Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

głupie rozmowy z mięsożercami  

Strona 33 / 56 Wstecz Następny
  RSS

eRZet
weteran forum
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 1839
23/07/2011 12:04 am  

Fatty, you've made my day :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Oj, to ja też mam coś o zdrabnianiu. Kiedyś, jak jeszcze mieszkałem w Toruniu (i to na samym początku tej pięknej przygody) pod blokiem miałem taki sklepik z warzywkami, których właściciele mówili tak:

"I jeszcze 10marcheweczek i 2buraczki, czy coś jeszcze? kilogram ziemniaczków, proszę bardzo. Truskaweczki jeszcze mamy bardzo ładne. Czy reklamóweczkę dać?"

To było straszne, oni byli tak mili i tak zdrabniający, że podczas porannych zakupów (a na pierwszym roku wszystkie poranki naznaczone były syndromem dnia poprzedniego) budziły się we mnie krwiożercze bestie i cud, że ich nie skrzywdziłem 😉 😀

Kontynuując wątek mięsożerców w nowej pracy: rozmawialiśmy o zwierzątkach domowych, opowiedziałem o mojej nieżyjącej już kocie i było ok, ale potem temat zszedł na zwierzęta gospodarskie i opiekę, jaką roztacza nad nimi człowiek 😮 - byłem twardy i nie powiedziałem nic. Daję sobie jeszcze tydzień i będzie rzeź 😛

[edytowane 22/7/2011 od eRZet]

Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce


OdpowiedzCytat
an
 an
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 360
23/07/2011 5:48 am  

Nowa praca, nowe wyzwania:
[na razie się nie ujawniam i udaję normalnego 😛 ]

🙂

potem temat zszedł na zwierzęta gospodarskie i opiekę, jaką roztacza nad nimi człowiek 😮 - byłem twardy i nie powiedziałem nic. [b]Daję sobie jeszcze tydzień i będzie rzeź 😛 [/b]

hehehe 😀 aleś mnie rozbawił 😛
to czekam na dalsze relacje 🙂

ania


OdpowiedzCytat
Bellis_perennis
Famed Member
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 3467
25/07/2011 2:46 pm  

Na RP po artykule D. Rosiaka wywiązała się dyskusja o to czy jedzenie zwierząt jest potrzebne. Co ciekawe autorowi przeszkadza brutalność natury i podkreśla to, że człowiek jest jedynym gatunkiem prowadzącym nad jedzeniem mięsa moralne dysputy. Komentarze jakie są każdy może się domyślić :/ klasyczne głupie rozmowy z mięsojadami 😉 ale z drugiej strony kilka fajnych rzetelnych komentarzy autorstwa wegetarian. Widać ewidentną różnicę w poziomie.

http://www.rp.pl/artykul/692533-Po-tekscie-Dariusza-Rosiaka---dyskusja-o-zabijaniu-zwierzat.html

[edytowane 25/7/2011 od Bellis_perennis]


OdpowiedzCytat
eRZet
weteran forum
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 1839
25/07/2011 10:02 pm  

Wypowiedzi ciekawe, ja zwłaszcza lubię takie kwiatki jak:

Poza tym dieta mięsna jest dużo zdrowsza od wege! Wiem coś o tym na własnym przykładzie.

No i jakimi argumentami zbić taką wypowiedź? :rotfl:

Faktycznie widać różnicę w poziomie. Tak sobie myślę, że wegetarianie stanowią złoty środek; mięsożercy nie myślą [to oczywiście skrót myślowy], a weganie to głupi radykałowie i wszędzie widzą mleczno-mięsny spisek 😛
Jeśli jest sens z kimś rozmawiać na temat jedzenia, mięsa itd to chyba tylko z wegetarianami.

Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce


OdpowiedzCytat
waris
bywalec
Dołączył: 13 lat  temu
Posty: 485
25/07/2011 10:53 pm  

no niestety większość ludzi uważa wegan za-użyje cenzuralnego słowa dziwaków,piszę "ludzie" ogółem, a nie mięsożercy, gdyż wśród wegetarian spotkałam się z podobnymi opiniami,dla mnie to trochę dziwne....no, ale każdy ma prawo do swojego zdania,choć nie zawsze trzeba się z nim zgadać.....


OdpowiedzCytat
eRZet
weteran forum
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 1839
26/07/2011 3:52 pm  

hehehe 😀 aleś mnie rozbawił 😛
to czekam na dalsze relacje 🙂

No więc ktoś przyszedł i powiedział, że ma stare kanapki i że już "chodzą" i była dyskusja, czy takie robaki to będzie kanapka z mięsem 😮
Siedziałem sobie cicho i dopiero po jakimś czasie powiedziałem, że skoro ryba to nie mięso, to takie "robaki" tym bardziej. No i dałem się sprowokować i jakoś tak wyszło...
No i się "ujawniłem". Przetrwałem serię standardowych pytań: "to co ty jesz", "jak to bez mleka", "no jeszcze żebyś chociaż ryby i ser jadł" itd.
Gatunek ludzki jest dziwny 🙂

Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce


OdpowiedzCytat
Lily
 Lily
Famed Member
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 4163
26/07/2011 7:34 pm  

Swoją drogą nudni są ludzie ze stale tymi samymi zaczepkami i argumentami 😛

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com


OdpowiedzCytat
Juss
 Juss
początkujący
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 9
03/08/2011 1:26 pm  

byłam wczoraj u lekarki, po skierowania na badania krwi i dostałam krótką pogadankę o tym jak to wegetarianizm jest niezdrowy i nienaturalny... najbardziej mi się spodobał tekst, że chlorofilu nie mam i łodygą nie jestem żeby fotosyntetyzować...

[edytowane 3/8/2011 od Juss]


OdpowiedzCytat
cienkun
rada starszych
Dołączył: 13 lat  temu
Posty: 2718
03/08/2011 1:31 pm  

:scared: Jakbym taki tekst usłyszał od lekarza, to bym go omijał szerokim łukiem


OdpowiedzCytat
Juss
 Juss
początkujący
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 9
03/08/2011 1:37 pm  

może aż tak źle nie jest, na koniec dodała, że lepiej się zająć problemami zwierząt w schroniskach, niż mięsa nie jeść, ale rzeczywiście mam nadzieję jak najrzadziej się u niej pojawiać


OdpowiedzCytat
cienkun
rada starszych
Dołączył: 13 lat  temu
Posty: 2718
03/08/2011 2:19 pm  

że lepiej się zająć problemami zwierząt w schroniskach, niż mięsa nie jeść

Ta, bo pieski cacy, a krówki to już w ch@& Normalka. 😀


OdpowiedzCytat
Bellis_perennis
Famed Member
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 3467
03/08/2011 3:39 pm  

Za każdym razem gdy czytam coś takiego Bogu dziękuję, że moja lekarka jest normalna, oczytana i wie, że wegetarianizm jest ok.


OdpowiedzCytat
cienkun
rada starszych
Dołączył: 13 lat  temu
Posty: 2718
03/08/2011 3:47 pm  

Mnie tylko zastanawia jakim cudem ona zrobiła studia medyczne? Jak to świadczy o uczelniach! 😮


OdpowiedzCytat
Fatty
weteran forum
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 2286
06/08/2011 12:09 pm  

Wysłali wegetariankę(mnie) do sklepu po parówki. Stanęłam dziarsko przed ladą :
-10 parówek poproszę- komunikuję sprzedawczyni a ta "zabija" mnie jednym, celnym pytaniem
-Jakich?

Ależ oczka musiałam mieć okrągłe... to to ma rodzaje? No wypadłam parę lat temu z obiegu .
Verufer się śmiał, że powinnam sobie sojowych zażyczyć 😛

A w domu psioczyli bo parówki kupiłam nie takie jak trzeba i leczo wyszło średnie - tak to jest wysłać wegetarianina do mięsnego 😉

Białowieska się Puszcza.


OdpowiedzCytat
JAGA
 JAGA
forumowy expert
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 1385
06/08/2011 3:28 pm  

Fatty- i dlatego wege nie powinni chodzić do takich sklepów 😉

Czasami lekarzom lepiej nie mówić o tym, że jest się wege. Choć ostatnio przyjaciółka mamy-pediatra miło mnie zaskoczyła: spróbowała kaszki mojej córy i bez żadnej ironii czy też potępienia dopytywała jak robię taką dobrą, pochwaliła za dodawanie czegoś z witaminą C w celu lepszego przyswajania Fe, zaciekawiła się sokiem z dzikiej róży i powiedziała, że chętnie doradziłaby innym rodzicom takich przepisów 😉


OdpowiedzCytat
Strona 33 / 56 Wstecz Następny
  
Praca