Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

prawo KARMY  

Strona 3 / 7 Wstecz Następny
  RSS

Natasha
stały bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 513
16/05/2008 8:37 pm  

Widziałaś kiedyś zapis takiej "hipnozy retrospektywnej"? Wygląda to tak naprawdę w ten sposób, że hipnotyzer sugeruje odpowiedzi hipnotyzowanej osobie i tak ją podprowadza odpowiednimi pytaniami, że ta sobie "przypomina" różne cudowności.

większy problem polega na tym że ipnoza nawet bez naprowadzania przez hipnotyzera z pewnością nie jest wiarygodnym źródłem informacji. chodzi mi o to, że hipnoza w rzeczywistości nie przywraca pamięci-wręcz przeciwnie, może ją nawet pogarszać. często raczej podczas hipnozy ukazuje się bełkot jaki stworzyl nasz umysł z niewiążących się ze sobą obrazów, przypadkowych wyrazów wyłapanych z milionów informacji docierających do naszego mózgu,własnych urojeń. mózg ludzki ma ogromne możliwości jeśli chodzi o zapamiętywanie, niezależnie od tego czy w ogóle pamiętamy co jedliśmy na śniadanie. czasem zdarzało się że dziewczyna podczas hipnozy mówiła w obcym języku, a potem okazywało się że posługiwała się cytatami z brazylijskich telenoweli, które lubiła oglądać. dla mnie hipnoza to metoda mająca pewne znaczenie terapeutyczne, lecz należy do niej podchodzić z dystansem.

Naszym celem musi być wyzwolenie się... poprzez rozszerzenie kręgu współczucia na wszystkie żywe istoty i na cały cudowny świat natury. Albert Einstein

http://delicious.blog.pl/ - zapraszam na mojego bloga kulinarnego 😀 wiem że trochę mało ale założy


OdpowiedzCytat
caliban
rozmówca
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 91
17/05/2008 1:09 am  

Widocznie ten hipnotyzer nie wiedział jak faktycznie cofnąć tą osobę i użył takiej podpuchy

Powiedz mi, tak na zdrowy rozum, co wydaje Ci się bardziej prawdopodobne i wiarygodne - że ta garstka osób "pamiętających" przeszłe życia padła ofiarą błędu, źle ulokowanej wiary, a czasami celowej manipulacji, czy też że istnieje jakiś (jaki?) nośnik informacji, wchodzący z mózgiem w interakchje nie wiadomo na jakiej niby zasadzie, odłączający się od ciała i przemieszczający w czasie i przestrzeni (jak?) by potem połączyć się z zupełnie inną osobą (w jaki sposób?) i w dodatku, mimo, że ta osoba jest inna, to ma mieć tę samą duszę i jakieś wspomnienia.

Brzytwa Ockhama jest cudownym i bardzo użytecznym narzędziem myślowym i w tym przypadku może nam doskonale posłużyć do odrzucenia (a przynajmniej bardzo sceptycznego potraktowania) tej drugiej ewentualności.

Poza tym, to co napisała Natasha jest słuszne.

[edytowane 16/5/2008 przez caliban]


OdpowiedzCytat
Doriska
rozmówca
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 78
17/05/2008 1:39 am  

Zdecydowanie bardziej wiarygodna wydaje mi się ta druga ewentualność. "Nośnik informacji" jak to znazwałes to zapewne dusza czy jak to się w róznych kulturach nazywa, a na jakiej zasadzie ona działa to wie tylko siła wyższa, bo my ludzie jesteśmy niestety zbyt mało rozwinięci żeby to pojąć. A z zasady odrzucamy to czego nie możemy zrozumieć, wyobrazic sobie, dlatego tak trudno dopuścić nam do siebie myśl że rządzą nami prawa których nie potrafimy ogarnąć swoim umysłem.

Natasha faktycznie jest tak jak napisałaś, ale powiedz skąd prosty człowiek ze wsi na początku XX wieku (taki był jeden z przypadków opisanych w ksiażce) mógł cokolwiek wiedzieć, czy słyszeć o życiu w innym kraju i epoce?

Zapraszam do obejrzenia mojego rękodzieła http://srebrnaagrafka.pl/sklep/cottage


OdpowiedzCytat
Krzysiek
rozmówca
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 97
17/05/2008 10:16 am  

Wierzę w reinkarnacje, i myślę że można przypomnieć sobie poprzednie życia przy pomocy hipnozy. Są też tacy którzy pamiętają swoje poprzednie wcielenia już od dziecka, np. Parmond Sharma. Osoby poddające się regresingowi w większości przypominają sobie poprzednie życia, choć najwięksi sceptycy twierdzą, że to ich wyobraźnia i zostają przy swoich wierzeniach. Co do prawa karmy to niektórzy hipnoterapeuci nawet nie wierzący w reinkarnacje stosują regresing w celu wyleczenia pacjenta z różnego rodzaju fobii, bo uważają że problem wynika z ich obecnego życia a regresing ma im tylko pomóc wyleczyć te zaburzenia przy pomocy ich „wyobraźni”. Tylko niektórzy potrafią ze szczegółami podać fakty które można sprawdzić w tym życiu i takich przypadków jest bardzo wiele. Wystarczy zapoznać się głębiej z tematem, i licznymi przypadkami reinkarnacji a będzie to co najmniej nie bezpodstawne przypuszczenie.


OdpowiedzCytat
caliban
rozmówca
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 91
17/05/2008 2:12 pm  

"Nośnik informacji" jak to znazwałes to zapewne dusza czy jak to się w róznych kulturach nazywa, a na jakiej zasadzie ona działa to wie tylko siła wyższa, bo my ludzie jesteśmy niestety zbyt mało rozwinięci żeby to pojąć.

Dlaczego ty tak uważać? Gdyby my taki podejście mieć od początku to my nie wiedzieć czemu ogień być gorący i jak to być że słońce świecić co rano. Tylko istota wyższa wiedzieć! My być za mało rozwinięty by pojąć 🙁

A z zasady odrzucamy to czego nie możemy zrozumieć, wyobrazic sobie, dlatego tak trudno dopuścić nam do siebie myśl że rządzą nami prawa których nie potrafimy ogarnąć swoim umysłem.

Przykro mi to mówić, ale to większość religii postępuje w opisany przez Ciebie sposób: przypisuje różnym rzeczom nadprzyrodzone interpretacje, wprowadza rozmaite "nieogarnialne umysłem" byty i traktuje to jako argument, by uciąć wszelkie dyskusje.

Przy wszystkich swoich ograniczeniach, paradygmat naukowy ma właśnie tę zaletę, że tworzy narzędzia do badania rzeczywistości, także tych jej aspektów, które ciężko zrozumieć, albo które początkowo wydają nam się "niemożliwe do ogarnięcia naszym umysłem".

Poza tym ja np. nie daję wiary w pojedyncze, niesprawdzone opisy nadprzyrodzonych zdarzeń w sytuacji, gdy wszystkie uważnie przeprowadzone i dobrze kontrolowane/dokumentowane eksperymenty dały wyniki negatywne.

A próbowano już z telekinezą, wahadełkami, telepatią, ESP i OOBE i innymi "cudami" - z regresją hipnotyczną bodajże też. Powtarzano te eksperymenty do bólu, bo np. hamerykanie mieli nadzieję na praktyczne zastosowanie takich rzeczy i wpakowali w to niezłe pieniądze. Efekty? Zero.


OdpowiedzCytat
Natasha
stały bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 513
17/05/2008 7:23 pm  

Natasha faktycznie jest tak jak napisałaś, ale powiedz skąd prosty człowiek ze wsi na początku XX wieku (taki był jeden z przypadków opisanych w ksiażce) mógł cokolwiek wiedzieć, czy słyszeć o życiu w innym kraju i epoce?

może mołabym odpowiedzieć na to pytaie, znając dokładnie przebieg hipnozy, czy uczęszczał do szkoły, jakie były jego zainteresowania, czy wiedza o życiu w innych miejscach i czasie nie była przekazywana ustnie od innych prostych ludzi ze wsi, jednym słowem jest niemalże nie możliwe aby dana osoba nie trafiła na żadną informację z dziedziny historii. wystarczy nawet biblia by poznać mentalność i zwyczaje innych narodów kilka tysięcy lat temu.
mówisz że istnieje niezwiązany z mózgiem nośnik informacji. jednak popatrzmy logicznie. z całego organizmu ludzkiego tylko i wyłącznie mózg jest zdolny do zapamiętywania. uszkadzając odpowiedni rejon mózgu możemy spowodować utratę pamięci. gdyby pamięć była związana z duszą byłaby niezależna od tego organu. uszkadzając mózg nasza psychika mogłaby pozostać bez zmian w rzeczywistości dzieje się jednak coś zupełnie innego. choroby związane z zakłóceniem funckji mózgu pozwalają mi twierdzić iż to kim jesteśmy zależne jest od działania mózgu a wszelkiego rodzaju śmierci kiniczne i hipnozy to jego wymysł.

Naszym celem musi być wyzwolenie się... poprzez rozszerzenie kręgu współczucia na wszystkie żywe istoty i na cały cudowny świat natury. Albert Einstein

http://delicious.blog.pl/ - zapraszam na mojego bloga kulinarnego 😀 wiem że trochę mało ale założy


OdpowiedzCytat
Stanisław
weteran forum
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 1576
22/05/2008 8:15 pm  

Wierzę w "Prawo karmy" - co zasiejesz to zbierzesz. Doskonałym przykładem tego prawa jest to co dzieje się w tej chwili w Chinach. Nie mogę tylko zrozumieć dlaczego cierpi ludność cywilna : kobiety i dzieci. Istnieje coś takiego jak odpowiedzialność zbiorowa lecz nie wiem w tej chwili na czym ona dokładnie polega. 😎

Zdobywać majątek za cenę zdrowia znaczy to samo co odciąć sobie nogi by kupić za nie parę butów.


OdpowiedzCytat
Marzenusia
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 161
22/05/2008 10:12 pm  

Wierzę w "Prawo karmy" - co zasiejesz to zbierzesz. Doskonałym przykładem tego prawa jest to co dzieje się w tej chwili w Chinach. Nie mogę tylko zrozumieć dlaczego cierpi ludność cywilna : kobiety i dzieci. Istnieje coś takiego jak odpowiedzialność zbiorowa lecz nie wiem w tej chwili na czym ona dokładnie polega. 😎

odpowiedzialnosc zbiorowa, to znaczy ze dusze przebywajace w danym miejscu i czasie maja podobny "dług" do spłacenia za dawne swe przewinienia (niekoniecznie z obecnego żywota).

Ludzkość nie ma pojecia ile negatywnej karmy tworzy właśnie poprzez jedzenie ciał innych stworzeń!

Dlatego jedzenie miesa to nie tylko aspekt zdrowotny, ochrony praw zwierząt, ochrony srodowiska, ale i aspekt powiązany z istnieniem Jedności we Wszechswiecie, sprawiedliwosci.
Praktycznie nie ma religii na świecie ktora by nie propagowała wegetarianizmu i nie wyjasniała dlaczego popełniamy wielki grzech jadając mięso. W tym wszystkim prawo karmy - jest sprawiedliwe wobec kazdego i w kazdym zyciu.

Nawet ci "biedni" ludzie co przechodzili Oświęcim to tez kiedys w innym życiu byli sprawcami cierpienia innych...Dlatego nie warto życ lekkomyslnie i czynic zło, bo to zawsze powroci.

Oczywiscie nie znaczy ze takim ludziom i zwierzetom nie nalezy pomagac, o ile potrafimy.

Ludzie i zwierzęta mają duszę


OdpowiedzCytat
Deleted
forumowy expert
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 1011
22/05/2008 10:24 pm  

odpowiedzialnosc zbiorowa, to znaczy ze dusze przebywajace w danym miejscu i czasie maja podobny "dług" do spłacenia za dawne swe przewinienia (niekoniecznie z obecnego żywota).

Niesprawiedliwość aż kłuje w oczy, kto by wymyślał taki, delikatnie mówiąc, idiotyzm? Na co to komu?

Ludzkość nie ma pojecia ile negatywnej karmy tworzy właśnie poprzez jedzenie ciał innych stworzeń!

Czyli mam rozumieć, że jedząc mięso zapełniam kartę swojej postaci/duszy (przypomina mi się Fallout xD) negatywną karmą? Krótko mówiąć - grzesze?

ale i aspekt powiązany z istnieniem Jedności we Wszechswiecie, sprawiedliwosci.

Jakiej "jedności"? Co jest tą jednością i na czym ma polegać ta rzekoma sprawiedliwość? Na wiecznej tułaczce duszy z ciała do ciała?

Nawet ci "biedni" ludzie co przechodzili Oświęcim to tez kiedys w innym życiu byli sprawcami cierpienia innych...

Bez wątpienia to prawda, ale nie znaczy to, że powinni za to trafić do takiego miejsca. Zresztą - w innym życiu mogłem być kimkolwiek, ale niczego nie pamiętam, więc nie ma problemu. Jak moge być karany za coś, co robiłem (rzekomo) w innym ciele i czasie? No jak?

=


OdpowiedzCytat
Stanisław
weteran forum
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 1576
22/05/2008 10:28 pm  

odpowiedzialnosc zbiorowa, to znaczy ze dusze przebywajace w danym miejscu i czasie maja podobny "dług" do spłacenia za dawne swe przewinienia (niekoniecznie z obecnego żywota).

Tak. To byłoby logiczne wytłumaczenie cierpienia z pozoru niewinnych ludzi. Podobno przed przyjściem tu na Ziemię świadomie wybieramy miejsce urodzenia aby znaleźć się w gronie ludzi co do których mamy dług do spłacenia i od naszej woli i postępowania zależy czy ten dług spłacimy, czy nie. 😎

Zdobywać majątek za cenę zdrowia znaczy to samo co odciąć sobie nogi by kupić za nie parę butów.


OdpowiedzCytat
Deleted
forumowy expert
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 1011
22/05/2008 10:32 pm  

Podobno przed przyjściem tu na Ziemię świadomie wybieramy miejsce urodzenia aby znaleźć się w gronie ludzi co do których mamy dług do spłacenia i od naszej woli i postępowania zależy czy ten dług spłacimy, czy nie.

No dobra, ale dlaczego mielibyśmy tego nie pamiętać? Mamy szukać na ślepo osób, którym zrobiliśmy jakąś krzywdę w tamtym życiu? Nie wystarczy po prostu żyć w zgodzie z samym sobą? Ktoś będzie nas z tego rozliczał?

=


OdpowiedzCytat
xxl
 xxl
weteran forum
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 1730
22/05/2008 10:44 pm  

Loviisa, nic sobie nie wymyślam, tylko wnioskuję z postu. Karma jest kwestią wyłącznie wiary, tak samo jak święty Mikołaj czy Allah. Kwestią wiary i światopoglądu jest również to, czy ktoś dopuszcza możliwość istnienia karmy pomimo braku dowodów.
Ja nie wierzę w to, co "jest niewidzialne i subtelne" i owszem, brak dowodów na istnienie jest dla mnie wystarczającym powodem. Wg mojego spojrzenia na świat jest to wytwór wyobraźni człowieka. I tyle z wzajemnego przekonywania się.

szanowni mędrcy

Pozdrawiam panią z szerokim umysłem.

http://www.explosm.net/comics/random/


OdpowiedzCytat
Deleted
forumowy expert
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 1011
22/05/2008 10:45 pm  

xxl - Podoba mi się takie podejście! Oklaski! 😉

=


OdpowiedzCytat
caliban
rozmówca
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 91
22/05/2008 10:59 pm  

- czy ja w swoim poście użyłam słowa "religia" lub "wiara"?? NIE! Jak lubicie sobie coś wymyślać, to nie moja wina....a ja nie pisałam WCALE czy uważam, że reinkarnacja istnieje czy nie, bo nie mam pojęcia, szanowni mędrcy Zastanawiałam się nad istnieniem reinkarnacji, ale nie mam na ten temat zdania.

Gwoli ścisłości, miałem na myśli post Marzenusi, nie Twój.

- dziękuję, Fasolencjo. W związku z tym bardzo się uśmiałam, czytając wypowiedź Calibana po moim poście....

Cóż, nie znam Cię i nie mam rozeznania jeśli chodzi o Twoje poczucie humoru, stąd nieporozumienie.

chciałam w ten sposób zobrazować, że wszystkie rzeczy na tym świecie istnieją bez względu na to czy zostały już udowodnione naukowo, czy nie, więc jak możesz twierdzić, że "niewyjaśnione zjawiska", które po prostu jeszcze nie doczekały się poparcia naukowego, nie istnieją?

Stwierdzenie, że "wszystkie rzeczy na tym śwecie istnieją" jest raczej mało sensowne, bo wobec tego istnieje też Latający Potwór Spaghetti, Czajniczek Russela i tak dalej.

Popełniasz następujące błędy w rozumowaniu:

- stosujesz argumentum ad ignorantiam: "Jak możesz twierdzić, że nie istnieje Latający Potwór Spaghetti, skoro nie umiesz udowodnić, że go nie ma?"

- tym samym przerzucasz ciężar dowodu z ewentualnego proponenta hipotezy o istnieniu LPS na sceptyka, czego nie możesz robić (cyt.: "nie można twierdzić, że czegoś nie ma "bo nauka tego nie udowodniła")

Mam oczywiście stuprocentową świadomość, że nauka nie wypowiada się w ogóle na tematy nadprzyrodzone i nie ma nawet takiej możliwości, a zatem nie powinna próbować. Pozwoliłem sobie jednak wyśmiać pretensje pseudoreligijnych wierzeń do tłumaczenia RZECZYWISTOŚCI za pomocą mitów. Rzeczywistość jest jaka jest i próby zaciemniania jej obrazu są szkodliwe - ich rezultatem są rzeczy groteskowe, np. kreacjonizm, wiara w duchy i opętania (i w ogóle leczenie chorób za pomocą praktyk de facto magicznych), mordowanie kobiet i dzieci z powodu podejrzeń o czary (Kenia, Tanzania... Europa kilkaset lat temu...) i inne śmieszności, a w tym przypadku przypisywanie trywialnym wydarzeniom prymitywnie holistycznego znaczenia.

Religia niech sobie będzie gdzieś tam na swoim miejscu i nie miesza się do rzeczy, jak to nadęcie mówią księża, doczesnych.

Praktycznie nie ma religii na świecie ktora by nie propagowała wegetarianizmu i nie wyjasniała dlaczego popełniamy wielki grzech jadając mięso.

Bzdura. Religie tradycji abrahamicznej (zrzeszające większość ludzi) nie zachęcają do wegetarianizmu. Spośród wszystkich religii wegetarianami są dżiniści, buddyści i 20-40% Hindusów. Nawet zakładając 50% i doliczając jeden czy dwa % religii plemiennych czy animistycznych (z których jednak większość bynajmniej do niejedzenia mięsa nie nakłania), wychodzi nam trochę ponad 13 - niech będzie 14 procent.

14 procent ludzi na świecie wyznaje religie promujące wegetarianizm (mniej lub bardziej aktywnie - zauważ, że np. Islam zabrania picia alkoholu, a prawie wszyscy znani mi osobiście wyznawcy tej religii za kołnierz nie wylewają 😉 )


OdpowiedzCytat
Ktosiek
stały bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 671
22/05/2008 11:16 pm  

Tak. To byłoby logiczne wytłumaczenie cierpienia z pozoru niewinnych ludzi.

Ludzie, gdy nie potrafią czegoś wytłumaczyć, sami wymyślają rozwiązanie tak. aby brzmiało dla nich jak najbardziej logicznie.

Owszem, są wytłumaczenia na cierpienie; właściwie, to ich przyczyny - człowiek miał pecha trafić na jakiegoś chorego psychopatę, ktoś nie zrobił należycie przeglądu silnika samolotu etc.

Stwierdzenie, że "wszystkie rzeczy na tym śwecie istnieją" jest raczej mało sensowne, bo wobec tego istnieje też Latający Potwór Spaghetti, Czajniczek Russela i tak dalej.

Popełniasz następujące błędy w rozumowaniu:

- stosujesz argumentum ad ignorantiam: "Jak możesz twierdzić, że nie istnieje Latający Potwór Spaghetti, skoro nie umiesz udowodnić, że go nie ma?"

- tym samym przerzucasz ciężar dowodu z ewentualnego proponenta hipotezy o istnieniu LPS na sceptyka, czego nie możesz robić (cyt.: "nie można twierdzić, że czegoś nie ma "bo nauka tego nie udowodniła")

Widzę, że mamy tu fana "Boga urojonego" ^^


OdpowiedzCytat
Strona 3 / 7 Wstecz Następny
  
Praca