hę mój tłusty czwartek w cale nie jest tłusty 🙂 pączków nie jem z racji takiej, że w 90% są na smalcu ... ale tradycja jest taka ze dzień ten ma być dniem obżarstwa i przyjemnosci zrobilam więc sobie kulki ryżowe (zabieralam sie za to od 3 tygodni) 😮 i wreszcie jakas motywacja
wiec moze dzien ten nie byl tłusty ale kaloryczny owszem 🙂 a co mi tam ... spale na w-fie 😛 a teraz ide dalej oddawać sie przyjemności pałaszowania moich pyszności 😎
jaki temat?
kurcze...tak dawno mnie tu nie bylo i niewtajemniczona jestem...
a dawno już był jak znajde to zamieszcze link
a pozatym to życze wszystkim [b] SMACZNEGO[/b]!!!!
znalazłam
http://www.wegetarianie.pl/XForum-viewthread-tid-1375.html
[edytowane 17/2/2007 od Srebrna]
<a href=http://www.centaurus.org.pl/<img src=
pączki na smalcu??
nie denerwujcie mnie...
spożyłam dziś jednego z nadzieniem różanym (mm... róże...) oraz
łyżeczkę malinowej konfitury bez cukru (slodka dzięki skondensowanemu sokowi z winogron...) i łyżeczkę miodu. acha. i rollsy Alpen Gold (wlasnie... to polska firma prawda...?)
ostatnio kupuję sobie słodycze których smak zapomnialam albo ktorych nie znam (jednorazowo.). odstawiam zaś te które są mi dobrze znane ukochane... chodzi o te zawiłości handlu niesprawiedliwego. ja wybrałam sobie tę drogę. (:
swoja drogąciekawe czy w temacie o pączkach rozwinie sie znowu debata- wege czy nie, vege vs. vegan.
wszyściutko okupujemy wyrzutami sumienia.
narwijmy róż i zróbmy jakąś konfiturę (: wtedy wszyscy będą zadowoleni (:
[edytowane 15/2/2007 od ptakbezglowy]
hehe a mi mamunia zrobiła pączusie:D
co do tego smalcu to jak pomyśle niedobrze mi sie robi... kojarzy mi sie to z holocaustem bo ostatnio ogladałam program dokumentalny w tym własnie temacie i jakiś dziadziuś opowiadał ze jak palili ludzi "przy kości" (bo ci chudzi podobno inaczej) to smród był ale tłuszcz sie topił ładnie i spływał do specjalnych naczyń. I zawsze jak widze słonine albo słysze smalec to robi mi sie ciemno przed oczami... od takiej wizji odechciewa sie czegokolwiek, nawet najlepszego pączka
hide and seek
a ja właśnie słyszałam, ze piekarniom bardziej opłaca sie robic na oleju, zywkłym, wegetarianskim, roslinnym. Wiem, ze dawniej sie robiło na smalcu, ale teraz od tego sie odchodzi.
Ja zjadłam 2 paczusie i zrobiłam 60 ciasteczek z kleiku ryzowego(ale raczej nie zjem ich sama:P)- jutro bede sie toczyć do szkoły:D:D
koskaan
Oj przecież pączuchy to samemu najlepiej zrobić 🙂 Prosta i przyjemna sprawa 😉
Podbijam temat i odsyłam do moich wegańskich donuts! 😀
http://www.vegestrefa.pl/742/donuts-paczki-z-dziurka/
Pączuchy są wegańskie 🙂
jestem lewakiem.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja