Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

statystyczny wege   

Strona 1 / 3 Następny
  RSS

sokół
bywalec
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 395
22/04/2015 4:59 pm  

Witam , od jakiegoś czasu zbieram się z tym tematem i chcę podejść poważnie . Zaznaczę iż nie mam zamiaru nikogo obrazić a ew. moje wypowiedzi są moim subiektywnym zdanie i poglądami bez agresji w stosunku do innych .
Do rzeczy : środowiska wege i ludzie którzy je reprezentują często są utożsamiane ( medialnie lub w opinii postronnych ) jako ludzie związanie ze środowiskami homoseksualnymi , czy mocno lewicowymi , Takie ugrupowania jak antyfia czy zieloni jednocześnie propaguja ekologie/wege ale również inne wartości wolności rozumianej jako wolnośc do wszystkiego ( o tym później bo wszystko to nie znaczy zawsze dobrze )
Cytując społeczeństwo wege to mięczaki i dziwaki . Jak to jest w Waszej opini , jak wy to widzicie , bo ja mam swoje zdanie ( może potem w dyskusji ) i mam poglądy chyba inne niż ten statystyczne a może się mylę ? Jak to widzicie i jacy sami jesteście/jesteśmy ?


OdpowiedzCytat
Bellis_perennis
Famed Member
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 3467
22/04/2015 5:04 pm  

Niejednorodni.

Znam wege pracujący w korporacjach, w nauce, wykonujących wolne zawody, weterynarzy, muzyków, trenerów psów. Co osoba to pogląd. Rzeczywiście wielu skłania się bardziej w lewo ale i nawet zwolenników Korwina Krula miałam okazję poznać więc bez przesady. Co najciekawsze większość w ogóle nie interesuje się polityką ale zasada jest taka, że ci którzy najgłośniej krzyczą są najbardziej widoczni.

Zresztą to tylko gadanie oparte na własnym doświadczeniu, z statystyką nie ma nic wspólnego.

[edytowane 22/4/2015 przez Bellis_perennis]


OdpowiedzCytat
sokół
bywalec
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 395
22/04/2015 5:14 pm  

oczywiście , mnie nie chodzi o wytłuszczanie czyjejs grupy tylko jak to jest naprawę jak widzą to inny , a przeciez najlepiej pogadac o tym w samym środowisku .Ogólnie wszyscy myślą że to bardziej odbija w lewo ale jak sama twierdzisz nie ma to w sumie znaczenia ,liczy się człowiek


OdpowiedzCytat
cienkun
rada starszych
Dołączył: 13 lat  temu
Posty: 2718
22/04/2015 6:49 pm  

Kiedyś , pod jakimś artykułem, znalazłem komentarz: "Każdy wegetarianin to pedał i kibic Arki Gdynia!" ... 😀

W środowiskach punkowych jest sporo wegetarian, gdyż są to często ludzie, którzy uwolnili się od schematów społeczeństwa i jedzą to co chcą, a nie to, co zwykło się jadać...


OdpowiedzCytat
eRZet
weteran forum
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 1839
22/04/2015 8:18 pm  

O, cienkun dobrze to określił.

Poza tym, pytanie, czym jest "lewackość". Z jednego punktu widzenia każda ideologia, która zakłada radykalną przebudowę społeczną jest "lewacka".

Homoseksualistów znam co prawda niewielu, ale żaden z nich nie jest wege.
Żaden wege, którego znam, nie jest homoseksualistą.

Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce


OdpowiedzCytat
aniss
bywalec
Dołączył: 12 lat  temu
Posty: 445
22/04/2015 10:07 pm  

Poza tym, pytanie, czym jest "lewackość". Z jednego punktu widzenia każda ideologia, która zakłada radykalną przebudowę społeczną jest "lewacka"

Pamiętam, że mnie określiłeś mianem lewicy, poprosiłam żebyś tego nie robił, Ty z kolei stwierdziłeś, że określenie to nie jest pejoratywne. Nie o to mi chodziło, czy obraźliwe czy nie - po prostu nie znoszę szufladkowania, a tym bardziej terminami, które każdy odbiera inaczej.

Tak, moje poglądy są "radykalnie przebudowujące" 🙂 tak więc w tym sensie, można nazwać mnie lewacką.

A jacy są wegetarianie? W moich oczach tak samo różnorodni, jak pozostali ludzie i jedyne co ich łączy to obiad na talerzu 🙂


OdpowiedzCytat
sokół
bywalec
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 395
23/04/2015 3:17 pm  

trochę bym sie nie zgodził , jakas ideologia , poglądy, zawsze nosi nazwę , lewactwo to szeroko pojety termin , ale nie można nazwać lewactwem przewrotu który dokonał się u nas 89 bo przecież wywrócił komuchów ( oczywiście teoretycznie bo czerwień nadal jest na salonach polityki i nami steruje )
Mnie brakuje jakiegoś wypośrodkowania bo dla typowych lewicowców uchodzę za skarajnego prawicowca a własnie u nich za drugiego .
Ale muszę przyznać że wszech obecna i nadużywana tolerancja i wolność wyrażana właśnie przez środowiska lewicowe a zwłaszcza w tzw. zachodniej europie przyprawia mnie o mdłości i strach jednocześnie ..................a jeśli przyjąd zabrac twój dom bagnet na broń


OdpowiedzCytat
aniss
bywalec
Dołączył: 12 lat  temu
Posty: 445
24/04/2015 4:17 pm  

A jak nazwać poglądy takiej osoby jak ja? Uznaję Boga, lecz nie należę do żadnej z obecnych religii. Ateistą nazwać mnie nie można, ale katoliczką, hinduistką czy muzułmanką także nie, chociaż uznaję ich "pisma święte" jako pisma historyczne, jednocześnie nie akceptując nazywania ich świętymi.

W tym rzecz, że jeśli ktoś otwarcie się ściśle identyfikuje z jakimś ugrupowaniem/ideologią to ok, ale co z osobami, które popierają tylko fragmenty? Wtedy łatwo taką osobę ocenić niesprawiedliwie. Przykładowo powiem:

- Wierzę w Boga
A ktoś wrzuci mnie do worka i nazwie chrześcijanką..

Albo powiem:

- nie jestem katoliczką i nie uznaje innych religii
A ktoś wtedy pomyśli, że w takim razie jestem ateistką, podczas gdy żadne określenie do mnie nie pasuje. Dlatego nie lubię szufladkowania/generalizowania i namawiam ludzi, by zamiast tego, po prostu zadawali pytania, jeśli chcą poznać czyjś światopogląd bliżej.

Zresztą sam widzisz, że nawet Tobie brakuje wypośrodkowania, czyli brakuje dla Ciebie "szufladki". Prawda jest taka, że każdy samodzielnie myślący człowiek w mniejszym lub większym stopniu nagnie oficjalnie przyjęte dogmaty, a tym samym dla każdego trzeba by wymyślić odrębną nazwę/szufladkę. Tylko po co?


OdpowiedzCytat
Arktos
bywalec
Dołączył: 11 lat  temu
Posty: 129
28/04/2015 9:44 pm  

A jak nazwać poglądy takiej osoby jak ja?

Teistka nie identyfikująca się z żadną z istniejących religii.

@topic
Wiele zależy od tego, co rozumiesz przez "wegetarianin". Są dietetyczni i etyczni. Z tego powodu dużo mniej wspólnych cech będą mieli wegetarianie, a dużo więcej weganie (weganizm jest ideą, a nie dietą, a wyznawanie jakiejś idei lub w ogóle dojście do niej wymaga pewnych, określonych cech). Nie chodzi mi tu jednak o cechy typu agresywny lub spokojny, ale o chociażby zwiększoną empatię czy świadomość.

Co do polityki też różnie. Mimo, że weganizm jest jedną z moich najważniejszych idei, nie "skręciłem" za jej sprawą w lewo. W prawo także nie, jestem libertarianinem.
Nie uznaję pojęcia "równość" w rozumieniu lewicowym, i uważam że taka równość do jakiej oni chcą doprowadzić nie ma w zasadzie prawa bytu. To twarde prawa ekonomii decydują o tym, że prezes korporacji zarabia zdecydowanie więcej pieniędzy niż jakiś pracownik jego fabryki - tego nie da się zmienić. Prawa takie jak "podaż - popyt", itd. są nieubłagane i żaden lewicowiec ich nie zmieni.
Kapitalizm jest ustrojem "sprawiedliwym, jak na niesprawiedliwy świat". Tak, życie jest niesprawiedliwe samo w sobie, to nie jest wina złych, wyzyskujących innych ludzi kapitalistów. Zamiast sprawiedliwości natura preferuje brutalną selekcję.
Oczywiście uważam za ohydztwo wykorzystywanie dzieci w fabrykach, czy inne tego typu zjawiska. Jednak przykładowo dzieci w Afryce nie umierają z głodu dlatego, że kapitalizm wyzyskuje ich ziemie. Nie umierają też dlatego, że kiedyś ich ziemie były kolonizowane przez europejskie mocarstwa. Nie, powód dlaczego cierpią i umierają z głodu jest dużo, dużo prostszy. Jednak zdecydowana większość na sugestię rozwiązania tego problemu poprzez eliminacją tego prostego, podstawowego powodu pluje bezrozumnym jadem.

Troszkę się rozpisałem, ale nie lubię utożsamiania mnie przez sam weganizm z komunizmem, czy innymi bzdurami. Jednak to mi nie pierwszyzna, gdyż przez wzgląd na inną ideę którą wyznaję, jestem utożsamiany z poplecznikami aborcji, co jest bzdurą. Poza tym jako wegan jestem utożsamiany z obrońcami środowiska i życia wszelakiego, a także jestem widziany jako miłośnik zwierząt. Wszystkie te opinie mają się nijak do rzeczywistości i nie są nierozerwalnie związane z weganizmem w żaden sposób.

Ludzie zbyt płytko podchodzą do tematu, stereotypy są bardzo wryte w ich otępiałe umysły. Najlepszy przykład to podział na "role płciowe" - wyobraź sobie reakcję polskiego społeczeństwa na faceta w spódniczce - oni będą uważać to za coś skrajnie niedopuszczalnego i nie przetłumaczysz im, że dany człowiek nie musi wyznawać wszystkich zasad ich kultury, zwłaszcza tych wyjątkowo durnych, złudnych i zmiennych w czasie.

Zresztą ludzie wyznający tego typu różne urojone stereotypy nie są zbyt wartościowi, więc nie widzę powodu, by się przejmować ich zdaniem.


OdpowiedzCytat
eRZet
weteran forum
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 1839
29/04/2015 2:02 am  

Prawa takie jak "podaż - popyt", itd. są nieubłagane i żaden lewicowiec ich nie zmieni.

Są nieubłagane w kapitalizmie, ale przecież można inaczej.
Mówię o tym, co faktycznie funkcjonuje, nie o jakichś ideach.
Żeby nie było: nie jestem jakimś hardkorowym lewicowcem, opowiadałbym się nawet za "kapitalizmem z ludzką twarzą" (jeśli taki w ogóle jest możliwy...), ale widzę też, że kapitalizm pojmowany jako jedyna droga jest złem. Są pewne dziedziny, w których on się nie sprawdza, a inne - w których jest sztucznie utrzymywany.
Kiedyś dziwiło mnie, jak to jest, że liberałowie opowiadają się za wolnym rynkiem, a wprowadzają brutalny wyzysk. Potem przestałem się dziwić - to po prostu kolejna ideologia mająca uzasadnić eksploatację.

Oczywiście uważam za ohydztwo wykorzystywanie dzieci w fabrykach, czy inne tego typu zjawiska. Jednak przykładowo dzieci w Afryce nie umierają z głodu dlatego, że kapitalizm wyzyskuje ich ziemie. Nie umierają też dlatego, że kiedyś ich ziemie były kolonizowane przez europejskie mocarstwa. Nie, powód dlaczego cierpią i umierają z głodu jest dużo, dużo prostszy. Jednak zdecydowana większość na sugestię rozwiązania tego problemu poprzez eliminacją tego prostego, podstawowego powodu pluje bezrozumnym jadem.

Jestem bardzo ciekawy, czy usłyszę coś nowego. Rozwiniesz tę myśl?

Troszkę się rozpisałem, ale nie lubię utożsamiania mnie przez sam weganizm z komunizmem, czy innymi bzdurami.

Nie no, nikt normalny nie powie, że komunizm w wydaniu Marksa i jego "kontynuatorów" ma jakikolwiek sens. Problemem jest natomiast to, że pod pojęcie "komunizmu" wrzuca się wszystkie ideologie, które chcą radykalnie przebudować stosunki społeczne. Jeśli ja popieram zapatystów czy MST też jestem określany komunistą, co moim zdaniem jest kuriozalne. Dla mnie realny socjalizm to zbrodnia o wiele większa niż wszystkie kapitalizmy razem wzięte.

Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce


OdpowiedzCytat
sokół
bywalec
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 395
30/04/2015 8:20 pm  

Arktos @ to co napisałeś jest budujące , fajnie ze tak na to patrzysz, ogólnie pada tu dużo dobrych stwierdzeń , lewo i prawo często mogą być wymieszane jeżeli punktem odniesienia będzie dobro ogółu , uważam że najważniejsze to miec na uwadze by być najnormalniej w świecie dobrym człowiekiem i mieć za priorytet dobre wrtości , tylko tutaj pojawia się pytanie co to dobre wartości ? To juz w zależności o ideologi wyznawanej lub indywidualnego podejścia , z mojego punktu widzenia homoseksualista myśli że ma dobre wartości wpajając swoją indoktrynacją a ja to widze calkowicie inaczej . Faktem tez jest że narodowy socjalizm to zło wcielone ale ruchy w stylu zapatystów gdyby były podszyte wiarą będą uznane za prawicowe , a w przypadku ateistycznych za lewicowe , cienka granica ( jak u nas , prawicowe grupy nawołują do obony tradycji i społeczeństwa , lewicowe do wolności wszechobecnej ).
Mnie cieszy że wege jest całkiem inne niż postrzegają to nie znający tematu ludzie jako banda odszczepieńców z innymi skłonnościami sekualnymi , przepraszam ale tak właśnie to czuje ....wege a to pewnie pedał .........


OdpowiedzCytat
eRZet
weteran forum
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 1839
25/05/2015 1:47 am  

Oho, czyli mamy strasznie bogate społeczeństwo, skoro partia dla elit jest u władzy...

Poza tym, to wcale nie jest tak, bo jeśli np. przedsiębiorca jest religijny, a Korwin nie jest (albo na odwrót), to co wtedy? Można rozpatrywać pewne zależności i porównywać (mutatis mutandis) ze sobą, ale to nie jest takie proste, że wszystko zależy od wykonywanego zawodu. Poza tym, wiele osób dzisiaj nie wykonuje jakiegoś konkretnego zawodu, a jeśli nawet, to ma w dupie ten zawód i wszystko, co się z nim wiąże (np. ja).

IMHO wegetarianizm to z definicji lewicowość, a weganizm to lewackość jako żywo. W końcu wszystko, co zakłada głębokie zmiany to podejście lewicowe. A że określenia "lewica" i "prawica" są używane w złym kontekście to inna sprawa.

Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce


OdpowiedzCytat
eRZet
weteran forum
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 1839
25/05/2015 3:53 am  

Chyba nie zrozumiałaś ani jednego zdania z mojej wypowiedzi...

Nie uważam, że bycie vege jest lewicowe albo że zakłada głębokie zmiany.

😮

Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce


OdpowiedzCytat
cienkun
rada starszych
Dołączył: 13 lat  temu
Posty: 2718
25/05/2015 1:02 pm  

Gardzę ludźmi, którzy [...]

Ty wszystkimi gardzisz... 😀


OdpowiedzCytat
eRZet
weteran forum
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 1839
25/05/2015 4:04 pm  

Arktos, chyba cię poniosło.

IMHO wegetarianizm to z definicji lewicowość, a weganizm to lewackość jako żywo. W końcu wszystko, co zakłada głębokie zmiany to podejście lewicowe. A że określenia "lewica" i "prawica" są używane w złym kontekście to inna sprawa.

Gdyby lewica = "głębokie zmiany" to taki liberalizm także byłby ruchem lewicowym.
W ogóle te podziały "lewo-prawo" są trochę płytkie i nie lubię ich stosować.

Bo kulturowo na przykład jest.
Też jestem ostrożny używając tych określeń, bo XIX wiek nie da się bezpośrednio odnieść do XXI. Ma to sens tylko w przypadku odniesienia do status quo.

Niczego prawicowego w weganizmie nie widzę, chyba że wyprowadzimy go z jakiegoś cytatu ze świętej księgi i "natchniemy" duchem Bożym/bożym, ale to strasznie naciągane 😛

Co do religii to pisałam o Polsce i polskich chrześcijanach w kontekście polityki a nie innych religiach i przepraszam, ale nie znam nikogo kto by z powodów religijnych popierał np. PiS, jak prace by mu dawało PO. Jak masz dwójkę czy jedno dziecko na utrzymaniu i nie pracującego partnera to będziesz wybierał to co dla Ciebie jest lepsze.

Serio? A miliony Polaków głosujących na PO to sami bogacze i administracja publiczna? No bez przesady.

Poza tym, PO nie daje pracy, Pis też nie daje pracy. Dopóki będziemy tak na to patrzeć, wtedy takie brednie, jak twoje, będą znajdywały zrozumienie.

[edytowane 25/5/2015 od eRZet]

Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce


OdpowiedzCytat
Strona 1 / 3 Następny
  
Praca