Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Życie życiu nierówne???  

  RSS

czarna
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 188
07/11/2007 10:08 pm  

Jechalam z mama ostatnio o 5 rano do miasta przez las i na droge wybiegla sarna,mama cudem sie zatrzymala przed niewinna i wystraszona sarenka no i oczywiscie zaczela sie dyskusja w ktorej zostalam nazwana debilka i idiotka.pierwsze co powiedziala brzmialo"jak to dobrze ze nie rozwalila samochodu tylko byloby szkody i Bog wie co jeszcze!!!A mnie jak by ktos w morde szczelil,mowie do niej ze ta sarna mogla stracic zycie pod Twoim samochodem!!!Ona BY UMARLA o maly wlos.A ona na to ze to tylko sarna a samochod i czlowiek jest wazniejszy niz zycie tej sarny.pytalam jej czym sie roznimy od sarny.hmmm stwierdzila ze ja mam rodzine i wiele waznych spraw i mature w tym roku.a propo przeciez to my tym samochodem wkroczylysmy na jej teren to ona ma prawo przebywac na tym terenie a nie mY!!!To czlowiek zrobil tam ulice...tak mi sie przykro zrobilo ze moja wlasna matka mysli takimi kategoriami i tak mnie nazywa! :(( i stwierdzila ze zyczy mi aby moje dzieci byly tak porabane jak ja i zeby mnie tak wykanczaly porabanymi ideami jakimi ja ja wykanczam.nie wiem jak mam z naia postepowac a napewno nie ulegne,czy wasi rodzice tez tak was przerazaja?Z jednej strony szanujemy ich kochamy,jestesmy pelni wdziecznosci za to co dla nas robia i wogole lecz z drugiej strony pojawia sie ta czarna sciana niezgody ktora kaze mi patrzec na wlasnych rodzicow jak na potworow,jak na bestie bez serca,ta granica w pogladach niby zdaje sie na codzien blacha bo i tak z dnia na dzien walczymy o nasze poglady a jednak sa chwile ktore tak gna ze zdaje sie byc jak kartaka papieru taka slaba i rozdarta.

Live and let live!


OdpowiedzCytat
braad
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 581
07/11/2007 11:09 pm  

ad pytania w temacie ... no pewnie i tak i nie. Tak bo zycie to zycie.
Nie bo czlowiek to najwyzsza forma zycia, to jedyna forma na tej ziemi, dzieki ktorej mozesz osiagnac pewne rzeczy, np zwiazane z rozwojem duchowym, dlatego jest to nadrzedna forma i wazniejsze zycie niz zycie form nizszych. Jakkolwiek wspolczuje takiego zbesztania przez wlasna matke. Jednak moze nie masz nalezytej wiedzy i rzeczywiscie twoje idee sa nieco wypaczone? To moze tyle tytulem wstepu. Mam nadzieje, ze temat sie rozwinie bo zasadniczo ciekawy i do dyskusji.

[url=http://www.yasoda.pl]Salon kosmetyczny Opole[/url] [url=http://www.oknadrewniane.co.pl]okna drewniane[/url] [url=http://www.oknadrewniane.co.pl]drzwi drewniane[/url]


OdpowiedzCytat
Deleted
forumowy expert
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 1011
07/11/2007 11:14 pm  

Fakt, temat nadzwyczaj ciekawy. Ja z moją mamą na takie tematy nie rozmawiam, bo nie ma takiej potrzeby. Można powiedzieć, że po części się zgadzamy (ona w końcu też je mięso [no i świetnie gotuje przy okazji 😉 ]) Moi rodzice mnie więc nie przerażają, na szczęście bardzo dobrze się dogadujemy, nie ma żadnych sprzeczności. Nigdy nie patrzyłem na mame jak na potwora... oj nie, kocham ją, ona mnie też. Zresztą, to prędzej ja bym mógł kandydować do miana osoby bez serca 😀

=


OdpowiedzCytat
Kapibara
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 163
07/11/2007 11:36 pm  

W wypadku zdarzenia jakie miało miejsce powinno byc zucone pytanie: co było by dla nas wiekszą startą- zniszczony samochód czy smierć sarenki.
Współczuje z całego serca braku zrozumienia.U mnie w domu jest pełna tolerancja ze strony mamy i kompletna nieorientacja ze str. ojca ( ,,wiesz co ! byłem dzisiaj w tesco i jakoś w zadnym serze nie było podpuszczki" )
A cóż jest wazniejsze ? Czlowiek czy zwierze? Człowiek , jako istota na wyższym szczeblu ewolucji, jednak nie powinniśmy uogólniać.


OdpowiedzCytat
Deleted
forumowy expert
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 1011
07/11/2007 11:40 pm  

Ja moge porozmawiać o wszystkim i bardzo cieszę się z tego. Domyślam się jednak, że gdybym był wege mogłoby dojść do jakichś zgrzytów 🙂 Wiadomo - tradycyjny model polskiej rodziny 😉 .

=


OdpowiedzCytat
XadmozX
forumowicz
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 29
08/11/2007 12:41 am  

jak dla kogoś smak ma większą wartość niż życie zwierzaka to nie dziwie się obawom o samochód. Swoją drogą spotkanie z jelonkiem na drodze może się zakończyć śmiertelnie i dla człowieka poza tym w ułamkach sekundy najbardziej utwierdzone poglądy nie mają czasu na reakcję!


OdpowiedzCytat
MEDeah
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 101
08/11/2007 12:00 pm  

ja tylko dodoam taki komentarz dla Czarnej.

wydaje mi się, że takie ostre zjechanie ciebie przez mame mogło być spowodowane odreagowywaniem stresu po niedokonanym wypadku. wiesz...wyładowała się. myślę, że tak naprawdę bardziej się zdenerwowała wizją wypadku (rzeczywiście rozwaleniem samochodu) niż twoimi słowami :/

trzymaj się. cieszę się, że wam i sarence nic się nie stało!- wazniejsze to niż słowa.

MED is not so bad as they say]:>


OdpowiedzCytat
czarna
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 188
08/11/2007 9:13 pm  

Wiecie a propo tego tematu to dzisiejszy dzien,stal sie odzwierciedleniem sytulacji sarny wzgledem mnie,to tak sie wszystko ostatnio w moim zyciu dziwnie staje. o maly wlos a skonczylby sie smiercia nie sarny ale moja.Szlam do szkoly i jak codzien przechodzilam przez pasy,spojrzalam w prawo staly 2 samochody aby piesi mogli przejsc,ja wchodze na pasy,nagle czuje jak cos mnie pcha z lewego boku slysze strasznie piski i trabienie odwracam sie i zadzieram glowe do góry a tam wielki ogromny tir,pod ktorym na szczescie sie nie znalazlam,nie wiem nie pamietam co yen facet do mnie krzyczal zrobil sie ogromny korek na ulicy jacys ludzie do mnie podeszli o cos pytali nie mam pojecia co mowili co sie pozniej dzialo co krzyczal ten kierowca i iini ktorzy wysiedli z samochodow,a ja nie wiem dlaczego bylam w takim szoku zaczelam isc w jakas odwrotna strone nie do szkoly,po paru metrach usiadlam na krawezniku i czulam jak mi sie nogi uginaja a lzy same leca,serce mi walilo jak nie wiem co rece sie trzesly,a ja zaraz zaczelam sobie widziec pod tym tirem...jeszcze jest mi ciezko o tym mowic,myslec i w ogole,takze naprawde jeszcze bardziej utwierdzam sie wtym co napisalam wczesniej,jak pomysle co ta sarna czula...jaka byla wystraszona i w jakim byla szoku w zyciu nic takiego nie czulam,to bylo i to jest tak ciezkie uczucie.gdyby nie jakis cud to mnie by dzis juz nie bylo na tym swiecie i nie pisalabym,czlowiek w takiej sytuacji dopiero tak naprawde zaczyna sie bac i latwiej jest sobie wyobrazic co czuja zwierzeta zabijane a tym bardziej te ktore patrza na smierc bliskich...moja mama plakala jak jej to powiedziala i przytulila i calowala,ja jej wtedy powiedzialam wiesz ze ta sarna tez mogla miec mame i mogla czuc to samo co ty teraz..

Live and let live!


OdpowiedzCytat
braad
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 581
09/11/2007 1:27 am  

no kurcze niezla jazda, naprawde nie wiemy co nam szykuje kolejny dzien, trzymaj sie

[url=http://www.yasoda.pl]Salon kosmetyczny Opole[/url] [url=http://www.oknadrewniane.co.pl]okna drewniane[/url] [url=http://www.oknadrewniane.co.pl]drzwi drewniane[/url]


OdpowiedzCytat
vegetena
stały bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 964
09/11/2007 1:54 pm  

Nic się nie dzieje bez przyczyn, to się stało, żeby Twoja mam coś zrozumiała.... Dobrze, że tylko tak się to skończyło.....
Tak w ogóle, to im mniejsza istota, czy im mniej pokazuje uczuć, które przeciętna osoba, nie zagłębiająca się w to może zrozumieć, tym mniej człowiek do niej odczuwa empatię, stąd sytuacje, z których nie jesteśmy zadowoleni. Za mocno się zakorzeniło w ludziach pojęcie o tym, że oni mają największe prawa.....


OdpowiedzCytat
Deleted
forumowy expert
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 1011
09/11/2007 5:13 pm  

Ludzie muszą zdawać sobie sprawę ze swojej pozycji w tym świecie, nie może być inaczej. Być może ludzie mają największe prawa, ale z wykorzystaniem ich jest już bardzo kiepsko.

=


OdpowiedzCytat
YolinMic
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 169
09/11/2007 6:22 pm  

przyznam sie Czarna, ze przeczytalam Twoj post od razu jak go napisalas i zaniemowilam, ale teraz po Twoim drugim poscie...
Wiesz, ja uwazam, ze wszystko w zyciu ma swoj sens, nawet jak nie zawsze od razu sie go widzi..
Ty przezylas to samo co wczesniej przezyla ta mala sarna, byc moze poto, zeby Twoja Mama uswiadomila sobie ten strach, obojetnie jaka sie jest istota, odczuwa sie go tak samo...
Mysle, ze Twoja Mama nakrzyczala wtedy na Ciebie w samochodzie bedac w szoku i ze strachu, , bo moglo sie to dla Was tez zle skonczyc, ile jest takich wypadkow, ze ktos chce ominac zwierze na drodze i sam sie zabija.
Zycze Tobie wszystkiego najlepszego na przyszlosc,
wiele nieszczesc miedzyludzkich (i nie tylko) bierze sie z braku /llub niewlasciwej komunikacji
czasami sie za duzo krytykuje druga strone widzac tylko swoje racje,
mysle, ze po tym wypadku Twoja Mama zroumiala o czym mowilas w samochodzie, czasami potrzebny jest taki wstrzas
pozdrawiam Cie serdecznie

Jedynym przykazaniem jest milosc. Jesli jej nie ma- na nic zda sie dziesiecioro przykazan OSHO http://www.wegestudio.pl/NOTESY-k30-0-3-default.html <param name=


OdpowiedzCytat
Natasha
stały bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 513
09/11/2007 9:45 pm  

jak dla mnie nie ma zwierząt i ludzi. człowiek to też zwierze, mamy identyczną budowę ciała, jedyne co nas wyróżnia to bardziej skoplikowany mózg. ale małpy też mają najbardziej skomplikowany mózg wśród, jakbyście powiedzieli, zwierząt, a nikt ich inaczej nie traktuje, chociaż mają bardzo wiele cech ludzkich, mają nawet poczucie chumoru! 😉 fakt, zwierzęta nie stworzyły cywilizacji. są jednak plemiona w Afryce, którzy momi tego, że minęło tesiące lat nie ruszyli się w rozwoju nawet o krok. ich też mamy traktować gorzej? inny przykład. słyszeliście o przypadkach "adoptowanie dzieci przez zwierzęta? takie dzieci zachowywały się jak ich przybrani rodzice, jeśli były to psy, szczekały i gryzły. jeśli były to małpy, wspinały się na drzewa. również nie umiały mówić i nigdy nie stworzyłyby cywilizacji. tylko dzięki temu że wychowujemy się wśród ludzi, jesteśmy ludźmi w pełnym tego słowa znaczeniu. dla mnie najważniejsze jest to, że dana istota jest w stanie odczuwać cierpienie. to czy stworzyła cywilizacją jest na drugim miejscu. mam szacunek dla wszystkiego co żyje, nie tylko dla wybranego gatunku. to dla mnie jest definicja człowieczeństwa.

jak to się ma do tematu? otóż teraz mogę powiedzieć, dlaczego uważam że sarna ma takie samo prawo do życia co my, a wywyższanie się nad zwierzętami, jako niższymi formami życia nie jest dla mnie zachowaniem godnym naśladowania 😉

[edytowane 9/11/2007 przez Natasha]

Naszym celem musi być wyzwolenie się... poprzez rozszerzenie kręgu współczucia na wszystkie żywe istoty i na cały cudowny świat natury. Albert Einstein

http://delicious.blog.pl/ - zapraszam na mojego bloga kulinarnego 😀 wiem że trochę mało ale założy


OdpowiedzCytat
  
Praca