Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Co na szlaku?   

  RSS

Remek1992
forumowicz
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 27
17/06/2010 11:55 am  

Witam,

Mam do was jedno, ważne pytanie. Mam nadzieję, że znajdą się tutaj osoby, które lubią chodzić po górach. Od pewnego czasu zauważyłem, że będąc w górach, szybko brakuje mi energii jest to pewnie związane z tym, że źle się odżywiam na szlaku. Macie jakieś porady, co jeść by energii nie brakowało?

Pozdrawiam,
Patryk.


OdpowiedzCytat
kropkaaaa
bywalec
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 106
17/06/2010 5:30 pm  

ja jakoś nigdy nie miałam problemów z jedzeniem na szlaku. zawsze mam kanapki, owoce, a jak brakuje mi energii to sięgam po czekoladę. 😀

'i think therefore i am vegetarian' ;D


OdpowiedzCytat
tru
 tru
stały bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 872
17/06/2010 6:17 pm  

Ważne też co przed szlakiem.
Ryż jest świetny. Makaron.
Kanapki z ciemnego pieczywa.
Dla mnie te najlepiej się sprawdzają podczas wysiłku.


OdpowiedzCytat
Remek1992
forumowicz
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 27
17/06/2010 6:26 pm  

No i wszystko to jem. Hmm...chyba pora się przebadać 😉


OdpowiedzCytat
tru
 tru
stały bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 872
17/06/2010 9:01 pm  

W ogóle ostatnio zauważam na forach nasilające się skargi na apatyczność.
Stawiam na chorobę cywilizacyjną.


OdpowiedzCytat
xxl
 xxl
weteran forum
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 1730
17/06/2010 10:49 pm  

Spróbuj orzechów i suszonych owoców - są bardzo kaloryczne i odżywcze, a przy tym mało ważą i nie zajmują dużo miejsca.

http://www.explosm.net/comics/random/


OdpowiedzCytat
rubia
forumowy expert
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 1077
17/06/2010 11:07 pm  

Też uważam, że orzechy są ok. (Nie przepadam za nimi, ale w trasie się sprawdzają.) I wszelkie węglowodany- ja w górach jem czekoladę, choć normalnie słodkości nie znoszę! A może jesteś za bardzo ambitny i wybierasz najtrudniejsze szlaki na samym początku?

W ogóle ostatnio zauważam na forach nasilające się skargi na apatyczność.
Stawiam na chorobę cywilizacyjną.

:rotfl: :rotfl: Tru, osłabiasz mnie! Miałam kiepski dzień, dzięki Tobie sie uśmiałam 😉


OdpowiedzCytat
Remek1992
forumowicz
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 27
18/06/2010 1:47 am  

A może jesteś za bardzo ambitny i wybierasz najtrudniejsze szlaki na samym początku?

Góry to większa część mojego życia, więc to raczej odpada.

Może to po prostu jakieś chwilowe osłabienie organizmu.


OdpowiedzCytat
tru
 tru
stały bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 872
18/06/2010 2:34 am  

W ogóle ostatnio zauważam na forach nasilające się skargi na apatyczność.
Stawiam na chorobę cywilizacyjną.

:rotfl: :rotfl: Tru, osłabiasz mnie! Miałam kiepski dzień, dzięki Tobie sie uśmiałam 😉

Cieszę się, że mogłem się przyczynić 🙂 Ale.. ja mówiłem poważnie...

Powietrze - zanieczyszczone.
Codzienny ciągły unoszący się hałas.
Stres, a to szkoła a to praca a to głupek na drodze czy w autobusie.
Kawa - intensywny kop w górę potem intensywny kop w dół.
Komputer, komórka również wysysają z nas energię.
Myślę, że przez to jesteśmy coraz bardziej apatyczni i zmęczeni.
Doświadczenie w mikroskali - proponuję zakupy w centrum handlowym. Nie ma chyba osoby która tego nie zna. Po 2 godzinach każdy jest tak padnięty jakby przewalił 5 ton węgla przez ostatnie 12 godzin. To miejsce w którym skumulowany jest cały ten smog powietrzno/radiacyjny matrwa przestrzeń, z której nie możemy czerpać energii.


OdpowiedzCytat
  
Praca