśli gotujemy potem kompot z suszonych owoców (np na Wigilię)- skórka daje aromat.
Moja ciocia ma specjalną suszarkę do owoców i suszy w niej przeważnie jabłka. Tyle,że musi być określona odmiana ( ma je z własnego sadu ) . Są strasznie dobre.
[edytowane 4/2/2010 od hipiska]
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
Hmm..dziękuję za odowiedzi na razie przełożyłam swoje bananowe -talarki na kawałek takiego papieru i tak sobie schhną na kaloryferze ,to samo jak widzę mi Jaga poradziła 🙂
Niestety nie posiadam żadnej suszarki elektrycznej,ale warto wiedzieć o jej istnieniu i o przykładowym zastosowaniu ...
Ciekawe ile będę musiała czekać na ich wysuszenie,no i już nie mogę doczekać się suszonych jabłek,które wykonam w nast.kolejności.
Taka mała rzecz,a cieszy tym bardziej ,że nie jedząc słodyczy fajnie sobie coś czasem pochrupać ,czyż nie?;p bez dodatku cukru,bo na takie bananowe talarki natrafiałam
niestety w supermarketach..
😉
Melduję ,że pierwsza próba była nie udana..
ale być może dlatego,że nie dałam ich na pergaminie,ale na takim "papierze śniadaniowym";na grubej warstwie która i tak przykleiła się do owocków. :/
Bynajmniej na nast.raz wysuszę je na blasze w piekarniku (tak jak niekt.proponowali) ale bez kładzenia ich na żadnym papierze.
Co do CO2 to wiem,ale chyba faktycznie zacznę płukać suszone owoce bo pzrecież 1-2 min.m,nie nie zbawi przed spałaszowaniem szuszonek a zdrowie jest najważniejsze ...
😎
Kupilam ostatnio suszone maliny. Wiem, ze mozna je zaparzac wrzatkiem
i pic w formie herbaty. Jak myslicie- czy mozna te zaparzone maliny zjadac, czy moze jesc je surowe?
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja