Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Bog kontra ateizm....?  

Strona 8 / 10 Wstecz Następny
  RSS

Dżakonda
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 104
16/09/2006 5:13 pm  

Zol, tak zazdrościsz? Nie denerwuj się tak, bo ci żyłka pęknie. Podciągnąć do odpowiedzialności kogoś kto nie umie zachować się w miare kulturalnie i obraża innych? Jakie to prostackie, prawda?


OdpowiedzCytat
Zol
 Zol
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 78
16/09/2006 6:01 pm  

he he, ja się denerwuje?? Nie musisz mi przypisywać tych skrajnych uczuć, którę są w prawdzie na porządku dziennym moja droga. Owszem, nie umiem się zachować kulturalnie, jestem prostakiem... ale ja przynajmniej nie nosze w sobie całej tej nienawiści jaką wielu z Was ma.. może i Ty tez Dżakondo, zastanów się...

'Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł.' 1 Kor 10,12

Aaaaaaaaaaaaameeeeeeeeeeeeeen:)

[edytowane 16/9/2006 od Zol]

'Przy śniadaniu słucham o korkach...


OdpowiedzCytat
Dżakonda
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 104
16/09/2006 6:05 pm  

Ja nie mam w sobie żadnej nienawiści w stosunku do kogokolwiek na tym forum. Wyznaje zasade, że najpierw zaczyna się od obrazu kogoś na forum, potem w rzeczywistości, następnie dochodzi do rękoczynów, a potem do zbrodni. Tak wiem wielka nadinterpretacja, ale chamstwo i prostactwo trzeba tępić. Czujesz się przez to zagrożony. Ciekawe masz rozumowanie mój drogi - ja mam tobie nie przypisywać żadnych emocji, ale ty wiesz kto jest pełny nienawiści a kto nie. Kolejny miłośnik sofistyki 😉


OdpowiedzCytat
Zol
 Zol
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 78
16/09/2006 6:11 pm  

Uwielbiam gdy ktoś mi przypisuje swtierdzenia, których nie powiedziałem. Ale mniejsza o to. Prawda jest jedna, nic o mnie nie wiesz.

A jak masz ochotę tępić chamstwo, to proponuje zacząć od rachunku sumienia ... he he:)

[edytowane 16/9/2006 od Zol]

'Przy śniadaniu słucham o korkach...


OdpowiedzCytat
euridice
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 589
16/09/2006 7:30 pm  

[b]dolorez [/b] :

Nic nie mam Euridice przeciwko twojemu czysto materialnemu podejściu do życia. Skoro uważasz, że człowiek składa się tylko z mięsa i kości. Twój światopogląd idealnie pasuje do tzw. materializmu dialektycznego, inaczej zwanego marksizmem.

dolorez, o co ci tak naprawde chodzi? co starasz sie mi/sobie/komukolwiek udowodnic przypisujac mi ''metke'' [i] mateiralistki [/i] ( 😮 )?? dlaczego koniecznie chcesz mnie gdzies zaszufladkowac? wcale mi sie to nie podoba, nie uwazam, aby byla taka potrzeba i nie wiem po co to robisz. czy poglady jakie ktos wyznaje zawsze musza byc przypisane do jakiejs konkretnej grupy? nie. to po co ten caly wyklad o ''materializmie dialektycznym''? mi jest dobrze ze soba i z moimi pogladami, nie czuje pustki w moim zyciu, a poglady o duszy i bogu mam takie a nie inne, a MIMO TO [u] wcale[/u] a wcale nie bylam, nie jestem i nie bede zwiazana z zadnym tam ''materializmem dialektycznym''. po prostu jestem sobie dziewczynka cieszaca sie zyciem, lubiaca szum morza, zapach lawendy, falujace pola pszenicy i tym podobne, patetyczne, rzeczy (kolor nieba o wschodzie slonca, cynamon, wygrzewac sie na slonku, smak truskawek, zapach chodnikow mokrych od deszczu, chodzic na boso, czytac kasiazki...), a ktoregos dnia po prostu sobie umre, moze byc nawet zaraz, trudno, wszstko jedno jak (chociaz lepiej zeby nie boalo... c; ). i wierz mi lub nie, ale do marksizmu BARDZO mi daleko... nie potrzebuje zadnej zawilej, wymyslonej przez kogos, ideologii zeby byc szczesliwa, zeby moje zycie (tak, tak - mieso i kosci, przykro mi) mialo sens...

Wilk do lasu, mysz do nory, pstrąg do rzeki, a orzeł pod niebiosa

taaak, ciekawe tylko, kogo uwaza sie za mysz, a kogo za orla... 😉 wolalbym myslec, ze wszyscy jestesmy rowni i wolni - jak orly - zeby kazdy mial duzo przestrzeni i zebysmy nie wchodzili sobie w droge C:

Glukoza możesz mówić o Bogu ile chcesz, jednak kiedy toczy się dyskusja a ty tylko wtrącasz Bóg mnie kocha i miłuje to jest to żaden argument i po prostu jest nienamiejscu.

[edytowane 15/9/2006 od Dżakonda]

To jest najpiękniejszy argument i najbardziej praktyczny. Oto i w pewnym sensie dowód na istnienie Boga - są ludzie, którzy go doświadczają. I nie ma on nic wspólnego z kością ogonową zredukowaną do guzicznej.

to wogole nie jest argument, to jest sprawa tylko i wylacznie glukozy i jej wiary, ale argumentem bym tego nie nazwala. nie jest to tez dowod na istnienie boga - przeciez to, ze glukoza w niego wierzy i, wedlug niej, bog ja kocha, nie sprawi, ze bog zaistnieje dla mnie. i nie odwracaj kota ogonem, dolorez, bo TU rzeczywiscie nie ma to nic wspolnego z koscia ogonowa zredukowana do guzicznej, bo wyrawalas moje stwierdzenie z kontekstu, tak sie nie robi.

animals are my friends and i don't eat my friends || GO VEGAN!


OdpowiedzCytat
Dżakonda
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 104
16/09/2006 10:26 pm  

Euridice nie ma co tłumczyć , nie wierzysz w jakiś byt absolutny to jesteś złą i przekichaną materialistką , neomarksistką czy kij wie czym jeszcze. Grochem o ściane, musimy dopasować się pod dolorez , pod mit ateisty inaczej zostaniemy zaszcute i przekonywane kim jestesmy tak naprawde. Nie zapomnijmy o kilku cytatach i udowodnieniu, że jest się lepszym. Dolorez posługuje się jedyne metodyką sprzed tysiąca lat albo marksizmem, widocznie na niczym innym się nie zna. 😉


OdpowiedzCytat
dolorez
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 99
16/09/2006 11:28 pm  

Możecie się wściekać jeszcze bardziej, ale i tak muszę to powiedzieć. Zachowujecie się dokładnie jak prawdziwi marksiści, atakujecie w grupie i nie macie dla swojego wroga odrobiny litości. Dlaczego tak bardzo zależy wam na tym żeby wlać mi wody do ust, żebym przestała się odzywać? Co was tak bardzo boli w moich wypowiedziach? W swoim zaślepieniu nie zauważyliście, że ja nikogo nie namawiam do swoich racji, a jedynie dyskutuję i czynię to w sposób dla siebie właściwy – tak jak potrafię.
Na dodatek nikogo nie obraziłam, a broń boże nie miałam takiego zamiaru. Wybacz Euridice, ale nie chodziło o szufladkowanie. Napisałam, że twój światopogląd bardzo przypomina materializm dialektyczny, albowiem go przypomina i to wszystko. Zresztą i ty z pewnością nie jesteś wolna od szufladkowania innych.
Że mięsożercy, że katolicy, że...

Jednym słowem jestem zszokowana waszym zachowaniem, poziomem agresji. Jesteście zdolni dosłownie do tego żeby mnie ugotować.

A Ty Maze osiągnęłaś prawdziwe apogeum nienawiści.
Żal mi ciebie...

Cóż, jak widać wegetarianom daleko do ideału. To nie mięso jak widać jest powodem agresji i zła na świecie.

Pozdrawiam<<<

P.S Poniekąd macie rację - nie pasuję do tego forum. Nie będę wam więcej uprzykrzać życia. Bawcie się dobrze.


