Może zamiast wpadania w złość i nastrój "nikt mnie nie rozumie" warto się uspokoić i spokojnie wytłumaczyć, dlaczego to jest dla ciebie ważne. Albo grzecznie odmówić.
Moi rodzice, mimo że jestem już dorosła i mieszkam poza domem, nadal nie potrafią zrozumieć moich wyborów żywieniowych i za każdym razem kiedy u nich jestem muszę grzecznie tłumaczyć, że dziękuję, nie jem jajek i mleka, czego oni po prostu nie chcą zrozumieć. Wiadomo, taka sytuacja jest bardzo denerwująca (bo ile można?) ale warto się powstrzymać i cały czas odpowiadać "nie" aż do znudzenia.
A co do futer, przykra sprawa, ale weź pod uwagę że każdy ma prawo do własnego zdania. Możesz pokazać im film z fermy norek czy lisów, lub poopowiadać jak się otrzymuje futro na futro. Pamiętaj jednak, że mięsożercom jest tak samo trudno jak tobie znieść krytykę co do diety czy stylu życia, więc lepiej nie atakować i nie podchodzić do tego zbyt emocjonalnie, ale na spokojnie starać się tłumaczyć.
Rozmowa, mimo że czasami musi bardzo długo trwać, jest najlepszym rozwiązaniem w konfliktach.
teraz chcą żebym jeszcze jadła wieprzowine ! a zaraz jest obiad .. co mam robić ? 🙁 zaraz sie zabije, kompletnie ich nie rozumie. Tym bardziej, że mają 10 futer ;/
Takim wpadaniem w panikę utwierdzasz ich tylko w przekonaniu, że jest to wyraz twojego buntu i chwilowa zachcianka. Może najpierw zastanów się, czy faktycznie tak nie jest...
Ostatecznie, nic się nie stanie, jak zjesz wieprzka. Skup się raczej na długofalowej wizji. Negocjuj, rozmawiaj, dyskutuj i argumentuj.
Możesz zaprosić ich tutaj, chętnie pogadamy 🙂
Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce
Muszę się z tym pogodzić, dla świetego spokoju. Próbowałam rozmawiać, pokazywałam filmy, artykuły i nic. Zawsze ( teraz, i przed byciem wege ) przed zjedzeniem mięsa, zawsze się modliłam. Będę to robić dalej .. . Teraz jestem uzależniona od rodziny do 18 roku życia.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja