Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Otwarta dyskusja z niektórymi "faktami" zamieszczonymi na stronie  

Strona 3 / 7 Wstecz Następny
  RSS

kosma
początkujący
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 11
12/04/2009 12:58 am  

Hmmm... Od czego zacząć? Przede wszystkim dziękuję za podjęcie wątku. Wśród ataków na mnie, jest tu kilka spraw do których odniosę się w podpunktach i z określeniem do wypowiedzi jakiego użytkownika się zwracam.

Ogólnie, bo pewne rzeczy się powtarzają:

1. Żołądki - jak słusznie zauważyliście, tylko debil (że napisze co mieliście na myśli) uznałby porównanie żołądka krowiego do ludzkiego za miarodajne. Mój cel był inny. Chciałem pokazać podobieństwo żołądków ludzkiego i psiego. Nikt nie zrozumiał dowcipu (mimo, że niektórych to "ubawiło" - taki był cel!), więc niechże brak wytłumaczenia świadczy już na moją niekorzyść.

2. Niektórzy z Was spisali mnie już na straty wykrzykując wniebogłosy "prowokacja!". Drodzy Państwo, są święta, i uważam, że istnieją na tej Ziemi rzeczy istotniejsze niż ustalanie z Wami "naturalnej" diety.

_iwona_:

1. Wszystko zależy od tego jak daleko cofniemy się w filogenezie. Którą dietę uznamy za tą bazową. Poza tym, dieta naszych przodków (wcześniejszych gatunków) nie musi determinować naszej. Podobnie jest z porównywaniem diet ludzkiej z dietą szympansa. Abstrahując od tego, że szympans potrafi się bez większych problemów pożywić mięsem, załóżmy na sekundę (uwaga abstrakcja, nie cytuj tego fragmentu, jeśli chcesz mi udowodnić że przeczę sam sobie), że szympans jest tylko i wyłącznie roślino-owoco-żerny. Teraz odpowiedzcie mi na pytanie: Czy tapir próbuje się upodobnić do słonia? Jesteśmy z szympansem dwoma różnymi gatunkami, a co za tym idzie jesteśmy inaczej zbudowani, prowadzimy inny tryb życia itd. Nie jestem pewny czy osoby chcące mi udowodnić, posługując się nieprawdziwą informacją o diecie tego naczelnego, roślinożerność człowieka zdają sobie z tego sprawę. Porównania międzygatunkowe w takim zakresie jak tutaj proponujecie (zwłaszcza Pan Jędruś), są w pewnym stopniu nadużyciem.

2. Oddziałujesz ze środowiskiem oddychając, oddając mocz, depcząc trawę, zrywając kwiaty, pijąc wodę itd. itp. O to chodzi w ekologii! Ekologia nie nadaje działaniom wartości, ani pozytywnej ani negatywnej, jest biernym obserwatorem. To o czym piszesz to jest już ochrona czy konserwacja środowiska, nie ekologia, ponieważ nadajesz swoim działaniom określoną wartość moralną.

tru:

1. Przyznaję, że pewne dyskutowane przeze mnie informacje nie pochodzą z wegetarianie.pl. Dlatego odnoszę się albo do cytatów z tejże strony, albo "obok" tych cytatów. Staram się, aby wyglądało to w miarę przejrzyście. Mea culpa, będę linkował uważniej.

2. Nie precyzuję grupy docelowej z prostego względu - jesteście bardzo zróżnicowanym środowiskiem. Jeśli stawiam pytanie to pytam każdego z osobna o zdanie na dany temat. Blog jest ogólny, lecz tak jak już wspominałem kilka razy, ciąg postów na ten temat się nie skończył, więc nie oceniajcie mnie tylko i wyłącznie pod kątem dwóch postów. Ta kwestia nie daje Wam spokoju, więc niedługo pewne rzeczy uściślę, bez obaw.

Bellis_perennis:

1. Przede wszystkim, mój blog, co niektórych zaskoczy, z założenia nie jest monotematyczny. Zauważcie że dopiero co wystartował. Ekologia w moich postach nie ma nic wspólnego z wegetarianami w następnych. Dobrze to sobie zapamiętajcie, bo jest to istotne dla klarowności tej dyskusji.

2. Jeśli Twoim obecnym zajęciem jest medycyna, czy weterynaria, to embriologia i histologia na niewiele się nam tutaj przydadzą. Cieszę się więc że masz za sobą te, w pewnych ośrodkach, ciężkie egzaminy, ale nic poza tym.

3. [i]"W 2008 roku w "New Scientist" ukazał się raport którego ogólny przekaz był taki: "Pamiętaj o tym, że dla naszej planety byłoby znacznie lepiej gdybyśmy się wyrzekli mięsa na zawsze". "[/i] Żeby to skomentować krótko, bo nie jest to naszym wiodącym tematem: Nasza planeta, gdyby w ogóle mogła, miałaby to w nosie, to najwyżej ludzie będą mieli nieciekawie.

4. [i]"Dieta oparta na produktach roślinnych jest bezpieczna i prawdopodobnie zdecydowanie bardziej pożywna niż dieta mieszana, w której znaczna część kalorii jest pochodzenia zwierzęcego". [/i] Kolejny raz apeluję, porzućcie temat zdrowości/niezdrowości, bo nie o tym toczy się dyskusja. My (a przynajmniej ja) chcielibyśmy tutaj ustalić zasadność "naturalnego" podłoża wegetarianizmu, a nie jego zdrowotnych konsekwencji.

5. Nie wspominałem, że moja bliska osoba jest wege, tylko że chciałaby być. Zanim coś mi odpiszesz wróć spokojnie do tamtego posta i sprawdź co tak naprawdę napisałem.

Natasha:

1. Nie trzeba nikomu wycinać flaków żeby uzyskać taki wynik. To są autentyczne granice wahań długości jelit ludzkich - wszystkich odcinków. Odsyłam do Anatomii Bochenka, w tej chwili znaleźć ją można w każdej większej księgarni, można więc rzucić okiem nie kłopocząc się wyprawą do biblioteki. Jeszcze jedna kwestia - jakich gatunków jelita chcecie więc porównywać z ludzkimi, skoro krowa ani mnie ani Wam nie odpowiada?

2. Co do śliny, w pełni się zgadzam, aczkolwiek dieta zawierająca niewiele cukrów w pewnych wypadkach bywa użyteczna.

3. Zębów również bardzo różnych od typowego roślinożercy. Cały czas chodzi mi o wszystkożerność.

4. Kwestia odczynu soku żołądkowego - skoro jednak jesteśmy w stanie strawić mięso, to uważam że nadużyciem jest pisanie o nienadającym się do tego odczynie.

5. Doba dietetyki - rozmawiamy tutaj o źródle, czyli właśnie tych czasach gdzie każde białko miało ogromne znaczenie.

6. Inteligencja: Ewolucja to taki proces gdzie żaden gatunek nie osiągnie dokładnie tego samego co inny. Pewnikiem jest też wysokie zapotrzebowanie na budulec dla skomplikowanych układów nerwowych. Budulcem najkorzystniejszym energetycznie i składowo jest mięso. Nie chodzi mi też o inteligencję jako taką ale o utrzymanie mózgu operującego abstrakcją. To nie jest moja teoria, odsyłam do podanych przeze mnie źródeł. Zarówno świnie jak i szympansy mają w diecie mięso.

Jędruś:

Jeśli nie masz za rogiem spożywczego, z całym importem roślin z najróżniejszych stron świata, musisz jeść mięso. Gdyby nie mięso, nie objęlibyśmy jako gatunek tak ogromnych połaci wszystkich kontynentów.

Szczurunia:

Niewiele tam jest zdań nieprzemyślanych, i to o studni do nich nie należy. Tak samo jak od wprowadzenia dioksyn minęło trochę czasu, zanim się zorientowaliśmy co zrobiliśmy. Gratuluję tak przemyślanego podejścia do rynku i środowiska.

fasolencja:

Nie przypominam sobie żebyśmy razem łoili grzane wino na Gubałówce, więc daruj sobie "kolegę".

Więcej grzechów nie pamiętam...

Edit: nie zdziwcie się, drodzy Państwo, jeśli ponownie zasiądę do tej dyskusji za kilka dni.

[edytowane 11/4/2009 przez kosma]


OdpowiedzCytat
StellaArtois
weteran forum
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 2007
12/04/2009 1:08 am  

Nie przypominam sobie żebyśmy razem łoili grzane wino na Gubałówce, więc daruj sobie "kolegę".

Phi...Nie pierwszy i nie ostatni, który próbuje mi mówić co mam robić.

Jeśli nie masz za rogiem spożywczego, z całym importem roślin z najróżniejszych stron świata, musisz jeść mięso. Gdyby nie mięso, nie objęlibyśmy jako gatunek tak ogromnych połaci wszystkich kontynentów.

Mów mi jeszcze.

Zarówno świnie jak i szympansy mają w diecie mięso.

A teraz niechaj kolega wytłumaczy, jak świnia poluje, gdyż kwestia to niezwykle mnie nurtująca. Ach, no i na co? Na inne świnie? Czy może na kury?


OdpowiedzCytat
Bellis_perennis
Famed Member
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 3467
12/04/2009 1:59 am  

Kosma wydaje mi się, że pewnych rzeczy nie rozumiesz i nie zrozumiesz.

Jeśli Twoim obecnym zajęciem jest medycyna, czy weterynaria, to embriologia i histologia na niewiele się nam tutaj przydadzą

Myślałam, że się domyślisz no ale cóż...
Powiem szczerze, że wcześniej przeczytałam twój blog piąte przez dziesiąte.
Znalazłam oto:
[i] Nie ma zwierzęcia roślinożernego, któremu byłby potrzebny duży mózg.[/i]
Ogólnie w całym akapicie odnosisz się do wielkości mózgu. Otóż anatomicznie czynnikiem decydującym o inteligencji nie jest wielkość mózgu ale stosunek masy mózgowia do masy rdzenia kręgowego. Dodam też, że jak już wcześniej ktoś wspomniał. drapieżniki wcale nie są najinteligentniejsze ale zwierzęta społeczne. Im bardziej złożone relacje społeczne tym wyższy iloraz inteligencji. Dużą rolę odgrywa altruizm.

My (a przynajmniej ja) chcielibyśmy tutaj ustalić zasadność "naturalnego" podłoża wegetarianizmu, a nie jego zdrowotnych konsekwencji.

Och, och jak jak mogę się znów nie odnosić do ewolucji. Skoro coś jest zdrowe to dlaczego ma być niezgodne z naturą? Dlaczego my jako zwierzęta najbardziej inteligentne i przypisujące sobie moralność, sumienie mamy niepotrzebnie zabijać? Wytłumacz mi to? Dodam też, że hodowla przemysłowa ma bardzo negatywny wpływ na środowisko. Wytłumacz mi poi ch*lerę jeść mięso?

Jeśli nie masz za rogiem spożywczego, z całym importem roślin z najróżniejszych stron świata, musisz jeść mięso.

Bzdura.

edit: Chciałam jeszcze dodać, że koncepcji naukowych jest mnóstwo. Nawet są i tacy naukowcy którzy podważają teorię ewolucji.

[edytowane 11/4/2009 przez Bellis_perennis]


OdpowiedzCytat
Natasha
stały bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 513
12/04/2009 2:14 am  

1. Nie trzeba nikomu wycinać flaków żeby uzyskać taki wynik. To są autentyczne granice wahań długości jelit ludzkich - wszystkich odcinków. Odsyłam do Anatomii Bochenka, w tej chwili znaleźć ją można w każdej większej księgarni, można więc rzucić okiem nie kłopocząc się wyprawą do biblioteki. Jeszcze jedna kwestia - jakich gatunków jelita chcecie więc porównywać z ludzkimi, skoro krowa ani mnie ani Wam nie odpowiada?

ja osobiście nie chcę porównywać do żadnego gatunku. każdy gatunek jest specyficzny i wolę skupiać się na doświadczalnie udowodnionym wpływie danej diety na organizm. faktem jest że uważa się iż zwierzęta roślinożerne mają dłuższe jelita niż mięsożerne, ale występuje też mnóstwo innych czynników: np. człowiek nie trawi błonnika (w odróżnieniu od wielu roślinożernych), ludzie nie wytwarzają także witaminy C (jedynie ptaki, naczelne i świnki morskie nie mają tej zdolności). w każdym razie ja nie wymyśliłam argumentu z jelitami i osobiście także uważam go za niemiarodajny.

2. Co do śliny, w pełni się zgadzam, aczkolwiek dieta zawierająca niewiele cukrów w pewnych wypadkach bywa użyteczna.

osobiście uważam że diety niskowęglowodanowe mają tylko tą zaletę, że wymuszają usunięcie z diety biały cukier, białą mąkę i inne mocno rafinowane produkty. także spotkałam się pogłoskami o dobrym wpływie na zdrowie niektórych niskowęglowodanowych diet, tak jak i są przesłanki o ich szkodliwości.

4. Kwestia odczynu soku żołądkowego - skoro jednak jesteśmy w stanie strawić mięso, to uważam że nadużyciem jest pisanie o nienadającym się do tego odczynie.

człowiek jest w stanie strawić sporo rzeczy niestety. nie koniecznie oznacza to jednak iż jest to korzystne dla jego zdrowia. trawimy też cukierki i ciastka. nie mówię oczywiście że mięso jest równie szkodliwe jak biała mąka i cukier, nie zmienia to jednak faktu iż obecnie uważa się 1-2 porcje mięsa tygodniowo za wystarczające. odczyn soku żołądkowego świadczy jednak tylko pośrednio o roślinnej diecie jako właściwej, jak wspomniałam wcześniej-trudno w ogóle przyrównywać do siebie jakiekolwiek grupy zwierząt.

to czy dane argumenty o ludzkiej fizjologii uzna się za wystarczająco przemawiające na korzyść diety wegetariańskiej-to sprawa osobista. ty uważasz że tak nie jest. ja uważam to za pewne przesłanki za dietą roślinną, pośrednie potwierdzenie odkryć dietetyki. generalnie panuje pogląd iż najlepsza dieta dla człowieka to oparta na naturalnych, nierafinowanych produktach (to oczywiste), z dużą przewagą pokarmu roślinnego i pewnym dodatkiem pokarmów zwierzęcych (choć dieta wegańska także uważana jest za odpowiednią). notabene-wegetarianin też jest w takim razie wszystkożercą-jedząc nabiał, jaja.

Naszym celem musi być wyzwolenie się... poprzez rozszerzenie kręgu współczucia na wszystkie żywe istoty i na cały cudowny świat natury. Albert Einstein

http://delicious.blog.pl/ - zapraszam na mojego bloga kulinarnego 😀 wiem że trochę mało ale założy


OdpowiedzCytat
Szczurunia
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 386
12/04/2009 2:51 am  

A gdzie ja w swojej wypowiedzi zawarłam moje podejście do rynku i środowiska? Pragnęłam tylko zauważyć że efekty jakiegoś działania występują po ów działaniu, inaczej się nie da.

Czy mi się zdaje, czy na pytanie Jędrusia: 'I pytanie dla ciebie: czy istnieje jakikolwiek składnik pochodzenia zwierzęcego który jest niezbędny w diecie ludzkiej dla utrzymania ciała w pełnym zdrowiu?'
odpowiedziałeś:
'Jeśli nie masz za rogiem spożywczego, z całym importem roślin z najróżniejszych stron świata, musisz jeść mięso. Gdyby nie mięso, nie objęlibyśmy jako gatunek tak ogromnych połaci wszystkich kontynentów.'?
W pierwszym poście zapraszasz do poważnej dyskusji. Chcesz poważnej dyskusji? To odpowiadaj poważnie. A jeśli to jednak była poważna odpowiedź to pokaż mi badania, które jednoznacznie stwierdzają, że ' Gdyby nie mięso, nie objęlibyśmy jako gatunek tak ogromnych połaci wszystkich kontynentów'.


OdpowiedzCytat
adamrozew
stały bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 524
12/04/2009 5:12 am  

Witam
Kosma, nie bardzo tozumię, dlaczego porównujesz nasz do małp, pokazana małpa nie jest moim przodkiem, twoim również. Oczywiscie wielelokrotnie zdarzyło się , że jakieś osobniki dotyczczas roślinożercy, zaczeły być wszystkożerne i dzięki temu zyskały dodatkowe punkty w doborze ewolucyjnym, pewno to również dotyczyło naszych praprzodków,. Skoro zdarzało się to wcześniej, to może się zdarzyć również teraz u niektórych gatunków. Ale nie dotyczy to człowieka – gdyż prawdopodobnie ewolucja człowieka pod względem biologicznym dobiegła konca.
Dla mnie nie jedzenie mięsa to nie kwestia biologii tylko etyki. Oczywiście biologicznie jesteśmy wszystkożerni, nawet ewolucja tak pokierowała, ze osoby które nie jedzą żadnych produktów pochodzenia zwierzęcego muszą suplemntować wit. B12. Czy to oznacza, ze weganizm (w tym przypadku) jest zły? Nie prawda ! Dla osób vegan, którzy potrafią dobrze zbilansować dietę, przynosi tylko korzystne efekty. Oczywiscie wymaga to trochę pracy intelektualnej, czego nie trzeba przy spożywaniu schabowego, ale z jakiś powodów ewolucja dała nam mózg więc wykorzystajmy go należycie.
Oczywiscie nie kazdy będzie wegetarianinem, trudno oczekiwać to od Eskimosów, ale to niczego nie zmienia w mojej decyzji, bo mieszkajac w określonym miejscu i czasie, mam możliwość rezygnacji z mięsa.
Piszesz, ze w sytuacji krytycznej nie raziłby ciebie kanibalizm, hm skoro tak piszesz. Ja oczywiscie nie wiem, jak zachowalbym się „w sytuacji granicznej” (był taki przypadek pasazerów rozbitego samolotu, którzy zmuszeni byliby do kanibalizmu), ale mam nadzieję, że zachowałbym się etycznie, bo obojętnie czy dokonałbym kanibalizmu czy nie umarłbym za kazdym razem, w przypadku gdy zginałbym z głodu (smierc biologiczna) oraz gdybym zjadł z przymusu ludzkie mięso to umarłbym psychicznie – nie byłbym tym samym człowiekiem, po takimdoświadczeniu, być może popełniłbym samobójstwo później. Nie wiem co jest lepsze. Opisaną sytuację, porównałbym to ludzi w obozach koncentracyjnych, tak naprawdę nie wiadomo było jakie zachowanie zwiększało szansę na przeżycie, u części osób wyzwalały się najgorsze cechy u innych te najlepsze. Zadne z tych cech (dobre i złe) nie warunkowały przeżycia, albo pozniej normalnego zycia po takim doświadczeniu. Dlatego chcę wierzyć, że w sytuacji ekstremalnej zachowam się godnie, w kazdym razie nie zakładam od razu ze będę kanibalem. Oczywiście nie wiem tego na pewno i mam nadzieję ze nie będę miał okazji sprawdzić.
Napisałeś że - Produkty zwierzęce były najkorzystniejszym energetycznie pożywieniem i tylko one mogły w rezultacie zaspokoić potrzeby metaboliczne ciągle rozwijającego się i powiększającego mózgowia. Masz rację BYŁY. Teraz dostępność pokarmów innych niż mięso w naszych warunkach jest tak duża, ze nie ma potrzeby spożywania mięsa. Zwłaszca, ze jak wiesz w przyrodzie są najwazniejsze dwa elementy. 1 Prokreacja 2. Opieka nad potomstwem az do uzyskania z jego strony samodzielnosci. Dlatego spozywajac duze ilosci miesa zwłaszcza „czerwonego” spożywasz olbrzymie ilości nasyconych tłuszczy a więc ryzyko zawału, udaru miazdzycy etc, jest większe.. Ale to nie problem, w koncu do 40 roku zycia zdażysz wychować już dzieci. Pamiętaj tylko, ze trzeba wczesniej zaczac je płodzić:). Ale tak jak pisałem na początku, nie medyczne, nie biologiczne argumenty spowodowały, że nie jem mięsa. Tak się zrobiło, ze nie jestem wstanie zjeść miesa, gdyż, mam swiadomosc że za tym kawałkiem miesa, jest istota która czuła ból, lęk, by może miała potrzebę bliskości. Wiesz mi, nie było to dla mnie żadne poświecenie, rezygnacja z mięsa. Nawet mogę powiedzieć, ze przejscie na wegetarianizm dało mi pewne poczucie szczęscia i bez przerwy sprawia radość, a przecież stoją jeszcze za tym argumenty zdrowotne (w moim przypadku) oraz ekologiczne i społeczne.
Pozdrawiam
Adam.

[edytowane 11/4/2009 przez adamrozew]


OdpowiedzCytat
tru
 tru
stały bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 872
12/04/2009 5:42 am  

Kosma,
Wiem już mniejwięcej więc jakimi argumetami się posługujesz.

1. Jedzenie mięsa odegrało znaczącą rolę w ewolucji człowieka, żeby tego się dowiedzieć nie trzeba czytać ani tym bardziej prowadzić bloga - wystarczy uczęszczać do 5 klasy podstawówki w którym biologia chyba zaczyna sie właśnie od tego, więc nie wiem sąd te "wielkie oświecenie" smiem wierzyć, że wszyscy z tego forum uczęszczali do podstawówki

2. Od kilku tysięcy lat mięso jest człowiekowi zbędne. Na marginesie zagraniczne owoce to śmietnik nie żywność.

3. Ewolucja nigdy sie nie zatrzymała. Ze zwierząt którymi bylismy zmieniamy się w ludzi. Jeśli tak nie uwazasz - to rozumiem, że od dzisiaj się nie kąpiesz i rezygnujesz z ubrań w imię życia zgodnego z naturą ? 😉

Jako gatunek zaczynamy miec problem z przeludnieniem i gembami do wyżywienia. Ta sama ilość ziemi jaka jest teraz zasiana pod rośliny paszowe mogła by wyżywic wielokrotnie więcej ludzi dając im plony bezpośrednio. Nie chcę szastać liczbami z pamięci, ale generalnie żywimy więcej zwierząt niż ludzi.
Jedną z najpopularniejszych plag to nadwaga i miażdżyca. Mamy bezpieczzny i siedzacy tryb życia, to powoduje wolniejszą przemiane materii stąd potrzeba nam łatwo strawnych pokarmów, bogatych energetycznie, węglowodanowych - do rozwoju mózgu a nie zalegających w jelitach ciężkostrawnych dań mięsnych, które wolno uwalniają swoje składniki a nawet gniją.
Cywilizacji ludzkiej tez potrzebne jest uszlachetnienie. Jeszcze 40 lat temu czarny nie mógł siedzieć obok białego w autobusie, a 100 lat temu był niewolnikiem. Kobiety nie miały prawa glosu, długo by tu zresztą wymieniać.

Reasumując dominacja i drapieżnictwo jest dobre dla ewolucji na pewnym etapie rozwoju. Człowieka pierwotnego.
Aby ewoluować dalej musimy postawić na kooperację i współczucie, bo inaczej sami zlikwidujemy swój gatunek z tej planety.
Można więc spróbować z nami lub pozostać w miejscu a nawet cofać się do kamienia łupanego jeśli ktoś tak sobie życzy.

[edytowane 11/4/2009 przez tru]


OdpowiedzCytat
herbata
początkujący
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 5
12/04/2009 3:30 pm  

powiem tak,
bardzo ciekawe jest to,ze w ogole ktos zainteresował sie tym tematem.
a jak niektórzy zauwazyliscie (niesłusznie) blog nie jest o wegetarianizmie...jest nowy a taki watek przypadł na początek( prosze mnie Kosmo poprawic jesli sie myle)
otóz,
sama nie jem miesa bo nie jem i tyle.
ale Kosma ma racje iz niektóre sprawy sa po prostu naciągane.zawsze znajda sie fanatycy którzy wymysla jak najwiecej aby przeciągnąc na swoje:)
ja sama miałam problemy przez wegetarianizm,mieso jednak ma swoje zalety.
miałam wieczna anemie,na poczatku nie wiedziałam po prostu co jesc a zdrowe wegetarianskie rzeczy przyznajmy sobie szczerze sa po prostu drogie.
ale uznałam ze nie jem i nie jem:) po kilku latach sie nauczyłam zastepowac mieso:)

dyskusja jest ciekawa i nie uwazam zeby kogos obrazała:)


OdpowiedzCytat
Bellis_perennis
Famed Member
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 3467
12/04/2009 3:47 pm  

Skoro Kosma nie może podważyć etycznego, zdrowotnego, ekologicznego sensu wegetarianizmu to odwołuje się do ewolucji. Otóż drogi Kosmaczku motorem napędzającym ewolucję są mutacje. Odwoływanie się tylko i wyłącznie do pobieżnych kwestii jakie zawarte są w twoim naszpikowanym błędami blogu może i ma sens jeśli trafi na niego osoba nie znająca się na rzeczy.
Dlaczego nie zamieścisz na swoim blogu linck do tej dyskusji? Czy przypadkiem nie byłby to dla ciebie gwóźdź do trumny? Wiadomo leniwy człowiek nawet nie wejdzie na stronę wegetarianie.pl albo jak wejdzie nie znaczy wcale, że odnajdzie ten temat.
Pytanie dla ciebie: porównanie genomów człowieka i szympansa wykazało ogromne podobieństwo, ponad 98% sekw. pz jest takie samo. Oba nasze gatunki wg naukowców mają wspólnego przodka. Oba nasze gatunki są wszystkożerne. Skąd tak ogromne różnice między szympansem a człowiekiem?
herbata chciałam Ci zwrócić uwagę na to, że Kosma sam naciąga.


OdpowiedzCytat
Jędruś
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 849
12/04/2009 3:50 pm  

[quote: Kosma] Jeśli nie masz za rogiem spożywczego, z całym importem roślin z najróżniejszych stron świata, musisz jeść mięso. Gdyby nie mięso, nie objęlibyśmy jako gatunek tak ogromnych połaci wszystkich kontynentów.

Kosma w sklepie za rogiem są artykuł z białej mąki i cukrem kryszatłem wraz z konserwami i konserwantami. To niezdrowe.
Od czego masz pomysłowość i tak duży mózg. Najbogatsze w witaminy i minerały są podkiełkowane nasiona z dodatkiem owoców i warzyw.
Czy tak trudno o marchew. Zapominasz o suszonych owocach jako dodatku smakowym do podkiełkowanych nasion. Trochę inwencji twórczej w dziedzinie odżywiania a nie patrzenia na półki sklepowe i godzenia się z faktem że tak musi być.
Jak tak robisz to oddajesz swoje zdrowie walkowerem.

I nadal nieodpowiedziałeś na moje pytanie: jaki składnik pochodzenia zwierzęcego jest niezbędny w diecie człowieka.

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:yltype:


OdpowiedzCytat
herbata
początkujący
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 5
12/04/2009 5:43 pm  

Dlaczego nie zamieścisz na swoim blogu linck do tej dyskusji? Czy przypadkiem nie byłby to dla ciebie gwóźdź do trumny?

przeciez jest zamieszczony...

tak,masz racje Kosma naciąga,ale z Twojej wypowiedzi zieje agresją.
dlaczego nie potraficie spokojnie na ten temat rozmawiac? tylko oskarzenia,że pełno błedów,że leniwy...

ja np nie odebrałam tego posta z linkiem jako ataku tylko zaproszenia do dyskusji!

ona was nie namawia do powrotu czy zaczecia jedzenia miesa.
to jest dyskusja w której kazdy moze wyrazic swoje zdanie,przynajmniej wg mnie i mozna sie obejsc bez wzajemnych oskarzen.
Kosma dał przykład kazdy moze wyrazic swoje zdanie na jego temat i powiedziec jak sie do niego odnosi.


OdpowiedzCytat
Bellis_perennis
Famed Member
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 3467
12/04/2009 6:05 pm  

To chyba nie czytałaś jego blogu albo nie rozumiesz co to jest sarkazm. Nie jestem agresywna. Faktycznie ta dyskusja zasadniczo różni się od wcześniejszych. Nie jest to osoba pokroju tatara znanego stałym bywalcom forum.
I weź mi powiedz herbata gdzie jest ten link bo jestem chyba ślepa. Mówię o linku do konkretnie TEJ dyskusji. Linku mającym być na blogu Kosmy.


OdpowiedzCytat
tru
 tru
stały bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 872
12/04/2009 6:11 pm  

Oczywiscie wymaga to trochę pracy intelektualnej, czego nie trzeba przy spożywaniu schabowego, ale z jakiś powodów ewolucja dała nam mózg więc wykorzystajmy go należycie.

:rotfl: :rotfl: Rewelacyjny tekst. Muszę go sobie zapamiętać 🙂


OdpowiedzCytat
herbata
początkujący
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 5
12/04/2009 7:23 pm  

no przeciez przez jego bloga tu weszłam:)
pod druga notka podajze pt "otwarta dyskusja z niektórymi "faktami" na stronie...


OdpowiedzCytat
Bellis_perennis
Famed Member
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 3467
12/04/2009 7:30 pm  

Zwracam honor 😛
edit: a jednak jestem ślepa 😉

[edytowane 12/4/2009 przez Bellis_perennis]


OdpowiedzCytat
Strona 3 / 7 Wstecz Następny
  
Praca