Mam ogromny problem. Jestem wegetarianką od 20 lat, moje dziecko (6 lat) od urodzenia. Córka ostatnio ciągle powtarza, że chce zjeść mięso, kilka dni temu będąc u sąsiadki miała już kiełbasę na talerzu, na szczęście w porę przyszłam i zareagowałam. Nie chcę, żeby moje dziecko jadło mięso, tłumaczę jej na wszystkie sposoby, ale ona upiera się przy swoim. Boję się, że jak pozwolę jej spróbować, to jej zasmakuje i będzie jadła. Co robić?
Pozwolić, niech spróbuje.
Czasami bywa tak, że im bardziej coś jest zakazane, tym bardziej się tego pragnie 😉 Może zaspokoi ciekawość i jej przejdzie. Tylko bym uważała, jeżeli nigdy nie miala mięsa w menu, może się to skończyć lekkim rozstrojem nieprzyzwyczajonego żołądka.
Białowieska się Puszcza.
A może bardziej drastyczne metody. Na przykład jakaś mała wycieczka do rzeźni. Może taka "nauka" by wystarczyła.
A czy ten temat to nie jest fake przypadkiem?
Też coś mi się tak wydaje.
Z 6 latkiem do rzeźni? 😮
Yyyyy...
Ten, tego, no... Yyyyy
To chyba słaby pomysł... 🙂
Jak chce to chyba powinno się dać, nikogo nie powinno się zmuszać do wegetarianizmu.
Powinno też chyba wiedzieć, skąd mięso się bierze, może nie dzięki wizycie z rzeźni, ale w jakiś mniej radykalny sposób.
Niewiedza jest najgorsza.
Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce
Z 6 latkiem do rzeźni?
A czemu nie? Widocznie tak można. Pewne "mądre" panie przeszkolanki doszły do wniosku, że taka wycieczka dzieciom dobrze zrobi:
[url] http://kobieta.onet.pl/dziecko/male-dziecko/przedszkolanki-zabraly-dzieci-na-wycieczke-do-rzezni/xqxfqt [/url]
Ewntualnie jeśli córeczka chce być małym drapieżnikiem, to musi nauczyć się sama zabijać i patroszyć zwierzątka. Tak jak tego uczą się młode kociaki. Najlepiej przynieśc jej w tym celu jakiegoś małego króliczka. :diablo:
największym bohaterem jest człowiek, który zamienia wroga w przyjaciela.
Nietrafione z tym króliczkiem... moja koleżanka, jako kilkulatka do spóły z kuzynem wymordowała babci wszystkie małe indyki ukręcając im łby, bo tak fajnie karki im strzelały i nawet zawody robili kto szybciej... tak wiec czasem mógłbyś się zdziwić co z tym królem 😉
Białowieska się Puszcza.
... na szczęście w porę przyszłam i zareagowałam. Nie chcę, żeby moje dziecko jadło mięso...
To już wygląda na wyznawanie wege. Może jeszcze zaczniesz nawracać innych niczym Święta Inkwizycja? Dziecko jest ciekawe świata, nie powinnaś mu zabraniać tego, co chce spróbować. Jej rówieśnicy, ludzie w otoczeniu jedzą mięso, a dziecko nie ma pojęcia dlaczego... Rozumiem, że możesz mieć inne przekonania niż reszta świata, ale nie wpajaj dziecku od małego, że robi źle. Nie piętnuj ją tym mięsem - to nie grzech.
a ja swojego nowo narodzonego dzieciaka nie bede przymuszał do wege na siłę , bo zona choć w 90% je wege ale dlatego że ja tak jadam i że lubi tą kuchnię , to czasem zje mięso i na pewno dziecku też zaproponuje , ja chcę wychowywać zwracając uwagę na miłość i empatię w takim samy stopniu do ludzi jak i do zwierząt
Ponieważ przestalam jeść mięso dopiero kilka lat temu, moje dziecko było przyzwyczajone do mięsa i ani przez chwilę nie próbowalam mu zabraniać. Natomiast siłą rzeczy, gdy robię zakupy i gotuję w domu, ograniczam mu mieso i gotuję potrawy wege. Ostatnio stwierdzil, że mięso i wędliny coraz mniej mu smakują i mogę nie kupować.
make love not war
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja