klasyka, folk, czasem cos ostrzejszego (lubie system of down). ogolnie wszystko co mi sie podoba 😀
"Jastrambij. Que babatum intus cruce, ornatum in campo celestino,et in galea accipitrem defert." - Jan Długosz, kronikarz i sekretarz biskupa krakowskiego Zbigniewa Oleśnickiego
http://www.allegro.pl/item115659858_dziadek_czeka_w_kolejce_po_smierc_.html http://www.allegro.pl/item115790922_fundacja_centaurus_ratunek_dla_narni.html http://www.allegro.pl/item115238165_obraze_9x13_ratujemy_zrebna_klacz_tara.html
chciałym Was poprosic o pomoc dla tych koni trzymajcie sie :exclam:
<a href=http://www.centaurus.org.pl/<img src=
chyba wszystko oprócz metalu, a zwłaszcza tych ostrzejszych odmian, hardcore mi jakoś nie podchodzi, choć punka lubię, nigdy nie sluchałam disco i techno ale hip hopa jak sąsiad z góry mi zapuści to posłucham, dobre teksty, zbuntowane. Lubię też folka, ska i klasykę, ostatnio reggae często słucham i nawet na koncerty jeżdżę regałowe. Generalnie dużo i różne rzeczy, chyba tak jak Zarathos wszystko co mi się spodoba. Ostatnio facet puścił mi płytkę Rogera Watersa z Pink floydów "Ubawieni na śmierć" i to mi bardzo podeszło. 😎
http://www.wegestudio.pl/Na_krawedzi_marzen-98.html
W świecie pełnym hałasu jestem zdecydowanie wielką fanką CISZY. Tyle w niej można odnaleźć... Uwielbiam też słuchać tego co tworzy sama NATURA, słuchać jak deszcz pada, jak szumi wiatr, jak grzmi burza, jak ptaki śpiewają o poranku. Letnie koncerty koników polnych to prawdziwa rozkosz dla zmysłów. Czasami słucham też muzyki kontemplacyjnej, odrobiny etno, ambientu, szczypty swingu, jazzu, czy muzyki poważnej. Ukojenie mojej duszy dostarczają też chóry kościelne (czasami zatrzymuję się przed pewnym kościołem żeby posłuchać tych niemal niebiańskich dźwięków), czy tybetańskie. W muzyce poszukuję przede wszystkim INSPIRACJI I MAGII, ale czasami bardziej wyciszenia, czy pocieszenia...
Z muzyki popularnej zdarza mi się sięgnąć po płytkę, czy nagranie np. Dead can Dance, Sigur Ros, Massiv Attack, Enyi, Beth Gibbons, The Cure, Radiohead, Piter'a Gabriel'a, itd… ale to coraz, coraz rzadziej. Z kolei posiadaczką najbardziej zmysłowego kobiecego wokalu jest jak dla mnie K.D. Lang... Jej głos potrafi rozgrzać niczym grzane słodkie wino. Czasami też słucham siebie, bo uwielbiam śpiewać... 😉
[edytowane 20/7/2006 od dolorez]
[edytowane 22/8/2006 od dolorez]
:diablo: a jakich zespołów dokładnie słuchasz?? ja lubie Cradle of Filth, XIII> Stoleti, Moonspell, Slipknot, Dream Theater, Caliban itp. chociaz czasem lubie sobie posłuchać Placebo, Evergrey, The killers czy cos takiego 🙂
Sepultura, Slipknot, Soufly, Moonspell, Nightwish, Rammstein, Metallica, Theatre of Tragedy, Cradle of filth, AC/DC
Ogólnie słucham cięższego metalu, zdarza się posłuchać rocka- Manson rządi; rzadziej punku.
Reeage, ragga, dancehall- też uwielbiam.
Nie trawie za to techno, trance itp łupanek, przy których można zwariować ;- )
Hip Hopu też nie lubie, disco polo nienawidze ;- )
[edytowane 22/7/2006 od heidi]
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja