[
Ależ rozumiem. :red:
Ja to wszystko przerabiałem.

Skąd możesz wiedzieć, co ja "przerabiałam" ? 😉

Po Twoich wypowiedziach poznaję Twój stan umysłu... 😛

Po Twoich wypowiedziach poznaję Twój stan umysłu... 😛

Prawda istnieje, niezależnie od stanu umysłu człowieka.

Ale zrobił nam się mały offtop.

Proszę oto film na którym jest pokazane co myśli Kościół Rzymsko-katolicki o ochronie zwierząt:
[url] http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=IkSjTlnD6vs#! [/url]
Tytuł filmu: ''Bojkot wobec Kościoła katolickiego''
Film jest podzielony na trzy części - działalność Kościoła w średniowieczu, w czasach konkwisty i dzisiaj.

[i] obtiene dinero de las beneficencias obtenidas con corridas de toros coleos y peleas de gallos [/i]
A dzisiaj Kościół pieniądze uzyskuje z walk byków i walk kogutów
.
Inkwizytorzy XXI wieku wspierają i promują zabijanie niewinnych istot i okrucieństwo na uroczystościach religijnych.

Narzędzia tortur na święta religijne to
podczas walk byków: chorągiewki, flagi i rapiery do rozrywania i powodowania powolnej śmierci.

Walki kogutów: ostrogi stalowe powodujące poważne obrażenia i dużo krwi.

[i]donde esta la palabra de dios cuando se asesinan a estos seres por simple diversion en el nombre de sus santos patronos [/i]
Gdzie jest słowo Boże, gdy te istoty są zabijane tylko dla zabawy, w imię swoich świętych patronów.

[i]una corte internacional para sentenciar a los representantes catolicos por su participacion en los crimenes cometidos en el nombre de dios y de sus santos patronos [/i]
Jest zapotrzebowanie na Międzynarodowy Trybunał by wydać wyrok na katolickich reprezentantów za udział w zbrodniach popełnionych w imię Boga i ich świętych patronów.

[b] Kościół katolicki jest plagą każdego społeczeństwa. [/b]

Grzechy z dekalogu przeciwko przykazaniu "Nie zabijaj":
- niszczenie środowiska naturalnego człowieka (zanieczyszczanie powietrza, wody, gleby)
- niesprawiedliwość społeczna (doprowadzanie do nędzy, zacofania, głodu).

[url] http://vitalmania.pl/forum/topics/ksiadz-wegetarianin[/url]

Rodzynek wśród księżowskiej społeczności

[quote="Tomasz Jaeschke"]Miałem sen o Kościele, który przekazując dzisiejszemu światu Dobrą Nowinę o miłości Boga, ma przed oczyma nie tylko ludzi, ale i zwierzęta. Śniłem o Kościele, który czytając ewangeliczne słowa Jezusa: Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych moich braci najmniejszych, mnieście uczynili… (Mt 25, 40) obejmuje sercem i umysłem także i zwierzęta... głosząc im dobrą nowinę i nie widząc w tym skandalu czy sprzeczności, lecz ujmującą miłość Dobrego Boga i istotę wezwania Ewangelii...

http://www.tvp.pl/publicystyka/magazyny-reporterskie/reporter-polski/wideo/31082012-1845/8232395

Wywiad na Polsacie przy okazji historii psa, który pomógł ocalić chłopca [15 min]:

http://www.youtube.com/embed/eCeUdmkcxhA

[URL= http://www.animalpastor.eu/html/polish.html]Strona AnimalPastora[/URL]

[URL= http://religia.katviva.inwestnet.com/index.php?option=com_content&task=view&id=48&Itemid=32]Najciekawszy wywiad ze stron Vivy[/URL]

Soczysty kawałek:

- Weźmy choćby banalny przykład święconki wielkanocnej. W Imię Ojca i
Syna i Ducha Świętego... i spadające krople wody święconej. Na kawałek
boczku, szynki, jajka... Na całkiem spory kawałek cierpienia ukrytego w
nich.

By nie wspomnieć już o rzeczach naprawdę drastycznych, paradoksalnych,
kiedy na przykład ksiądz najpierw błogosławi myśliwych, a potem ich
ofiary, zwierzęta zabite bronią tychże myśliwych. I robi to na dodatek w
imię Jezusa. Bolesny paradoks.

I na koniec najważniejsze: jest wegetarianinem, choć nie lubi się tak określać.

*Jest ksiądz wegetarianinem?*

- Kiedy pytają mnie, czy należę do wegetarian, mówię, że do nikogo nie
należę i nikim więcej nie jestem jak tylko człowiekiem, który wprawdzie
lubi mięso, ale go nie chce jeść. Nie chcę go spożywać dokładnie z tego
samego powodu, dla którego nie chciałbym spożywać mięsa ludzkiego, nawet
gdyby było najlepiej przyrządzone i sprawiało wrażenie autentycznego
nieba w gębie.

Myślę, że to dzielenie ludzi na jedzących mięso i niejedzących mięsa, na
wegetarian i mięsożernych, nie jest dobrym pomysłem. Szufladkowanie nie
pomaga, raczej ogranicza.

*Co przesądziło, że mięso zniknęło z księdza talerza?*

- Ponad 40 lat jadłem mięso i nie widziałem w tym jako chrześcijanin,
jako teolog żadnego problemu, najmniejszej sprzeczności. Bo niby
dlaczego. Po to są, taki ich los, słyszałem.

Wiedziałem, że zwierzęta są zabijane, że niektóre są męczone, gdyby mnie
ktoś wprost zapytał - wiedziałem. Owszem. Ale na tym koniec. Sama wiedza
tak naprawdę nie zmienia świata.

Zmienić go może dopiero wtedy, kiedy poda rękę miłości. Kiedy zająłem
się tematem od podszewki, zacząłem sam od nowa myśleć, nie wracając do
stereotypów myślenia na ten temat, lecz szukając własnych odpowiedzi.
Wtedy wiele się zmieniło.

Zostałem skonfrontowany, tym razem twarzą w twarz, z cierpieniem, o
którym nam się na co dzień nawet nie śni, a ci, którym się śni, spać nie
potrafią. Ja lubię "mięso", choć dziś to dla mnie żadne mięso - to
skrawek cierpienia przede mną, historia, która, gdyby ją przeżyć na
żywo, zalałaby nam twarz łzami. Nie chcę jeść mięsa. Nie jestem żadnym
wegetarianinem, co najwyżej człowiekiem, który nie chce cierpienia innych.

[edytowane 18/4/2013 przez Surrcia]

[edytowane 18/4/2013 przez Surrcia]

Tomasz Jaeschke, duszpasterz ludzi i zwierząt, Animalpastor to chyba dla K.K. niegroźny, naiwny wariat. Zupełnie tak samo jak Franciszek z Asyżu.

Animalpastor na swojej stronie pisał:

Po tym jak Stolica Apostolska, Ojciec Święty nie zareagował na mój list, moją prośbę o chwilę wspólnej refleksji na temat będących w potrzebie, cierpiących Braci i Sióstr naszych mniejszych, istot zwierzęcych...
postanowiłem sam wybrać się do Piotra naszych czasów, stanąć osobiście przed bramami Watykanu...
Jeśli w raportach spotkań papieskich znajduje się miejsce na spotkanie z dyplomatami, politykami, aktorami, sportowcami, to musi się znaleźć chwila na refleksję, rozmowę ze mną, teologiem, Bratem w Chrystusie, Duszpasterzem, bo przecież nie o jakikolwiek temat chodzi, byle-jaki temat, lecz o wierność Ewangelii, lojalność wobec Mistrza z Nazaretu (teologii) i Jego Dobrej Nowinie no i morze cierpienia niewinnych istot, chodzi...
Nie dane mi było spotkać się ani porozmawiać z papieżem Benedyktem XVI, pomimo, że przebywał w tych dniach w dykasteriach rzymskich i widziałem go live zaraz pierwszego dnia mojej akcji, kiedy przy okazji niedzielnego Angelus Domini, przemiawiał do zgromadzonych na Placu wiernych.

No czyż on nie wiedział o tym, że papież nie mógł mu odpisać na list, ani spotkać się z nim 4 października, bo w tym samym czasie tak jak pisałem były:

Sponsorowane przez Kościół walki byków ku czci św. Franciszka z Asyżu ''Dia de San Francisco de Asis'' odbywają się 4 października, a ''Toro de la Vega''obchodzone na cześć Matki Bożej "La Virgen de la Pena" we wrześniu.

Kościół Rzymskokatolicki ma cudowną umiejętność przemieniania przelanej krwi byków w brzęczące srebrniki. które zasilają skarbiec Watykanu. A owe brzęczące srebrniki o wiele lepiej przemawiają do mieszkańców za Spiżową Bramą niż modlitwy jakiegoś nawiedzonego kapłana w intencji zwierząt.

Pozytywny człowiek bardzo.

(kościół za nim nie nadążył...)

To nie Kościół ma za kimkolwiek nadążać. Kościół winien być przewodnikiem.
To dzięki twojemu filmowi aniss tak wiele się dowiedziałem jak bardzo Kościół jest zaangażowany w walki byków. Akurat w tym tygodniu, kiedy tyle na ten temat napisałem pojawiła się na stronie: [url] http://www.venezuelataurina.com/2013/04/donacion-de-alejandro-chacon-al-museo.html [/url] nowa wiadomość.
[img] [/img]
Matador Alejandro Chacón (ten z prawej) podarował muzeum Najświętszej Dziewicy z Doliny (al Museo de la Virgen del Valle) swój płaszcz z wizerunkiem św. Józefa i haftowany w kwiaty oraz ze złotymi cekinami jako spełnienie obietnicy. A jego reprezentant Pedro Chacón (to ten z lewej) złożył obiecaną [b] ofiarę* [/b] w celebracji Mszy Świętej, która odbyła się w Bazylice Matki Bożej z Doliny na wyspie Margarita (Nueva Esparta).

[b] ofiarę* [/b] - czytaj ''brzęczące srebrniki.''

A w jakiej intencji była celebrowana Msza Święta? Tego nie wiem. Ale wiem, że Torreador Alejandro Chacón obecnie przygotowuje się do nowego sezonu 2013.

Kiedyś sokół napisał:

ja szanuje zarówno wierzacych i ateistów byle byli dobrymi ludzmi

Tylko czy można być dobrym człowiekiem jak ma się za przewodnika Kościół Katolicki
.

To dzięki twojemu filmowi aniss tak wiele się dowiedziałem jak bardzo Kościół jest zaangażowany w walki byków.

Właściwie to dzięki SKOLMAN_MWS, bo to on pierwszy zamieścił ten filmik. Ja tylko zacytowałam z niego fragment 😉

Kościół nie powinien być przewodnikiem, dlatego że kościół sam NIE wie. Kościół wierzy, ma nadzieje, przypuszcza, domyśla się. Dobrze więc, jeśli chociaż nadąża...

Właściwie to dzięki SKOLMAN_MWS, bo to on pierwszy zamieścił ten filmik. Ja tylko zacytowałam z niego fragment

A to przepraszam SKOLMAN_MWS.

Kościół nie powinien być przewodnikiem, dlatego że kościół sam NIE wie. Kościół wierzy, ma nadzieje, przypuszcza, domyśla się. Dobrze więc, jeśli chociaż nadąża...

Jeśli w Kościele byliby sami ślepcy to tak. Ale czy w Kościele nie powinni być tacy, którzy znaliby drogę jaką on ma podążać? Czy nie po to w Kościele są ustanowieni duszpasterze aby ów Kościół jako wspólnota wiernych wiedział w którą stronę zmierzać?
Po to Jezus powołał pasterzy, aby jego trzódka się nie pogubiła.

Jeśli w Kościele byliby sami ślepcy

"jeśli byliby"?? A to nie są? 😮 :rotfl:

"So many ways for me to show you, how your dogma has abandoned you.." - Maynard

Kilka postów wyżej była mowa o człowieku, któremu otworzyły się oczy i został przez ślepców uznany za dziwaka.

Ale czy w Kościele nie powinni być tacy, którzy znaliby drogę jaką on ma podążać? Czy nie po to w Kościele są ustanowieni duszpasterze aby ów Kościół jako wspólnota wiernych wiedział w którą stronę zmierzać? Po to Jezus powołał pasterzy, aby jego trzódka się nie pogubiła.

Powołał pasterzy - ok. Pytanie tylko, kogo powołał i gdzie Ci pasterze są? Ludzie nie wiedzą kto jest przywódcą i jakie cechy powinien on posiadać. Ludzie dają władzę głupcom, egoistom, niewiedzącym, zachłannym, a potem jest płacz i narzekanie, bo po każdych wyborach sytuacja wygląda jeszcze gorzej. Wierzący nie chcą wiedzieć, bo według nich wiara to dar, wiedza to narzędzie szatana, pseudooświeceńcy wywyższają się nad innych, nie znając czym jest Oświecenie. Ludzi, którzy chcą mówić prawdę sie zabija, tłumi, ucisza. Świat jest zbudowany na kłamstwie... jak długo jednak taki świat może przetrwać? Jak długo ludzie jeszcze będą katować się iluzją? Oldek w kościele nie ma przywódców - zapewniam Cię... jeśli ktoś z kościoła zbliża się w kierunku przywództwa, to poznasz go po tym, że opuścił "wspólnotę" religijną.

Z tego co mi wiadomo, to katolicy (i chyba wszyscy chrześcijanie i chyba inne religie monoteistyczne) wierzą, że zwierzęta nie posiadają duszy i generalnie bóg dał je ludziom we władanie...
...więc jak ludzie uczą się tego od najmłodszych lat to nic dziwnego, że mają potem takie podejście do zwierząt.

Mi się przypomina tyko książka od religii, którą oglądałem jakiś czas temu i było tam, że
pies to zwierze nieczyste, nie ma duszy i nie powinien przebywać w domu z innymi domownikami... czy jakoś tak

I jeszcze obrazek z angielskiej książki od religii
[img] ?1358618054 [/img]

Osoby zainteresowane tematyką związków religii, duchowości z ekologią i prawami zwierząt zachęcam do współpracy. Fundacja Sanctus Nemus (łac. święty gaj) jest pozarządową organizacją, której głównym obszarem zainteresowania oraz działania jest wspieranie rozwoju świadomości ekologicznej w kontekście religii i duchowości oraz związana z tym działalność charytatywna, edukacyjna i kulturalna.
W każdej religii można znaleźć pozytywne przesłanie dotyczące ekologii i praw zwierząt, niestety często stanowi ono margines, a główny nurt jest obojętny lub wrogi tym ideom. Chodzi o to, by zmienić te proporcje.

[edytowane 15/6/2013 od Amvaradel]

[edytowane 8/10/2013 przez Admin]

warto przeczytać, zanim każdego katolika się zlinczuje 🙂

Teologia zwierząt:
http://www.stacja7.pl/article/1110/Teologia+zwierz%C4%85t

[edytowane 20/9/2013 przez OlaS]