Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Obłuda wegetarian. Tylko weganizm.  

Strona 9 / 34 Wstecz Następny
  RSS

bezciała
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 200
13/08/2006 3:13 am  

ok rozumiem wszystko ale sluchajcie przeciez wegetarianizm polega na tym ze nie jemy miesa ...nie zabijamy zwierzat nie przyczyniamy sie do ich zabijania .....

Na poziomie ożywionej materii zabijanie jest w pewnej mierze (pewna doza zabijania) właściwością kosmosu. Tego nie da się usunąć. Bardzo ładnie wyraził to Khalil Gibran:

[i] Zabijając zwierzę przemów do niego w sercu swoim:
"Ta sama siła, która zabija ciebie, zabija też i mnie; i ja też zostanę spożyty.
Albowiem prawo, co wydało cię w moje ręce, wyda i mnie w potężniejsze ręce.
Twoja i moja krew nie są niczym innym jak sokiem żywiącym drzewo nieba".[/i]

Czym jest, zatem weganizm?
Weganizm jest poza świadomym sposobem odżywiania protestem skierowanym
przeciwko przemysłowi hodowlanemu i mleczarskiemu, tzn. wykorzystywaniu zwierząt w celach komercyjnych.
Taka krowa-automat wysokomleczna nie jest jeszcze długo końcowym produktem zaspokajającym potrzeby nienasyconego rynku:
[url] [/url]
[url] [/url]

[b]Sam wegetarianizm jeszcze nie zagraża przemysłowej hodowli zwierząt, hodowli degradującej je do roli towaru produkowanego na masę.[/b]

[edytowane 12/8/2006 od bezciała]

[edytowane 20/8/2008 przez bezciała]


OdpowiedzCytat
voice_of_the_voiceless
początkujący
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 16
13/08/2006 3:53 am  

Weganizm, owszem, jest świadomym sposobem odżywiania, ale nie tylko -- jest czymś więcej, dlatego że dotyczy również wszelkich innych, proanimalistycznych aspektów korzystania z wytworów różnego rodzaju gałęzi przemysłu (oprócz spożywczego, obejmuje także odzieżowy, kosmetyczny, farmaceutyczny etc.). Inne, mniej radykalne odmiany wegetarianizmu nie postulują tak dalece posuniętej konsekwencji w umniejszaniu cierpień zwierzętom.
Druga sprawa jest taka, że... większość wegan swoje postępowanie opiera na filozofii/idei wyzwolenia zwierząt, to też dla nich (w tym także i dla mnie) nie jest to wyłącznie sprzeciw przeciwko hodowli przemysłowej, ale również hodowli zwierząt jako takiej -- jakiejkolwiek eksploatacji (proszę nie mylić eksploatacji z opieką;)) zwierząt przez człowieka.

[edytowane 12/8/2006 od voice_of_the_voiceless]

[edytowane 12/8/2006 od voice_of_the_voiceless]


OdpowiedzCytat
bezciała
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 200
13/08/2006 4:29 am  

Druga sprawa jest taka, że... większość wegan swoje postępowanie opiera na filozofii/idei wyzwolenia zwierząt, to też dla nich (w tym także i dla mnie) nie jest to wyłącznie sprzeciw przeciwko hodowli przemysłowej, ale również hodowli zwierząt jako takiej -- jakiejkolwiek eksploatacji (proszę nie mylić eksploatacji z opieką;)) zwierząt przez człowieka.

To byłby stan idealny, jest to także moim życzeniem...
😉


OdpowiedzCytat
JimStark
początkujący
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 10
30/08/2006 8:12 pm  

trochę kultury może 🙂
z kogo ja się śmiałem? eeeee, no tak, z nikogo przecież...
mam dość tego gadania z ludźmi, którzy zamykają oczy przed faktami!
przecież to jest jak huj oczywiste, że gdyby nikt nie jadł mięsa to hodowle przemysłowe istaniałyby i tak, dla jajek i mleka, i zwierzęta cierpiałyby przez całe życie (fajnie, wolałbym siekierą w łeb)
ja też nie jestem czysty, palę tytoń, ale potrafię się przyznać i może tu kto chce mnie zjebać za to i będzie miał racje (ale w końcu rzucę albo sobie wyhoduję na oknie 😀 )
ludzie nie spinajcie się tak, w mojej pierwszej wypowiedzi nie ma cienia agresji i strasznie nie podobają mi się posty niektórych (przymiotnik żałosny wydaje mi się bardziej adekwatny do sposóbu w jaki niektórzy chcą udowodnić, że prawda jest kłamstwem)
pozdrawiam, zmęczony, rozeźlony i bez nadziei 🙁


OdpowiedzCytat
Srebrna
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 569
30/08/2006 8:26 pm  

A czego sie spodziewałeś, JimStark? CZekałeś na inne odpowiedzi? No, niech będzie: przykro mi, ze nie jestem tak idealna jak ty, weganin. Może być? 😉


OdpowiedzCytat
Wiejka
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 808
30/08/2006 8:31 pm  

Kurde no!!Co temat to kłótnia!!!!!SZlag człowieka trafia!!!A..i JimStark..wymagasz od nas kultury;)??To może sam się zastosuj do tego polecenia, boTwoja wypowiedź..aczkolwiek temat mnie jakby nie dotyczy w tej chwili, ale zawiera parę zbędnych słów;).Rozumiem, ze jesteś rozżalony..ale wiesz....;)...
Pzdr!

Życie nie jest ani lepsze ani gorsze od naszych marzeń...Jest po prostu inne..


OdpowiedzCytat
JimStark
początkujący
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 10
30/08/2006 9:21 pm  

😛 Przepraszam bardzo, poniosło mnie...
po kilkudziedzięciu przydługawych i nonsensownych rozmowach o faktycznej sytuacji zwierząt hodowlanych (nawet z bliskimi mi ludźmi!) dopadła mnie leciuchna frustracja....
😉 leciusieńka

😎 ciemne okulary są ok! różowe nie bardzo! świadomość boli..... życie w klatce bardziej...

świruję 😮
pozdrawiam serdecznie 😉


OdpowiedzCytat
sopocianka
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 175
30/08/2006 9:40 pm  

przecież to jest jak huj oczywiste

to brzydkie słówko pisze się przez "ch" 🙂

Przejście na weganizm jest moim ideałem, do którego za parę lat mam nadzieję dojść. Albo zostanę owowege (marzy mi się hodowla kurek... trzymanie krówki, świnki...:) )

Weganizuję sobie 🙂
Zapraszam do mojego bloga: http://cieciorka.blogspot.com/


OdpowiedzCytat
Wiejka
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 808
30/08/2006 9:58 pm  

No:D!!JijmStark,:D!!Taka postawa się chwali:D!!Nie wykłocasz się, przyznajesz się do błędu:)...Lubie takich ludzi:).
Pzdr!

Życie nie jest ani lepsze ani gorsze od naszych marzeń...Jest po prostu inne..


OdpowiedzCytat
ptakbezglowy
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 457
17/10/2006 10:07 pm  

Bo zaraz przestane Cie lubić 😡
Myslisz ze wolno Ci narzucać kazdemu restrykcje? Wegetarianie robią już wiele.
W dzisiejszych realiach marzy mi sie weganizm, ale to na razie nie do zrealizowania. Jednak mozesz byc pewien ze gdybym byla weganką a potem miala wlasne krowy i wlasne kury, to zrezygnowalabym z tego i znow zostalabym klasycznym wege. Mysle ze dalabym im opieke i przyjazn, jaką daje teraz Pieskowi albo konikom w stadninie, a one dalyby mi dzienną pocje mleka i jajek (oczywiscie matki są nietykalne).
Moze skoro juz lączymy sie w jednej idei przestanmy sie tak dzielic i wartosciowac, każdy robi tyle ile na razie moze. Nie jest mi milo slyszeć ze jestem brudna bo jezdze na koniu (albo pije mleko)

postscriptum.
moze zapytam tutaj- podobno juz mlode jalowki nalezy doic, a wiec krowa nie musi miec cielaka, ktorego posyla sie na smierc, by dawac mleko. a kura znosi jajka co dwa dni i niezbyt sie nimi przejmuje dopoki nie przyjdzie pora na jej macierzynstwo, na wiosnę.

[edytowane 17/10/2006 od ptakbezglowy]


OdpowiedzCytat
ptakbezglowy
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 457
18/10/2006 12:16 am  

No wiec tak.
Jim zaczął wyjątkowo wstretnie i niezbyt dojrzale jak na kogos kto jest weganinem- weganie powinni byc wsparciem dla wegetarian a nie sztandarem wstydu, w koncu jestesmy jak bracia (weganie starsi- wegetarianie mlodsi), nic dziwnego że tylu z nas sie oburzyło.
Ale ja jak tylko zaadaptuje sie calkowicie do wegetarianizmu, a wiec porzuce absolutnie wszystko to co nie jest dla mnie wegetarianskim pewnikiem- zaczne kierowac się ku weganizmowi. A przyzwyczajenia zmienie wtedy kiedy bede mieć wlasne krówsko i wlasne kursko- mleko i jajka tylko od nich. Nie lubie ideologii zerwania relacji ze zwierzęciem, chocby krowka byla kochana i pieszczona jak psiak, ale lubie ideę mozliwie najmniejszego udzialu w cierpieniu.


OdpowiedzCytat
euridice
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 589
18/10/2006 1:55 pm  

samo niejedzenie jajek i produktów mlecznych niczego nie zmienia.

Tylko proszę tego nie traktować jako atak na wegan. Po prostu mówię, jak ja to widzę, ot co.

moge nie traktowac tego jako atak, ale jako jawna nieprawde.

dlaczego uwazasz, ze niejedzenie jajek i mleka nie zmiejsza cierpienia tych zwierzat? to tak jak bys powiedzial, ze wegetarianizm nie zmniejsza smiertelnosci zwierzat idacych na mieso. a przeciez zmiejsza, minimalnie, ale zawsze. a jesli chodzi o jajka i mleko to juz wogole - pewnie mozna to ile weganizm zmniejsza smiertelnosc takich zwierzat mierzyc w promilach, bo wegan w polsce jest naprawde niewielu, ale JEDNAK SA.

nie znam zadnego weganina, ktory czulby sie lepszy od wegtarianina, ja tez sie tak nie czuje. czasem jest mi tylko przykro, ze weganizm nie jest tak popularny jak wegetarianizm, ze ludzie uwzaja, ze byloby im za trudno z czegostam zrezygnowac, kiedy to wcale nie jest problem - wiem to po sobie. czuje sie zawiedziona kiedy tlumacze wege i nie-wege dlaczego picie mleka nie jest dobre, a oni pozostaja glusi na moje argumenty albo je wysmiewaja. tylko tyle, lepsza sie nie czuje.

Gdyby naprawdę im zależało na dobru tych zwierząt, to by poczynili jakieś kroki, żeby je ratować

tak? tylko, ze wlasnie je ratuja nie jedzac tych produktow i promujac swoja sluszna postawe. jak inaczej mieliby je ratowac? bo najsmutniejsza proawda jest taka, ze to co wydaje sie najprostsze - wykupywanie ziwerzat z rzezni, farm ect., jest niczym innym tylko blednym kolem - zwiekszaniem popytu na takie zwierze. jak wykupisz krowe od rzeznika to to pomoze TEJ krowie, ale na jej miejsce wejdzie nastepna, a jego nie obchodzi czy ty ja sobie uchodujesz na ''wlolowinke'' czy ratujejsz jej zycie. wazne ze zwiekszasz zapotrzebowanie na rynku na tego typu ''produkt'' jakim jest to zwierze, wiec chcac dobrze robisz zle. niestety, to bardzo, bardzo przykre. wiec? GO VEGAN!

animals are my friends and i don't eat my friends || GO VEGAN!


OdpowiedzCytat
rain
 rain
bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 130
18/10/2006 4:47 pm  

bo najsmutniejsza proawda jest taka, ze to co wydaje sie najprostsze - wykupywanie ziwerzat z rzezni, farm ect., jest niczym innym tylko blednym kolem - zwiekszaniem popytu na takie zwierze. jak wykupisz krowe od rzeznika to to pomoze TEJ krowie, ale na jej miejsce wejdzie nastepna, a jego nie obchodzi czy ty ja sobie uchodujesz na ''wlolowinke'' czy ratujejsz jej zycie. wazne ze zwiekszasz zapotrzebowanie na rynku na tego typu ''produkt'' jakim jest to zwierze, wiec chcac dobrze robisz zle. niestety, to bardzo, bardzo przykre. wiec? GO VEGAN!

Nie do końca się z Tobą zgadzam Euridice. Czasami własnie takie wykupienie zwierzęcia może zrobić więcej dobrego niż tysiące rozdanych ulotek. Chodzi o dawanie dobrego przykładu. Czy twoim zdaniem schronisko TARA napędza biznes śmierci, bo wykupuje te biedne konie? Moim zdaniem wręcz przeciwnie, dzieki nim inni mogą zobaczyc różnicę, jak wyglada a jak powinno wyglądać życie zwierząt hodowlanych. Inna sprawa to np. wykupienie krowy Liberty w ramach akcji Greenangels. Pisano przeciez tyle o tym, że kupili ją od bankrutującego rolnika i gdyby nie oni to Liberty zakupiłaby rzeźnia i już by było po niej...
A póki co to w naszym kraju jeszcze o żdanej krowie się tyle nie mówiło, a wieści poszły nawet dalej w świat. Zwróć też uwage w jakiej intencji zostało to dokonane - [b] w intencji [/b] wyzwolenia wszystkich zwierząt.

[edytowane 18/10/2006 od rain]


OdpowiedzCytat
ptakbezglowy
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 457
18/10/2006 9:16 pm  

Nikt na pewno nie jest głuchy... każdy myśli o tym by powoli dojść do rozwiązania. Kiedys wegetarianizm był dla mnie czyms niedoscignionym, dzis jest weganizm. ale teraz wegetarianie mogą poczuć jak się czują mięsożercy, kiedy na siłę sie ich uświadamia.
Ja zazdroszcze weganom, ale jest mi nieprzyjemnie... bo chcialabym być a jeszcze nie jestem w stanie (jak dorosne i wyjde na swoje to zaczne na powaznie teraz racze sie sojowymi slodkosciami...).
Bo sytuacja polityczna zwierząt jest fatalna. Dlatego czuję weganizm.
Ale lubie chodzic do stadniny do koni, dlatego tez czuje wegetarianizm. Mysle ze idealnym swiatem bylby swiat wegetarianski, nie weganski, bez zwierząt. Mozna by powoli zacząć o taki świat walczyć. Ja nie mam pieniedzy, by dawac realny przyklad, a poza tym szczyl jestem, ale na pewne jakis bogaty wege istnieje... (:
No a poki co... po sojowe mleko marsz... uczyc sie weganizmu.


OdpowiedzCytat
Zol
 Zol
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 78
18/10/2006 9:39 pm  

quote: Gdyby naprawdę im zależało na dobru tych zwierząt, to by poczynili jakieś kroki, żeby je ratować

tak? tylko, ze wlasnie je ratuja nie jedzac tych produktow i promujac swoja sluszna postawe. jak inaczej mieliby je ratowac?

Pozwól, że zobrazuję to tak:
Wyobraź sobie, że Twoja mama albo tata pracują w popularnej sieci sklępów 'Biedronka' w okresie, kiedy były afery o wykorzystywanie tam ludzi... i wyobraź sobie, że ich to dotyka, muszą nosić jakieś ciężary, wracają cali obolali i zaczynają podupadać na zdrowiu. Wobec tego, Ty i Twoja rodzina, oburzeni traktowaniem Twoich rodziców przestajecie kupować w biedronce, jako protest przeciwko tej sytuacji, czy staracie się zrobić coś, co będzie miało jakikolwiek wydźwięk w rzeczywistości? ...weganizm wygląda właśnie tak, jak to pierwsze...

'Przy śniadaniu słucham o korkach...


OdpowiedzCytat
Strona 9 / 34 Wstecz Następny
  
Praca