OdpowiedzCytat
euridice
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 589
16/09/2006 11:54 pm  

Wybacz Euridice, ale nie chodziło o szufladkowanie. Napisałam, że twój światopogląd bardzo przypomina materializm dialektyczny, albowiem go przypomina i to wszystko. Zresztą i ty z pewnością nie jesteś wolna od szufladkowania innych.
Że mięsożercy, że katolicy, że...

jesli ktos je mieso to jest miesozerca, proste. jesli ktos deklaruje sie jako katolik, to nim jest, nieprawdaz? i wtedy nazywanie go katolikiem nie jest niczym dziwnym, nie jest tez szufladkowaniem. rozumiem, ze chcialas mi tylko pokazac, jak moje poglady sa podobne do marksizmu, moze zle zrozumialam twoje intencje, przepraszam, aczkolwiek slowo ''materialstka'' kazdemu z pewnoscia kojarzy sie najpierw z kims kto kieruje się w życiu tylko względami materialnymi, a nie ''materialista dialektycznym'' i w tym kontekscie nie brzmi ono pozytywnie, automatycznie nasuwa negatywne skojarzenie.

Jednym słowem jestem zszokowana waszym zachowaniem, poziomem agresji. Jesteście zdolni dosłownie do tego żeby mnie ugotować.

nie wiem jak inni, ale ja nie czuje sie agresywna. a jedyne co mialam ochote dzisiaj ugotowac to marchewka i brokuly c;

P.S Poniekąd macie rację - nie pasuję do tego forum. Nie będę wam więcej uprzykrzać życia. Bawcie się dobrze.

daj spokoj, dolorez, powiedzialabym raczej, ze takie ustepowanie pola nie pasuje do ciebie, a nie ty do forum. mozemy dyskutowac, mozemy sie nie zgadzac, czasem ktos powie o kilka zdan za duzo w zbytnim rozemocjonowaniu, ale badzmy powazni. pogodzilas sie z kazamuko, chociaz bylo tak zle (to bylo piekne prawde mowiac, troche sie nawet wzruszylam jak to czytalam, bo myslalm, ze juz nigdy nie dojdziecie do porozumienia C: ) to nie poddawajmy sie i w tym watku c:

pozdrawiam i licze, ze zmienisz zdanie.

[edytowane 17/9/2006 od euridice]

animals are my friends and i don't eat my friends || GO VEGAN!


OdpowiedzCytat
Maze
 Maze
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 592
17/09/2006 12:32 am  

Poniekąd macie rację - nie pasuję do tego forum. Nie będę wam więcej uprzykrzać życia.

Ooooo, i swietnie, krzyżyk na drogę 😀 😀 😀


OdpowiedzCytat
Zol
 Zol
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 78
17/09/2006 12:42 am  

Jesteście zdolni dosłownie do tego żeby mnie ugotować.

ej ej, to była ironia. Reakcja na post Maze. Nie chciałem żebyś tak to odebrała...:(

'Przy śniadaniu słucham o korkach...


OdpowiedzCytat
Dżakonda
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 104
17/09/2006 2:35 am  

Nie wiem euridice po co przepraszasz czy się tłumaczysz. Ty w niczym nie zawiniłaś, w przeciwieństwie do naszej współrozmówczyni. Przecież ona wywija kota ogonem i stara się wzbudzić w nas poczucie winy. Nie potrafi przyznać się do błędu i przeprosić, tylko upracie tkwi przy swoim obrażając nas jeszcze bardziej. Czy naprawdę nie widzisz nic niestosownego w swoim zachowaniu? Ja nie szufladkowałam nikogo, ty masz wręcz taką manierę - ateiści to materialiści, neomarksiści itd. Mimo wielokrotengo zwracania ci uwagi, ty dalej obrażałaś innych przypisując im swoja wydumana charakterystykę. Obrażasz grupę indywiduwalistów jakimiś plakietkami i się dziwisz, że się bronią? Stosujesz retorykę typu " żal mi cię" i potem masz czelność przypisywać nam nienawiść? Najgorsze jest to, że w swoim zachowaniu nie widzisz nic negatywnego...

A tak po zatym to teraz zauważyłam coś ciekawego. Moja droga Maria Curie-Skłodowska nie była bynajmniej teistką , poszukaj sobie cytatów jak nie wierzysz.


OdpowiedzCytat
euridice
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 589
17/09/2006 2:33 pm  

Nie wiem euridice po co przepraszasz czy się tłumaczysz. Ty w niczym nie zawiniłaś, w przeciwieństwie do naszej współrozmówczyni.

robie to, co w danym momencie wydaje mi sie wlasciwe. wszyscy jestesmy ludzmi, wszyscy popelniamy bledy. dobrze jest dac druga szanse i nie palic za soba mostow (patrz: historia klotni, a nastepnie pogodzenie sie kazamuko i dolorez - wydawalo sie, ze konflikt pomiedzy nimi to sprawa beznadziejna, a jednak... mial dobre zakonczenie C: ).

aha, Dzakondo, wpewnym momencie zmienilas podmiot swojej wypowiedzi (ze mnie na dolorez), ale wynika z niej jakbys zarzuty stawiane dolorez stawiala mi (chociaz jak ktos jest w temacie, to sie pewnie zorientuje C: ).

animals are my friends and i don't eat my friends || GO VEGAN!


OdpowiedzCytat
Dżakonda
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 104
17/09/2006 3:40 pm  

Hmm nie wiem, napisałam " Przecież ona" myślałam, że to jednoznacznie świadczy o tym, że nie mówie w tym momencie o Tobie. Nie palić za sobą mostów dobra sprawę, jednak do tego potrzeba dwóch osób. Ja nic nie zawiniłam ani żaden ateista, a dolorez po porstu nie potrafi przeprosić. 😡


OdpowiedzCytat
Aga94
forumowicz
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 28
17/09/2006 3:43 pm  

Ja mam całą rodzinę chrześcijańską a sama nie wierzę w nic!

Aga #)


OdpowiedzCytat
Admin
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 678
17/09/2006 9:58 pm  

Witam piewców merytorycznej dyskusji.
Widzę, że dyskusja jednak zboczyła z tematu wątku i skoncentrowała się na wieszaniu psów na dolorez. Pozwólcie więc, że przedstawię mój pogląd na sprawe, która się tu wywiązała.
Tak się składa, że Dolorez jest moim serdecznym przyjacielem, w kwestii wegetarianizmu i jego promocji, działającym na mnie motywująco i inspirująco. Wiele jej zawdzięczam i nie skłamię, gdy powiem, że portal, na którym teraz piszecie, jego powstawanie i rozwój również.
Dlatego czuję się dziwacznie, gdy czytam powyższe wypowiedzi.
Sugerowanie, że dolorez nie pasuje do tego forum jest dla mnie nie do przełknięcia. Jeśli miałbym posunąc sie do rozważania kwestii, czy ktoś tu pasuje bądź nie, w myśl tego co napisałem powyżej, musiałbym powiedzieć, że dolorez pasuje tu bardziej niż ktokolwiek.
Bo jeżeli osoba, która miała dla mnie tak ogromny wpływ na rozwój tej strony, sprawiła, że poświęciłem jej tak wiele czasu, zarażała checią działania - jesli ona tu nie pasuje, to przyznam jestem w kropce. To co ze mną? Może ja też tu nie pasuję? Może również powinienem odejść? Zamknąć tę stronę? Albo zostawić samopas, pojawi się ktoś, kto będzie miał ambicję wprowadzić tu nowy porządek w myśl jedynej słusznej swojej racji. Nie będzie różnorodności, nie będzie już obaw, że - cytuję - "zostaniemy zaszcute i przekonywane kim jestesmy tak naprawde". Ludzie o innych poglądach, ci którzy będą chcieli podyskutować, przedstawić swoje argumenty zostaną potępieni i dostaną - znowu cytuję - "krzyżyk na drogę". Wszyscy będą mówić jednym głosem. moje zdanie będzie zdaniem wszystkich. Będzie miód malina...
Osobom, które są tu od niedawna zalecałbym dawkę pokory i szacunku do osób, które były tu na długo przedtem.
Przypominam tez, że forum nie jest niczyją własnością. Nigdy nie myślałem o tym w takich kategoriach i tego samego oczekuję od Was. Jest tu miejsce na róznorodność wypowiedzi, kulturalnych wegetarian, uprzejmych "mięsożerców" i niech będą to najwazniejsze kryteria do oceny, kto tu może pisać, a komu nie wolno.
Mniej zaślepienia, wiecej empatii, uważnego czytania innych, kulturalnych rozmów no i zdrówka życzę.

Wege Studio


OdpowiedzCytat
Strona 8 / 10 Wstecz Następny
  
Praca