Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

przetrwac czy nie?  

Strona 1 / 2 Następny
  RSS

sokół
bywalec
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 395
23/10/2010 3:45 pm  

Może wyda wam się dziwny ten temat ale zastanawiam sie jakie macie zdanie , jestem id roku wegetarianinem , ale w szerokim tego słowa rozumieniu lubię sport i turystykę , nie mam okazji na dalekie wojaże ale chętnie bym zwiedził jakieś dzikie zakątki . I tu problem , jak byście śie zachowali w totalnym odosobnieniu np dzungla amazońska gdzie aby przezyc je siewszystko co jest - a duzo tego nie ma ( np. małe gryzonie , ptaki , itp ) tam nie ma sklepów ze zdrową żywnością . Cejrowski pokazuje życie takich plemion i wiem że przy odpowiednim przygotowani finansowym można sobie takie wycieczki zasponsorowac . No i co jedziecie tam na 2-3 tyg i życ jakoś trzeba. Przygoda życie ( jeżeli ktoś to lubi ) ale kac moralny się włącza.
Jak byście się zachowali z takim dylematem ?


OdpowiedzCytat
bułek
forumowy expert
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 1236
23/10/2010 4:21 pm  

Łażąc po dżungli można pewnie odżywiać się wegetariańsko lub wegańsko. Bierzesz prowiant swój, a więc ryże, kasze, makarony, nawet pożywienie przetworzone ale warzywne, owocowe. Poza tym przewodnicy znają się często na roślinach jadalnych w dżungli. One były dla Ciebie dodatkiem.

Jest też drugie wyjście. Rezygnacja i znalezienie sobie innego zainteresowania. Ja oczywiście nie chciałem chodzić po górach, jaskiniach i lasach, ale w pewnym momencie spodobał mi się paintball. Zagrałem sobie raz będąc wege, ale stwierdziłem, że nie mogę tak, bo nie da się pogodzić tych dwóch spraw - wege (nie krzywdzenie zwierząt), paintball gdzie kulki produkują z żelatyny. Jest wiele innych rzeczy, które dają radość. To daje mi teraz gotowanie, bez którego nie mógłbym wytrzymać i rower. 🙂

Smakowite przepisy wegańskie


OdpowiedzCytat
sokół
bywalec
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 395
23/10/2010 4:33 pm  

bułek ....dzięki za odp. rozumiem że jak coś przeszkadza to się z tego rezygnuje .ja grając w kosza wybieram teraz buty tylko z tworzyw syntetycznych , ale większy problem mam z obuwiem na góry , ale wracając do tematu : wiem że można zaopatrzyc sie w prowiant al mnie bardziej chodziło o taką troche fantastyczna sprawę typu że znajdujemy sie w takiej sytuacji czy to przypadkiem czy prowiantu brakło czy był jakis wypaded , wiesz taki surviwal i co wtedy?


OdpowiedzCytat
bułek
forumowy expert
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 1236
23/10/2010 6:05 pm  

W temacie survivalu nie mam wiedzy. Tylko pytanie, czy byłbyś w stanie zabić jakiegoś ptaka, gryzonia, rybę, aby zdobyć pożywienie po roku bycia wege. Kupując w sklepie mięso łatwiej jest nie myśleć o tym co się ze zwierzakiem działo. Inaczej jest moim zdaniem, gdy trzeba to zrobić własnoręcznie.

Smakowite przepisy wegańskie


OdpowiedzCytat
n.i.x
stały bywalec
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 570
23/10/2010 7:48 pm  

Ja tez myślę ze dałbyś rade wyżyć wegetariańsko na takiej wyprawie. Ale musiałbyś sie porządnie przygotować.
No a w sytuacji kiedy umierałbyś z głodu to zjedzenie myszki było by ratowaniem własnego życia, ale czy warto az tak ryzykować? no chyba ze weźmiesz wszystko pod uwagę i sie zabezpieczysz.

życzę powodzenia

Bulek ...twoj avatar rozwala tym uśmiechem 🙂
poprawia mi humor

omnia vincit amor!!


OdpowiedzCytat
Lily
 Lily
Famed Member
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 4163
23/10/2010 8:48 pm  

Uważam, że w sytuacjach skrajnych je się to, co jest. Jeśli miałbyś głodem przymierać, to lepiej zjeść coś nie wege niż nic. Ja nie jem , bo mam wybór, gdybym go nie miała, musiałabym zjeść to, co jest - nawet gdyby to było mięso. Mało kto chce ginąć w imię idei.

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com


OdpowiedzCytat
MuayThai89
bywalec
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 488
23/10/2010 9:11 pm  

Nie zgodze sie... Sokrates zginol w imie swoich idealow...

