Naprawdę mi za was wegetarianie wstyd. Adam rozniósł was kompletnie na płaszczyźnie merytorycznej a Wy jedyne na co potraficie się zdobyć to chamskie docinki. To jednak daje świadectwo o was a nie o pijącym mleko. Pomijam tutaj Marinesa, bo na tym forum nie widziałem chyba żadnego jego posta w którym nie dawał by popisu bezczelności i dziecinnej, bezradnej złości, ale to nawet stało się już zabawne, jednak reszta powinna się zachować. Uważacie, że mleko jest niezdrowe? Spróbujcie to wykazać bo na razie rzekome argumenty zawarte w tej pseudonaukowej publikacji zostały skompromitowane. I nie piszcie proszę bzdur w stylu "niech każdy pije to co uważa za słuszne, jego zdrowie... ble ble ble" bo wtedy cała "dyskusja" w tym wątku stała by się ankietom gdzie wpisywano by "uważam, że mleko jest/nie jest zdrowe". Powtarzam to co napisałem w poprzednim poście, to jest dyskusja naukowa, nie ideologiczna a nie ma nic bardziej żałosnego niż szydzenie z kogoś tylko dlatego, że nie rozumie się rzeczy o których on pisze.
Przekroczyliśmy granice tak daleko, że jedynym co nas chroni jest fakt, że nikt z dzierżących władzę nie da wiary w to co robimy
Juz widze po sobie, jak bardzo szkodzil mi nabial i mysle, ze w przyszle wakacje bede mogla wreszcie normalnie oddychac. I nikt mi nie wmowi, ze mleko jest zdrowe, bo mam bezposrednie dowody w postaci poprawy stanu zdrowia.
To przykre że nabiał Ci szkodził, ale to nie świadczy o tym, że jest szkodliwy dla każdego. Niektórzy mogą umrzeć po zjedzeniu orzeszków, co nie znaczy, ze są szkodliwe.
Włochata, nie polecaj książek, bo to uwłacza dyskutantowi Adamowi86 😛
Nie! Polecenie konkretnej książki jest jak najbardziej na miejscu. Polecenie ogólnie książek danego autora też ujdzie, jeżeli wszystkie są "na jedno kopyto":rotfl:.Nie na miejscu jest stwierdzenie "sam sobie poszukaj źródła potwierdzającego moje tezy". Jak kiedyś mi wpadnie w ręce taka książka (brat ma wielu znajomych wegetarian, więc to prawdopodobne), to do niej zajrzę. Może ktoś z forum chce mi pożyczyć?:D Mogę odebrać na terenie Sosnowca albo któregoś z miast z nim sąsiadujących, dalej mi się nie chce jechać, chyba że kiedyś przypadkiem przy okazji.:P
[edytowane 17/9/2008 przez Adam.86]
Naprawdę mi za was wegetarianie wstyd.
tez jestes wegetarianinem, wiec rowniez powinienes sie wstydzic.
Adam rozniósł was kompletnie na płaszczyźnie merytorycznej a Wy jedyne na co pot
naslales kolege ("gdzie dabel nie moze, tam babe posle"), ktory akurat zna sie bardziej na tej calej chemii, ale ponad cala logika stoi rzeczywiste oddzialywanie mleka na orgaznizm ludzki. Nie zawsze teoria pokrywa sie z praktyka.
to jest dyskusja naukowa, nie ideologiczna
zeby dyskusje mozna bylo nazwac naukowa, trzeba najpierw uczestnictwa w niej autorytetow w danej dziedzinie, ktore maja ugruntowana pozycje i posluch w swiecie badan naukowych, choc i takie osoby sie myla i nie przyjmuja krytyki (zdarzylo sie, ze bylam swiadkiem publicznego pojedynku slownego pracownikow naukowych w slusznym juz wieku i w pewnym momencie zaczelismy sie obawiac, czy nie skocza sobie do gardel;) W tej dyskusji szanse sa nierowne, nie ucze sie na kierunku scislym i nie operuje roznymi terminami ale wszystko da sie podwazyc. Do tej pory radze sobie i bez wiekszej wiedzy z biotechnologii, cieszac sie dobrym zdrowiem. Potrzeba mi czasu, a zaczne zglebiac temat i moze cos z tego sie wykluje. Zreszta jak wspomiales, 20% populacji nie toleruje laktozy, a wiec to duzy odsetek. A nie wszyscy wiedza o swojej alergi, często ujawnia sie z wiekiem.
Nie trawie obludy, dwulicowosci i falszu!
Zachowujecie sie jak mięsożercy, którzy nie wierzą, że bez miecha da się żyć.
Bilans jest prosty:
Jesteś dorosłym ssakiem? jesteś, więc po co ci mleko innego gatunku?
Pijąc mleko zabierasz je cielakowi, który dzięki braku hemoglobiny w mięśniach jest różowiutką i delikatną cielęcinką.
Jak ktoś temu zaprzeczy to radze się dokształcić.
Dawaj jedną.
Co to za dziwny zwyczaj, żeby w dyskusji powiedzieć: "Jest tak, jak ja twierdzę, a teraz sobie to sam udowodnij."?
china study-wpływ wszystkich produktów zwierzęcych na zdrowie
u mężczyzn jedzących najwięcej nabiału rak prostaty występował 2 razy częściej, a postać przeżutowa: 4 razy częściej: [i] Dairy products, calcium, and vitamin Dand risk of prostate cancer[/i], Epidemiol Reviev
badania 12 tys. adwentystów dnia siódmego którzy pili mleko sojowe zamiast krowiego o 70% zmalało ryzyko raka prostaty i nazwy badań: [i] Does soy milk intake reduce prostate cancer incidence?[/i] i [i] Health Proffesionals Follow-up study[/i]
warto pamiętać że mleko, jak każdy produkt odzwierzęcy działa kwasotwórczo. nie należy go też straktować jako jedyne źródło wapnia: w porównaniu z roślinnymi pokarmami ma sporo wapnia lecz ogólna wartość odżwycza jest niska: nie ma błonnika, zawiera dużo tłuszczy nasyconych a jednocześnie brak nienasyconych, niemal zupełny brak żelaza i wielu innych związków i perwiastków i jak wszystko w nadmiarze może szkodzić. można włączyć pewne jego ilości do diety, nie jest to jednak niezbędne. nleko ma bardzo dużo białka... co ogranicza jego wchłanianie i znacznie ogranicza wchłanianie wapnia i jego metabilizm, warto zxaznaczyć że także ryby to wątpliwe źródło wapnia, zwłaszcza te tłuste gdyż tłuszcze wchodzą w reakcję z wapniem i organizm nie może ich wchłonąć. nadmiar białka w mleku może też doprowadzić do przebiałczeniam jeśli pije się go zbyt dużo. z często spotykanego mleka odtłuszczonego organizm nie może wchłonąć witamin: tłuszcz jest ich nośnikiem.
Naszym celem musi być wyzwolenie się... poprzez rozszerzenie kręgu współczucia na wszystkie żywe istoty i na cały cudowny świat natury. Albert Einstein
http://delicious.blog.pl/ - zapraszam na mojego bloga kulinarnego 😀 wiem że trochę mało ale założy
Sojowe zimne mleko dolane do gorącej kawy warzy się , dlatego dobrze by było je najpierw podgrzać i dolać do kawy ciepłe.
Alternatywą może być sojowe mleko w proszku. Z nim nic się nie dzieje, dobrze się rozpuszcza w gorącej kawie.
Aco do smaku- można się przyzwyczaić. 😉
to pewnie glupie pytanie ale wytlumaczcie mi prosze dlaczego czlowiek w ogole zainteresowal sie mlekiem krowim, przeciez jest to niezgodne z natura....
kiedy sie to zaczelo i dlaczego?
ja sie domyslam ze kiedys tam nasze pra pra pra pra dziadki zobaczyli krowe ktora dala sie udomowic. a ze byla w posiadaniu mleka to sie tym zainteresowali. to tak jakby zapytac czemu jemy burgery. pewnie kiedys jakis praludek znalazl kawalek upolowanego animalsa którego mieso upieklo sie na przypadkowo powstalym ogni. sprobowal i mu zasmakowalo, a pozniej stalo sie modne. ja mysle ze to sie od przypadku zaczelo.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja