szczerze powiedziawszy to ja mu nie ufię, ale że w sumie katolikiem nie jestem to się i mało interesuję jego poczynaniami 😀

odnośnie jeszcze kościoła , to mnie jako katolika boli bardzo jak kościół dba o swoje potrzeby hedonistyczne a prawdziwe poświęcenie schodzi na dalszy plan, mam taka przyjemnośc w pewnej fundacji być na odległość ojcem adopcyjnym dla pewnego dzieciaka z Afryki i tam pracują duchowni misjonarze którzy nic z tego nie mają tylko straszne choroby , zagrożenie życia itp . To sa prawdziwi pasterze z ogromną ogromą dozą empati i miłości , Raz na jakiś czas mam okazje się z nimi widzieć i jak poopowiadają to moje problemy z dziurami na ulicach i brzydka pogodą i brakiem wypłaty na czas itp. są tak trywialne że aż grzeszne .........no ale tego nikt z ateistów nie wiem a do tego sam kościół ma tych ludzi chyba za nic bo nic ale to nic o tym nie słychac

no ale tego nikt z ateistów nie wie

Dlaczego zakładasz, że jak ktoś jest ateistą to nic nie wie o działalności misjonarskiej ?

masz rację , nie powinienem zakładać z góry , po prostu słysze tyle ataków i wyśmiewania wiary i religi z każdej strony że chyba pochopnie tak osądziłem , modne jest teraz piętnowanie każdej wpadki i kościoła i zwalanie to na religię , możliwe że ludzie nie wierzący tez współpracują z kościelnymi misjonarzami lub sami działają na tym polu

odnośnie jeszcze kościoła , to mnie jako katolika boli bardzo jak kościół dba o swoje potrzeby hedonistyczne a prawdziwe poświęcenie schodzi na dalszy plan

Uuu, kogo nie boli? Ale akurat nasz nowy papież wydaje się być spoko pod tym względem. Szał na gorące newsy z Watykanu już minął, a jednak ciągle można usłyszeć jak Franciszek namawia do bycia ubogim. Wiadomo, daleko jest do tego, żeby ktoś go posłuchał, ale mimo wszystko fajnie, że te słowa idą w świat 😛 A żeby nie offtopować za bardzo to dodam, że byłam mega ścieszona jak czytałam o tych jagniątkach itd i mega zawiedziona kiedy się okazało, że to nie były słowa papieża... Jako dzieciak miałam szał na św. Franciszka za to, że chociaż jeden się znalazł w całym Kościele, który bronił zwierząt i mam nadzieję, że papież pójdzie tym tropem 😎

Od czasu abdykacji B16

Brzmi jak model bombowca :rotfl: :rotfl:

Wprawdzie to nie dotyczy papieża Franciszka, ale polskiego kościoła... Zchęcam do podpisania i podawania dalej listu otwartego do przedstawicieli KRK w Polsce, aby zwracali uwagę na dobro zwierząt
[url] http://fundacjasanctusnemus.cba.pl/index.php/list-otwarty-do-przedstawicieli-kosciola-katolickiego-w-naszym-kraju/[/url]
Wiadomo, to niewiele, ale kropla drąży skałę.
Więcej o tej inicjatywie można przeczytać [url= http://www.swietostworzenia.pl/2-aktualne/349-miejsce-zwierzat-w-kosciele]tutaj [/url]

Nie podoba mi się forma tego listu. Jest zbyt narzucający.
[i]"Przygarniajcie, otaczajcie opieką zwierzęta ze schronisk, a także te będące w trudnym położeniu. Plebanie, a tym samym parafie, mogą być miejscem przyjaznym dla naszych „braci mniejszych”, a jednocześnie stanowić bezprecedensowy, budujący przykład dla szerokich rzesz wiernych. Wygłoszony z ambony krótki komentarz dotyczący warunków bytowych zwierząt, wskazanie zaniedbań w tym względzie podczas odwiedzin duszpasterskich, są w stanie znacząco poprawić ich sytuację." [/i]

Gdybym był księdzem i by trafił do mnie list tej treści, nie byłbym przychylnie nastawiony do tej inicjatywy. Nie można wymagać od nikogo żeby przygarniał czy opiekował się zwierzętami ze schronisk! To jest chore! A już mówienie komuś o czym ma mówić z ambony, to już w ogóle kuriozum. IMHO forma tego listu powinna być bardziej uogólniona i stonowana.

[edytowane 15/6/2013 przez cienkun]