Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Hipokryzja w dobranockach  

Strona 3 / 4 Wstecz Następny
  RSS

sieklik
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 251
21/02/2006 7:04 pm  

a ja sie postawilem starym i byly awantury ale juz jakos sie uklada... co do dobranocek czepiacie sie! sam ogladalem te wszystkie dobranocki jak bylem maly a nigdy nie skrzywdzilem zadnego zwierzecia... wystarczy ze rodzice uswiadomia dziecko ze to nie jest taki prawdziwy swiat tam w tv... co do reklam zgadzam sie

je vise ma devise cherche la terre promise, ton tv en colour mais vie est grise


OdpowiedzCytat
silje
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 131
22/02/2006 7:57 pm  

może i zwierzaka nie skrzywdziłeś ale te bajki konkretnie z cartoon pokazują też niewłaściwe wzorce moralne.
mam zresztą coś ciekawego co uświadomiłam sobie pare lat temu:" 3 klasa podstawówki-przerwa na boisku-koleżanka wywróciła sie o skakanke aj choc było mi przykro,zaczęłam sie smiać.i nie mogłam nad tym panować.wiele dzieci miało taki odruch.tak, właśnie-ODRUCH"
reakcja na te bajki.bo w bajkach ktoś doznaje krzywdy a my sie smiejemy i w koncu powstaje odruch,tak że nawet jak to nie jest bajka-my i tak,automatycznie,zaczynamy sie smiać.moze wy tak nie mieliście ale to dość częste.
................................ i niestety,mojemu synkowi dziadkowie podtykaja różne rzeczy choć wiele razy protestowałam. jak mały widzi w telewizji połów ryb i widzi że ktoś trzyma rybę całą za ogon-i ta ryba rusza gąbą-to on mówi: lubie jeść rybkę!
więc nie mówmy o kojarzeniu tego co na talerzu z tym co żywe... 🙁 bo to nie chodzi o kojarzenie ale o świadomość cierpienia...
niestety na razie muszę go nauczyć że w ogóle drugiego człowieka boli a nie tylko Kubusia-on ma 3 latka więc to naturalne.

[url=http://www.sandemo.pl] [img]http://www.sandemo.pl/userbary/05.png[/img] [/url] http://www.forum.sandemo.pl/index.php?ap=128


OdpowiedzCytat
marcelinka
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 105
04/03/2006 5:20 pm  

moim zdaniem tez troche przesadzacie, ale cos w tym jest 😉

ostatnio poprostu mnie zatkalo, jak moja 4-letnia kuzynka przyszla do mnie po obiedzie. pytam sie jej:
-co jadlas dzisiaj na obiadek??
a ona:
-kurke
i widzac brak dalszego zainteresowania z mojej strony po chwili mowi:
-a wiesz, ze na moim talerzyku umarlo 5 kurek, a na Kuby (jej brat) 7??
ja na to kompletnie zdziwiona:
-jak to??
-bo to byly ich serduszka i zebysmy mogli zjesc obiadek musialo umrzec u mnie 5, a u Kuby 7 kurek...

nie wiedzialam co powiedziec...taki maly brzdac-podkreslam, ze ona ma dopiero 4 lata-wie, ze zeby zjesc obiadek to musi umrzec zwierzatko... pytalam sie ciotki skad ona to wie to mi powiedziala, ze tak jej wytlumczyla, bo mala spytala sie co ma na talerzu, po odpwiedzi, ze serduszka spytala sie jakie, no i ciotka, ze kurek, a jej starszy brat powiedzial, ze na jej talerzu umarlo 5, a na jego 7...
i tu wlasnie widac jak ucza dzieci podwojnej moralnosci od najmlodszych lat 😡
bo przeciez to nie byly te kurki, ktore ona zna i czasem widzi, to byly jakies inne, "anonimowe"...


OdpowiedzCytat
kazamuko
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 630
09/03/2006 3:05 pm  

Bajki, telewizja, to co tam emitują, to jest czasem problem, jak ma się dziecko. Ja mam cenzurę i pozwalam tylko mini mini, na 1 tvp. Jednak inne dzieci oglądają jak leci, rozmawiają i ciągnie ją do tego. Wraca czasem od taty i mówi mi że oglądała złe bajki, bo nie było mnie i nie mogłam ją powstrzymać.. Co o tym myśleć? Tłumaczę jej dużo i odnośnie reklam i złego zachowania postaci w bajkach. Ze zwierzętami to trzeba od małego uczyć szacunku, nie rozumiem zabawy w rzucanie kota czy psa kamieniami. Potem są te pogryzienia, bo zwierzak broni się tak jak umie, przed sorry za słowo bachorem. moja córcia miała niespełna 4 lata, gdy negatywną wypowiedź swojego taty o zwierzętach skwitowała stwierdzeniem tatuś zwierzęta cierpią..Nie wiem jak to sie ułoży dalej, bo on mówi jej że tzreba zabijać wszystko co się rusza np. ja że każdemu stworzeniu należy się szacunek i ona w tym wszystkim.
Z bajek pisanych bardzo fajny jest Rumcajs np. opowiadanie o tym jak Jaśnie Pan strzela do kaczki, choć Wodnik mówi mu że ona ma teraz jajeczka, żeby nie strzelal. On jednak oddaje strzał i gaśnie jej błękitne lusterko na skrzydełku. Potem to już wkurzony Rumcajs wkracza do akcji i wszystko kończy się pozytywnie. W innym broni lasu przed wycięciem i ogólnie nawet jak używa broni to np. strzela żołędziami. Polecam

http://www.wegestudio.pl/Na_krawedzi_marzen-98.html


OdpowiedzCytat
silje
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 131
10/03/2006 9:53 pm  

ciekawe co piszesz... ale wygląda na to że wszystko idzie w dobrą stronę :)widze że mała ma już zaszczepione to co trzeba. ja zaczełam mojego synka zabierać na spacery z psami ze schroniska-dla całej trójki jest to miłe i korzystne- i mam okazję żeby go wychować.

[url=http://www.sandemo.pl] [img]http://www.sandemo.pl/userbary/05.png[/img] [/url] http://www.forum.sandemo.pl/index.php?ap=128


OdpowiedzCytat
kazamuko
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 630
13/03/2006 2:03 pm  

Tak myślę, że ma taką wrażliwość na krzywdę zwierząt. Ostatnio szłyśmy i przypałętał się piesek, powiedziała że pewnie nie ma domu i możemy go wziąść do siebie, że ja będę się zajmować sunią, a ona tym. Musiałam tłumaczyć, że piesek ma kogoś, tylko go ten ktoś nie pilnuje. Jak idziemy po deszczu do przedszklola to potrafi się schylać i zbierać ślimaki z chodnika, by ich ktoś nie zdeptał.

http://www.wegestudio.pl/Na_krawedzi_marzen-98.html


OdpowiedzCytat
Owo
 Owo
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 402
11/10/2007 1:07 pm  

Przepraszam że wtrącę się tak ni w pięć ni w dziewięć i powrócę do tematu - mam nadzieję że mi to wybaczycie 🙂

Mnie nie wkurzają jakoś specjalnie bajki w których bohaterami są zwierzęta. Przeraża mnie ogólny poziom dzisiejszych kreskówek, z których większość - zwłaszcza te na Cartoon Network - absolutnie nie nadają się na dzieci. I przeraża mnie poczucie humoru w jakim wychowuje się dzieci - coś się komuś stało, hahaha, ktoś inny płacze, hahaha.

Już dawno przestałam wierzyć w to że dzieci są naturalnie niewinne i dobre dla zwierząt - uważam że trzeba ich tego nauczyć. Moją siostrzenicę (4 lata) też trzeba dopiero uczyć, żeby przestała straszyć koty czy trzymać je na siłę, bo nie potrafi zrozumieć że tego nie lubią i je to boli. W dodatku ponieważ jest małym krzykliwym z natury brzdącem, psy i koty się do niej nie garną, więc jedyną reakcję na siebie jaką może u nich uzyskać to ucieczka lub reakcja na ból. I ją to bawi.
Nie widzi też związku między szyneczką a zwierzątkami, chociaż staramy jej to w miarę możliwości tłumaczyć. Po prostu lubi jeść "szyneczkę" i "paróweczki". To może być jednak związane z mąceniem jej w głowie przez "mięsożernych" babcię i dziadka i w przedszkolu, nie wiem.

Szczerze mówiąc jako dziecko też nie byłam specjalnie dobra dla zwierząt i np. trzymałam kota na siłę. Ale potem przestałam, bo dawano kotu klapsa jeśli mnie podrapał, a ja wiedziałam że to moja wina 🙁

[url]www.cleopata.deviantart.com[/url]


OdpowiedzCytat
Deleted
forumowy expert
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 1011
11/10/2007 10:03 pm  

Zgadzam się, kreskówki na CN są totalnie debilne i strasznie denne. Raz (przypadkowo) włączyło mi się takie "coś"... Płakałem ze śmiechu, jakie to głupie... Ale potem zacząłem się zastanawiać, jak to odbierają małe dzieci. Przecież tego się nie da oglądać! Ciągle tylko walczą ze sobą. To ma uczyć czegoś maluchy? Niby czego, pytam się? Przemocy? Najwyraźniej o to tylko chodzi.

=


OdpowiedzCytat
~*mikrokosmos*~
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 131
12/10/2007 2:03 am  

Ostatnio na CN same gnioty... chociaż ja cudownie wspominam Dextera, Krowę i Kurczaka (to dziwaczne poczucie humoru). Dopóki nie przeczytałam postu [b]silje[/b], nie widziałam w nich nic złego poza tym, że mogą uzależnić młody umysł...
Telewizja wcale nie jest taka zła, można sie naprawdę wzruszyć. Dla małych dzieci niech pozostaną pastelowe wizje ze świata Franklina, Aparatki, Kajtusia, Czerwonego Traktorka, Muminków (ach... każdy lubi sie czasem bać...), Pszczółki Mai, Tabalugi, Kota Filemona, nawet nieco wrednego Ćwirka. A ironię i czarny humor niech poznaja póki co z poezji na przykład Jana Brzechwy, czytanych przez mamę.
Co do hipokryzji- no cóż. Nie mogę brać odpowiedzialności za wszystkich, choć bardzo bym chciała... ale wrażliwosć na zwierzęta jest coraz większa i wegetarian będzie coraz więcej... ja też miałam swoje niezbyt chwalebne wyczyny, nie będę się zagłębiać już... a jak widać, dziś jakoś doskonale zdaję sobie sprawę z tego co oznacza śmierć i co to znaczy z niej zrezygnować.

[edytowane 11/10/2007 przez ~*mikrokosmos*~]


OdpowiedzCytat
Deleted
forumowy expert
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 1011
12/10/2007 9:42 pm  

Podsumowując: dawniej były lepsze bajki :). Ach, ten Dexter... a Jam Łasica? Nie mogłem z tego 🙂 . Po prostu śmiałem się cały czas. Dialogi może totalnie debilne (sytuacje zresztą też) ale odstresowywało świetnie!

=


OdpowiedzCytat
Kapibara
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 163
12/10/2007 10:34 pm  

Z reguły nie ogladam bajek ,tym bardziej z CN ,która to stacja jak dla mnie bije wszelkie rekordy głupoty, natomiast choruję od dziecinstwa na Muminki... o, tak...
Bajki w których cierpią zwierzęta tworzone są chyba specjalnie z myslą o przyszłych psychopatach .Ale neistety winę i odpowiadzialnosć ponoszą ci ,którzy dopuszczają do oglądania takich kreskówek ,moja 9 letnia już siostra przechodziła 2 roczny etap fascynacji ,,tomem i jerrym", która to kreskówa (tak wynika z moich obserwacji) nie była tworzona z mysla o dzieciach.Do każdej takiej ,,dobranocki" mama dokładała komentarz typu ,,czemu ty lubisz taki e głupoty ? przeciez temu kotowi normalnie stałą by sie wielka krzywda"
Dziecku w końcu przeszło.
Szkoda mi baaardzo tych maluchów którzy nie mają nikogo który prawiłby im takie umoralniające gadki rozbudowujące wrażliwość


OdpowiedzCytat
Kudłacz
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 139
06/06/2008 1:57 pm  

Zgadzam się, kreskówki na CN są totalnie debilne i strasznie denne. Raz (przypadkowo) włączyło mi się takie "coś"... Płakałem ze śmiechu, jakie to głupie... Ale potem zacząłem się zastanawiać, jak to odbierają małe dzieci. Przecież tego się nie da oglądać! Ciągle tylko walczą ze sobą. To ma uczyć czegoś maluchy? Niby czego, pytam się? Przemocy? Najwyraźniej o to tylko chodzi.

Nie zgadzam się kompletnie. Część kreskówek na CN to filmy pouczające i bardzo rozwijające słownictwo małolatów, mówię serio.
W kreskówce o tarzanie:
"z impasu intelektualnego wyrwało mnie zdarzenie losowa w postaci nadciągającego kataklizmu" umarłem 😛
Liga sprawiedliwych:
-Odpowiednia edukacja może pomóc w zażegnaniu konfliktów zbrojnych
-Tak? To dlaczego najbardziej wykształceni ludzie świata pracują dla pentagonu?
Przykłady można by mnożyć, klucz to odpowiednia selekcja. Jedyne co mnie drażni w niektórych kreskówkach to ukazywanie dzikich zwierząt jak niedźwiedź czy hipopotam w postaci przyjacielskich misia i hipcia. Niech później dziecko spróbuje w realnym świecie nawiązać nić porozumienia ze swoimi przyjaciółmi z TV...

Przekroczyliśmy granice tak daleko, że jedynym co nas chroni jest fakt, że nikt z dzierżących władzę nie da wiary w to co robimy


OdpowiedzCytat
Kass
 Kass
forumowicz
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 35
07/06/2008 1:07 pm  

CN i te wszystkie Jetixy nic nie wnosi do edukacji dziecka tylko podważa wartości moralne, uczą bezczelności i znieczulicy. Mam młodszego brata i po obejrzeniu jakiejś kreskówki na CN czy Jetixie nie stał się wcale mądrzejszy tylko bardziej pobudzony i drażliwy!
A tutaj zamieszczam link do felietonu, który napisałam na temat dzisiejszych kreskówek i bajek jakie robią wodę z mózgu dzieciom : [url] http://raffaello.blog.onet.pl/2,ID316493117,index.html [/url]

Kass


OdpowiedzCytat
Kudłacz
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 139
07/06/2008 1:20 pm  

Naprawdę rozwijające są japońskie anime typu "Księżniczka Mononoke" czy "Ghost in the Shell" ale wiele jeszcze wody w Wiśle upłynie zanim rodzime stacje telewizyjne zaczną je emitować.

Przekroczyliśmy granice tak daleko, że jedynym co nas chroni jest fakt, że nikt z dzierżących władzę nie da wiary w to co robimy


OdpowiedzCytat
Ayna
 Ayna
forumowy expert
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 1022
07/06/2008 2:03 pm  

Są różne filmy i nie wszystkie robią wodę z mózgu. Trzeba tylko to kontrolować. Są nawet promujące wegetarianizm w pewnym sensie.

Na kanale ZIG ZAP jest emitowany animowany film dla starszych dzieci pt. " Aparatka ",gdzie główna bohaterka to wegetarianka ( głosu użycza Małgorzata Kożuchowska ) 🙂

Drugim serialem godnym polecenia , już nie animowanym , dla młodzieży jest emitowany na Disney Channel film pt. " Świat Raven ", w którym przyjaciółka głównej bohaterki- Chelsea jest wegetarianką. 😀


OdpowiedzCytat
Strona 3 / 4 Wstecz Następny
  
Praca