A co do tematu... To uwazam ze w dzungli da sie zyc nawet witariansko...
A jak jestes tak dobry by upolowac ptak to gratuluje ;)...

http://www.gajusz.org.pl/jedenprocent


OdpowiedzCytat
Lily
 Lily
Famed Member
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 4163
23/10/2010 9:36 pm  

Mało kto, znaczy mało kto 😉 A nie nikt. Ja osobiście pewnie bym się nie zdecydowała zginąć za kurczaka.

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com


OdpowiedzCytat
wild_strawberry
rozmówca
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 73
23/10/2010 10:00 pm  

Ja osobiście pewnie bym się nie zdecydowała zginąć za kurczaka.

zgadzam się ;P

kiedyś oglądałam jakiś program w tv i był wywiad z beatą pawlikowską, tą podrózniczką, mówiła, że jest wege, ale gdy jedzie do dżungli to musi zrezygnować na chwilę z nie jedzenia mięsa, bo nie ma innej możliwości, hmhm nie wiem, oglądałam tylko wycinek całej jej wypowiedzi, ale coś takiego sobie przypominam, że było, może coś w tym jest


OdpowiedzCytat
bułek
forumowy expert
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 1236
23/10/2010 11:41 pm  

Ja nie chciałem pisać o skrajnych sytuacjach. Sam nie wiem jakbym się zachował gdyby nie było co jeść. Nikt nie chce umierać, ale jadąc na survival trzeba się wie, że łatwo nie będzie ;). Więc niejako człowiek godzi się, że będzie musiał zjeść mięso i swoje ideały zaprzepaścić.
Z tym Sokratesem mogło być tak: http://www.youtube.com/watch?v=UNaGZpDbNf8 😉

[edytowane 23/10/2010 przez bułek]

Smakowite przepisy wegańskie


OdpowiedzCytat
Bellis_perennis
Famed Member
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 3467
24/10/2010 12:24 am  

Ja jestem przeciw NIEPOTRZEBNEMU zabijaniu, więc jeśli nie miałabym wyboru... To chyba naturalne, że nikt nie odda swojego życia za życie ryby, ptaka itd.
Zresztą to tylko hipotetyczne. Poza tym nie wiem czy samodzielnie byłabym w stanie zabić. Musiałabym być skrajnie wygłodzona...


OdpowiedzCytat
Lily
 Lily
Famed Member
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 4163
24/10/2010 12:41 am  

[b] Bułek[/b], wiedziałam, to musiało być to 🙂 (a propos Sokratesa).

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com


OdpowiedzCytat
MuayThai89
bywalec
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 488
24/10/2010 2:41 am  

Jak dla mnie ten filmik z kabaretem jest godny do pazalowania...
Jedyny smieszny fragment w nim byl ten z okiem...

http://www.gajusz.org.pl/jedenprocent


OdpowiedzCytat
tru
 tru
stały bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 872
24/10/2010 1:31 pm  

Wcześniej trzeba odpowiedzieć jednoznacznie na pytanie - czy takie warunki zmuszają do jedzenia mięsa.
Ja tego nie wiem, bo podróżnikiem nie jestem, natomiast nie wiem zbyt wiele czy wspomnianej tu wcześniej podróżniczce - jest prawdziwą wegetarianką czy nowomodną. Znam nie jednego ex-wege "bo na biwaku mieli tylko pasztet".

Ale na chłopski rozum - nie uważasz, że trochę głupio było by nie znaleźć roślin jadalnych w największym ich skupisku na Ziemi ?

edit: p.s. jest fajna książka Survival: Dzikie Rośliny Jadalne Polski, Łukasz Łuczaj

[edytowane 24/10/2010 przez tru]


OdpowiedzCytat
StellaArtois
weteran forum
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 2007
24/10/2010 1:58 pm  

Survival to bardzo ciekawy temat. Ja myślę, że w przypadku survivalu wegetarianizm nie zawsze jest możliwy. I nie chodzi tu już o polowanie na ptactwo, ale bardziej o jedzenie jakichś robyli czy czegoś w tym stylu. Albo o to, że spotka się na drodze jakieś dzikie plemię i aby zdobyć ich zaufanie trzeba zachowywać się jak oni, a więc także jeść to co oni, gdyż gwarantuję, że oni nie zrozumieją idei wegetarianizmu ;D Co do roślin - to w każdej strefie klimatycznej są inne, a survival to nie wycieczka z przewodnikiem, który powie, co się nada a co nie.


OdpowiedzCytat
Strona 1 / 2 Następny
  
Praca