Chciałem kiedyś napisać w związku "dyskusją" Marzenusi, żeby nie karmić trolla. Wstrzymałem się, bo stwierdziłem że to nie moja sprawa, ale widze że takie sytuacje się powtarzają. Zapoznajcie się z http://pl.wikipedia.org/wiki/Trollowanie i nie reagujcie więcej na takich "gości", no chyba, że was to rajcuje ;). Pozdro.
[edytowane 3/5/2009 przez bułek]
qwazarpl rozczaruję cię jeśli myślisz że tutaj każda osoba która je mięso i wejdzie na forum jest linczowana. wielu z użytkowników tego forum jest regularnie wyśmiewana ze względu na swoje przekonania, czasem w pewnym stopniu odrzucana przez społeczeństwo i szuka chociaż na forum trochę spokoju, gdzie może czuć się swobodnie i rozmawiać z ludźmi o takich samych poglądach. więc jeśli po raz 50 wchodzi tutaj przedstawiciel kasty "ja mam rację a wy nie" i bazując na swej nieskończonej inteligencji przedstawia identyczne argumenty to człowieka może strzelić. naturalnie nam następnie zarzuca się brak szacunku i agresję, a osoba która chwilę wcześniej z sarkazmem i wyższością odnosiła się do naszych poglądów stawia się w roli ofiary-biedactwo tylko chciało dowiedzieć się o naszym światopoglądzie, poznać nasz punkt widzenia ale natychmiast zostało zalane falą rozwścieczonych wegetarian, którzy wbrew swym poglądom zapałali rządzą krwi niewiniątek. dziwne że to jeszcze nie ma nazwy w psychologii, a może i ma tylko jej nie znam. co chciałeś właściwie osiągnąć? mieć satysfakcję że sprowadziłeś ogłupiałą hałastrę (czyli nas) na drogę mądrości??
Naszym celem musi być wyzwolenie się... poprzez rozszerzenie kręgu współczucia na wszystkie żywe istoty i na cały cudowny świat natury. Albert Einstein
http://delicious.blog.pl/ - zapraszam na mojego bloga kulinarnego 😀 wiem że trochę mało ale założy
Witam Państwa ponownie.
Miałem problem z zalogowaniem się, stąd inny login. Chciałem tylko napisać, że dziękuję za dyskusję i przepraszam za bardzo długi czas nieaktywności. Miałem sporo pracy i inne obowiązki na głowie. Nasza dyskusja doszła do momentu, gdzie poruszane jest tyle wątków, iż trudno je wszystkie ogarnąć. Choćbym bardzo się starał i tak jakaś rzecz mi umknie a ktoś inny poruszy temat omawiany wcześniej. Bez rozdrabniania się, to są moje argumenty... (Szanowny, niezwiązany z dyskusją, czytelnik może się z nimi zapoznać od początku do końca przeglądając ten wątek). W tego typu potyczkach nie dochodzi się do kompromisów i muszę się z tym pogodzić. Miejcie jednak Państwo na uwadze przynajmniej niektóre z moich tez. Ja mam na uwadze Wasze. Zapraszam też na mojego bloga, gdzie na nieokreślony czas żegnam się z tą tematyką. Wszelkie uwagi przyjmę z pokorą i dystansem w tym właśnie miejscu.
Dziękuję wszystkim,
Pozdrawiam.
P.S. Żeby nie było aż tak słodko, i żebym był do końca szczery - fasolencja: musisz być naprawdę antypatyczną kobietą...
P.S.2 Nie, nie uogólniam tego na wszystkich wegetarian. 😉
[edytowane 5/5/2009 przez kosma-awaryjny]
kurcze,miałam nadzieje ze temat zakonczony;/ nie ze względu na dyskusje,ale na jej poziom...dlaczego tu sie obraza ludzi? to jest przykre... i nie na poziomie.
co do dalszej czesci dyskusji...jest troche ograniczona:)
qwazarpl
rozwaliłes mnie tym jajkiem,tak z jajka jest kura ale potrzebny jest kogut. bez koguta ani rusz...podpierasz sie argumentami które sa z palca wyssane:)
co do ziwerzat sama zastanawiam sie jak to by bylo gdyby przemysł rzezniczy upadł.
hehe smieszne ale powaznie( przypomne ze od dawna nie jem miesa) kolezanka kiedys mówiał ze mozna hodowac krowe jak zi\\wierze domowe...(ona jest weganką)
hehe smieszne. kto normalny hoduje krowe dla własnych przyjemnosci nawet nie pijac mleka?(to było w stosunku do niej) krowa w utrzymaniu jest droga niestety.i miejsce i jedzenie i utrzymanie,psem przy budzienie bedzie a dla własnej przyjemnosci ciężko hodowac.wiec powoli zaniknie...jak wiekszosc zwierzat na wsiach.sama ze wsi jestem:)
nie mozemy popadac w paranoje..jesli ktos wybiera taka droge to dla mnie wspaniale, i bardzo cieszy mnie to ze ludzie chca dyskutowac i przytaczają logiczne argumenty,które my mozemy zmienic badz zaakceptowac.
obrazanie kogos(wybacz fasolencjo) dla mnie swiadczy o tym,ze ktos nie ma argumentów i jest rozchwiany emocjonalnie skoro ulge przynosi mu obrazenie kogos.
zaden z argumentów [przedstawionych w tym poscie nie przekona mnie do jedzenia miesa bo ja taką droge wybrałam, ale szanuje ze ktos potrafi logicznie i kulturalnie chciec podyskutowac.ja dzięki logicznej dyskusji doszłam do wniosku ze miesko nie nie:)
fasolencja: musisz być naprawdę antypatyczną kobietą...
och, urzekające argumentum ad personam
obrazanie kogos(wybacz fasolencjo) dla mnie swiadczy o tym,ze ktos nie ma argumentów i jest rozchwiany emocjonalnie skoro ulge przynosi mu obrazenie kogos.
kogóż obraziłam? proszę mi to wyjaśnić, ponadto, skąd wiesz, co mi przynosi ulgę? argumentów mam pod dostatkiem, tak się składa, że szkolą mnie właśnie w kierunku argumentowania, chyba nie przeczytałaś tego, co pisał quazarpl, albo przeoczyłaś to, że nie odnosił się do mojej argumentacji. niestety, na tak zaawansowaną ignorancję ja mówię pas.
Fasolencja nie jest antypatyczna
;*
no jak to, nie widziałaś tych zielonych macek, zakrzywionego nosa oraz brodawki 😉
ale nie ograrniam dlaczego upatrzyłeś sobie akurat nas jako temat dociekań i dyskusji. wegetarianie stanowią 1% społeczności Polski i nie mają wpływu na światopogląd i gospodarkę tego kraju a z tego co widzę ty chcesz poruszać ciekawe tematy króte pomijane są przez publicystów i na forach publicznych. dlatego w takim razie nie wywołasz na swoim blogu dyskusji o fakcie że lekarze mają prawo przyjmować upominki i pieniądze od firm farmaceutycznych w zamian za sprzedanie odpowiednich ilości leków danej firmy co jest źródłem coraz częstszych nadużyć ze strony przedstawicieli opieki zdrowotnej w formie nieuzasadnionego przepisywania leków (zwłaszcza antybiotyków) narażając tym samym pacjentów na poważne powikłania związane ze skutkami ubocznymi niekiedy niepotrzebnie przyjmowanych leków? albo równie interesujące są powiązania Biblii z innymi tekstami starożytnymi z których ta pierwsza korzysta pełnymi garściami, zapożyczając z nich niektóre przypowieści i inspiracje? albo o lukach prawnych związanych z nielegalnym charakterem produkowania prądu przez osoby prywatne (konieczne jest odsprzedawanie prądu) co z kolei uniemożliwia w dużym stopniu produkcję prądu metodami przyjaznymi dla środowiska.
ale nie, dziwisz się że się złościmy bo przecież tylko powiedziałeś że nasz styl życia i poglądy to głupota. i nieważne ile byś teraz gadał i jak był miły bo echo tego pierwszego spotkania pozostanie. napisz temat "chrześcijaństwo to głupota" wejdź na forum wyznawców tej religii i zdaj mi relecję jak było.
Naszym celem musi być wyzwolenie się... poprzez rozszerzenie kręgu współczucia na wszystkie żywe istoty i na cały cudowny świat natury. Albert Einstein
http://delicious.blog.pl/ - zapraszam na mojego bloga kulinarnego 😀 wiem że trochę mało ale założy
Gdzie tu agresja ze strony kosmy? Wyprzedzę ewentualny zarzut, jakobym nic nie rozumiała, bo jestem mięsożerna. Nie nie jestem. Od jakiegoś czasu natomiast przyglądam się tego typu podobnym forom i nie rozumiem dlaczego niemal alergicznie wegetarianie reagują na przedyskutowanie pewnych kwestii dotyczących diety wegetariańskiej, jej szkodliwości lub nie, albo przyglądnięcia się czy rzeczywiście jest ona zdrowa. Oczywiście gdy padają argumenty rozwijające temat, że może nie dla wszystkich jest to dieta (według mnie nie dal wszystkich musi być zdrowa) to od razu sypią się posądzenia o nawracanie, żadnej merytorycznej dyskusji. O co chodzi?
Fanatycznie ufanatycznionych fanatyków 😉
Gdzie tu agresja ze strony kosmy?
Jak chodzi o agresję, głupawe argumenty to miszczem nad miszczami jest qwazarpl.
Tutaj twarz nieskażona myślą okazuje przejawy aktywności intelektualnej z częstotliwością możliwości zobaczenia z naszej Ziemi komety Halleya. Ja na głupie argumenty i trollowanie reaguję odpowiednim poziomem. Głupie argumenty= złośliwa reakcja proste.
Fanatycznie ufanatycznionych fanatyków 😉
Gdzie tu agresja ze strony kosmy?
Jak chodzi o agresję, głupawe argumenty to miszczem nad miszczami jest qwazarpl.
Tutaj twarz nieskażona myślą okazuje przejawy aktywności intelektualnej z częstotliwością możliwości zobaczenia z naszej Ziemi komety Halleya. Ja na głupie argumenty i trollowanie reaguję odpowiednim poziomem. Głupie argumenty= złośliwa reakcja proste.
Acha czyli jak wegetarianin używa "głupich" argumentów według kogkokolwiek innego, to jest to powód do ataków ad personam i chamstwa? Wegetarianie ze swoją argumentacją jak z tego wątku nie różnią się w takim razie niczym od mentalności kościoła katolickiego. Zakrzyczeć i wyśmiać. "Twarz nieskażona myślą"
a potem roślinożercy mają pretensje do reszty świata, że nikt nie chce ich słuchać. Nic dziwnego skoro dobierane są tak niemerytoryczne argumenty.
[edytowane 7/5/2009 przez paname]
[edytowane 7/5/2009 przez paname]
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja