Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

głupie rozmowy z mięsożercami  

Strona 18 / 56 Wstecz Następny
  RSS

Avi
 Avi
początkujący
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 15
27/01/2010 12:01 am  

Normalnie nie można zabić. Przynajmniej dla mnie jest to nie do pomyślenia. Ciekawe, ilu ludzi by naprawdę ośmieliło się zabić dla zjedzenia czegoś a nie korzystać z supermarketu i odrzucać winę od siebie...

Avi


OdpowiedzCytat
Kateniko
świeżaczek
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 1
29/01/2010 11:42 pm  

Ciocia: Czemu nie bierzesz schaba?
Ja:Nie jadam mięsa
Ciocia:Nie lubisz? To chociaż kiełbaskę ci podgrzeję.
Ja:Nie jadam mięsa.
Ciocia:A taką parówkę z kurczaka może byś zjadła?
Ja:Nie jadam mięsa.
Ciocia:to ty nic nie jesz???

Następnego dnia genialna ciocia wpada do domu:"Dziś na obiad kupiłam ci hot-dogi, bo jak mięsa nie jesz ..."

Czasami zastanawia mnie czy ludzie naprawdę potrafią być aż tak głupi , czy tylko udają...;O


OdpowiedzCytat
AnKa_15
rozmówca
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 60
30/01/2010 2:16 am  

Tydzień temu miałam taką rozmowę na lekcji:
Ja: Wczoraj mama mi ugotowała zupę na mięsie.
Koleżanka: I co, zjadłaś?
Ja:Oczywiście, że nie.
Naucz:I co z tego, że była na mięsie?
Koleżanka: No bo ona jest wegetarianką.
Nauczyciel: Moim zdaniem człowiek powinien jeść ryby i białe mięsa np. piersi z kurczaka, bo bez odpowiedniego białka zwierzęcego mózg człowieka by się nie rozwinął ( Mi śie wydaje, że mózg potrzebuje akurat roślinne kwasy tłuszczowe, anie białko zwierz.). Zresztą ja już się ne dziwię czemu wy tacy słabi jesteście z matmy.
Klasa: Ale tylko Ania mięsa nie je,

Przez chwilę była cisza, pan chyba nie wiedział co powiedzieć bo u nas cała klasa jest słba z matmy.

Naucz.: No ale przynajmniej ryby jeść powinnaś.
Ja: Ale zjedzenie ryby jest okropne.
Naucz,:No bo dobrej ryby nie jadłaś.

Tu się kończy rozmowa.

On w ogóle nie rozumie sensu wegetarianizmu jemu się chyba wydaje, że to tylko moj chwilowy kaprys, że gybym spróbowała dobre mięso to bym od razu zdanie zmieniła.

[edytowane 14/9/2010 przez AnKa_15]

Kiedy człowiek zabije tygrysa, nazywa to sportem, ale jeśli tygrys zabija człowieka nazywa się to okrucienstwem.


OdpowiedzCytat
bułek
forumowy expert
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 1236
30/01/2010 3:42 am  

Czasami zdarza mi się mówić, że nie dzielę zwierząt na lepsze i gorsze ale ostatnio jak powiedziałam coś takiego i spytałam dlaczego może przytulać się do psa/kota i jednocześnie jeść np. świnkę usłyszałam "Trudno, ja dzielę. Bo świnia jest brzydka". Uwierzcie, zatkało mnie.

Ten kto powiedział że świnia jest brzydka kojarzy to zwierze tylko jako brudną, śmierdzącą i cały czas siedzącą w oborze istotę. Nie ma się co dziwić bo taki obraz my jako ludzie stworzyliśmy.

http://www.youtube.com/watch?v=6PNexpa9HdU&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=Tvl2FNL0l7o&feature=related

Zapodaj jej te filmiki, może zmieni zdanie chociaż wątpie...

Smakowite przepisy wegańskie


OdpowiedzCytat
migotka.ania
rozmówca
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 70
30/01/2010 2:12 pm  

Świnki są świetne.

Koleżanka: Musisz jeśc mięso do 20 roku życia!
Ja: Dlaczego? Podaj mi 5 przyczyn dlaczego akurat do 20 roku życia. A ja podam Ci 5 powodów mojego wegetarianizmu.
Koleżanka 2: Bo brakuje Ci składników!
Ja: Jakich?
Koleżanka: Mięso jest potrzebne do rozwoju.
Ja: Ludzie jedzą za dużo białka. Potrzebne do rozwoju składniki można uzyskac z roślin.
Koleżnka2: Nie prawda. W internecie sobie poczytaj.

Wtrąciła się trzecia. Własnie czytam w internecie, ludzie już kłócic się nawet nie potrafia.


OdpowiedzCytat
MuayThai89
bywalec
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 488
30/01/2010 5:57 pm  

Nie dosyc eze miesozercy prowadza glupie rozmowy i uwagi to jeszcze chamskie i wolgarne stwierdzenia...

Wracalem z Tesco z dwoma kolegami i oni sobie kupili po pizzie i jeden z nich strzelil tekstem "Dobrze ze on jest tym je***ym weganem to bedzie wiecej dla nas"...
Oczywiscie mnie to zbulwersowalo i sie spytalem dlaczego tak uwaza po tym jak go poprawilem ze nie jestem weganem... to on "Bo wegetarianie to debile, bo mieso trzeba jesc i nie macie co jesc".
Ja sie spytalem dlaczego to odpowiedzial "Bo jest potrzebne"... a pozniej sie powtarzal krzykiem "bo jest potrzebne i juz" i "ty nic nie jesz", bo mu zaczynalo brakowac argumetow, gdyz wszystkie obalalem...
a na stwierdzenie "ty nic nie jesz" to zaproponowalem mu pokazac puszke.pl to nie chcial, bo bym mu kolejny argument zniwelowal :D...

Naszczescie ten drugi mi przytakiwal, ale stwierdzil "ze on nie ma na tyle silnej woli by zrezygnowac z miesa"

http://www.gajusz.org.pl/jedenprocent


OdpowiedzCytat
Avi
 Avi
początkujący
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 15
30/01/2010 8:06 pm  

Jak takim ludziom zaczyna brakować argumentów to potrafią być agresywni.... Co do składników potrzebnych do rozwoju nie mogą mi tego mówić ponieważ jestem wegetarianką od urodzenia, z nauki w czołówce klasowej nic się nie ucząc, z w-fu najlepsza z dziewczyn...

Ale szczególnie dziwnie to brzmi jak się od kogoś słyszy: "Zacznij jeść mięso to będziesz jeszcze fajniejsza"
albo: "Ja rozumiem... ptaszek-zwierzątko, kret-zwierzątko. Ale świnia-żarcie!"
Chociaż czasami też można się pośmiać: "hm... wegetarianka? Wiesz, ja bardzo lubię surówki. Nawet czasami je sobie robię. I jak biorę zapiekankę to zawsze z surówką" 😉
I jak tu uświadomić takich ludzi?

Avi


OdpowiedzCytat
Simona
początkujący
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 14
31/01/2010 1:51 am  

Najsmieszniejsze jestto ze czasamislyszac, ze jestem wegetarianka zaczynaja wymieniac roznemiesnepotrawy czy abyich napewno nie jem... 😀 Boprzecieszpewniemozna byc wegetarianka ijesc schabowego 😡 Slyszalam takze ze niejem miesa bonapewno sieodchudzam i glupio mi sie przyznac... 😀 Prawda jest taka zenajlepiej zakonczyc tematjak najszybciej bogdy go kontynuowalam tosieniepotrzebnie wsciekalam. Jestem mama 7 miesiecznej coreczki -mojejmalej poczatkujacej wegetarianki juz widze te rozmowy izarzuty jakatojestem okrutnamatka ze dzieckumiesa nie daje 😀

Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby człowiek, a stracił kot. - Mark Twain


OdpowiedzCytat
bułek
forumowy expert
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 1236
31/01/2010 2:17 am  

Naszczescie ten drugi mi przytakiwal, ale stwierdzil "ze on nie ma na tyle silnej woli by zrezygnowac z miesa"

Często słysze gadki tego typu. Ludzie się zgadzają, ale dodają że oni by nie mogli itp. itd. Jak to kiedyś mówiliśmy w szkole - Nie moge, to podnieś noge 😉

Smakowite przepisy wegańskie


OdpowiedzCytat
kropkaaaa
bywalec
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 106
31/01/2010 4:04 pm  

no i po studniówce. 🙁 teraz tylko pozostał ból głowy, nóg i zdarte gardło. ogólnie to była wyśmienita zabawa, gdyby nie jeden incydent. a mianowicie, zgłaszaliśmy ile w klasie posiłków wegetariańskich no i u nas było 5. po części oficjalnej oczywiście wszyscy wygłodniali czekaliśmy na jedzenie. przynieśli pomidorówkę i pytam się kelnerki, czy jest na kościach. ona powiedziała, że się spyta. poszła i wróciła i mówi, że nie jest na kościach i możemy spokojnie jeść, a na drugie będzie ryba. zatkało nas. wszyscy siedzący przy naszym stole, w tym 5 osób wege było w szoku i nieźle wpienieni. poszłyśmy z koleżanką do organizatorki i gadamy z nią, a rozmowie przysłuchiwały się jakieś babki (chyba rodzice). tłumaczymy sytuacje,a ona że to nie jej wina. spytała się, że skoro nie chcemy jeść ryby to co my w takim razie chcemy jeść (bo oprócz mięsa to nic człowiek zjeść nie może... :/). i te babki co się przysłuchiwały to jedna z nich, taka pinda, wyleciała z tekstem "macie marcheweczkę. nie umrzecie z głodu". myślałam, że szlag mnie trafi. ogólnie zapłaciliśmy ponad 200 zł za marchewaczkę.
potem jak wróciłyśmy do stolika to kolega powiedział, że podsłuchał kelnerów i z nimi rozmawiał, że nas okłamali z tą zupą, że była na kościach, ale powiedzieli, że nie, bo inaczej byśmy nie zjadły. jeszcze bardziej się tylko wkurzyłyśmy. nikomu nie można ufać. 🙁
no ale potem to było cud miód malina, chociaż jeszcze nie do końca ogarniam co się dzialo wczoraj i dzisiaj. 😀

'i think therefore i am vegetarian' ;D


OdpowiedzCytat
MuayThai89
bywalec
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 488
31/01/2010 6:14 pm  

Ja na szczescie takiego problemu az nie mialem... u mnie tylko zapomnieli ze ma byc jakis wegetarianim... no to sie spytali co jem a czego nie to odpowiedzialem ze z p.zwierzecych jem tylko jajka. To sie zadeklarowali ze cos przyzadza... Na poczatek dali mi zapiekany ser camember, to sie zdenerwowalem, bo byl ladnie podany i przyzadzony i to byl swego czasu moj ulubiony serek...ale zjadlem tylko to co ylo do okola niegego podane i kazali mi troche poczekac to z czasem dostalem trzy inne posilki... taki debil na poczatku sie smial z mojego jedzenia, ale pozniej zmi zazdroscil bo jako jedyny nie mialem odsmarzanego jedzenia :D...
A po za tym byl taki wielki stol z przekaskami i tam bylo bardzo duzo owocow to z niego korzystalem...

Jak by mi tak zrobili jak tobie kropko z ta zupa, to tym kucharkom bym rozbil taleze na glowach, a tym pindom naflugal nawet jak bym byl sam przeciw wszystkim :D... Jestem po prostu nadpobudliwy i subtelnosc jest mi malo znana 😀

http://www.gajusz.org.pl/jedenprocent


OdpowiedzCytat
hipiska
weteran forum
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 1596
31/01/2010 7:09 pm  

Jakoś nie zastanawiam się nad studniówką pod kątem jedzenia. To chyba nie jest wtedy najważniejsze, ew.można się "zadowolić" surówkami i owocami.
Ale zacznijmy od tego, że na dzień dzisiejszy nie chcę iść na studniówkę. Mam wrażenie, że to impreza nie dla mnie.

[edytowane 31/1/2010 od hipiska]

Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze


OdpowiedzCytat
bułek
forumowy expert
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 1236
31/01/2010 8:58 pm  

Jakoś nie zastanawiam się nad studniówką pod kątem jedzenia. To chyba nie jest wtedy najważniejsze, ew.można się "zadowolić" surówkami i owocami.

Na studniówce spożywa się chleb w płynie ;).
Tak na serio to też nie byłem zadowolony ze studniówki, chociaż jeszcze byłem miesożercą. Trzeba lubić takie imprezy 😉

Smakowite przepisy wegańskie


OdpowiedzCytat
Avi
 Avi
początkujący
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 15
31/01/2010 10:25 pm  

Ja miałam studniówkę jakieś dwa tygodnie temu...
Z jadalnych rzeczy były ziemniaki(frytki) i jakieś owoce. Co prawda dali jakieś 3 surówki ale każda z mięsem. No cóż. Ale w końcu nie to było najważniejsze.
Co do tego typu imprez to chyba jednak już tak jest... Trzeba zwracać uwagę na ludzi i atmosferę, będzie zdecydowanie przyjemniej 🙂

Avi


OdpowiedzCytat
Sagamore
stały bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 597
01/02/2010 1:06 pm  

może w złym temacie ale właśnie się dowiedziałem, że ma ruszyć kampania "mięso krzepi". 😡
Zainteresowanych szczegółami odsyłam na gazeta.pl ...

stay classy...


OdpowiedzCytat
Strona 18 / 56 Wstecz Następny
  
Praca